Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie
podłączę się delikatnie do tematu, czy w ten sposób mogę podlewać dracenę marginata?Czarodziej_ pisze:Jeżeli masz w pokoju ok 18 stopni lub wyżej jukę wystarczy podlewać raz w tygodniu, jeśli boisz się ją przelać podlewaj na podstawek,do pełna(podstawka) po 15 minutach dolej znów do pełna a po kolejnych piętnastu jeśli jakaś woda będzie na podstawku trzeba ją odlać.
Mojej Dracence to samo dolega. Oto zdjęcia. Dzieje się tak od jakiegoś miesiąca, nie została przelana, często jest zraszana, jakieś 3 tyg. temu spryskałam ją chemią (taki biały płyn, w małej buteleczce) profilaktycznie,bo mi się wydawało że coś tam widzę wśród liści. Ale nie pomogło.
Wyjęłam z doniczki, obejrzałam korzenie - zdrowe były, więc przy okazji tylko przesadziłam w większą doniczkę.
Obcięłam kilka już wartw żółtych liści, ale efekt ten wciąż jest obecny. Coraz to nowsze liście żółkną, ponadto niektóre z nich mają plamki brązowe.
Pomóżcie.
Proszę.
Wyjęłam z doniczki, obejrzałam korzenie - zdrowe były, więc przy okazji tylko przesadziłam w większą doniczkę.
Obcięłam kilka już wartw żółtych liści, ale efekt ten wciąż jest obecny. Coraz to nowsze liście żółkną, ponadto niektóre z nich mają plamki brązowe.
Pomóżcie.
Proszę.
Pozdrawiam,
Iza
Iza
Zatem drogi Czarodzieju.
Spryskałam polysectem, bo jak wspomniałam, wydało mi się że widziałam jakiegoś robalka.
Stoi, a właściwie stała do wczoraj tak jak na zdjęciu poniżej, na kwietniku obok okna południowego. Gdy było słonecznie firanka zawsze była zasłonięta.
Ziemię ma dla juk i dracen (torfowo-biohumusową).
Wodę dostawała ok. 250 ml odstanej wody raz na 3-4 dni (W lecie). Nawozu nie dostawała płynnego, raz na jakiś czas tylko wodę z biohumusem, natomiast raz na 2 m-ce dostawała pałeczkę nawozową.
Ma drenaż w postaci kamyków rzecznych.
Doniczka miała średnicę 12 cm, przesadziłam w 14 cm.
Chyba to wszystko?
Spryskałam polysectem, bo jak wspomniałam, wydało mi się że widziałam jakiegoś robalka.
Stoi, a właściwie stała do wczoraj tak jak na zdjęciu poniżej, na kwietniku obok okna południowego. Gdy było słonecznie firanka zawsze była zasłonięta.
Ziemię ma dla juk i dracen (torfowo-biohumusową).
Wodę dostawała ok. 250 ml odstanej wody raz na 3-4 dni (W lecie). Nawozu nie dostawała płynnego, raz na jakiś czas tylko wodę z biohumusem, natomiast raz na 2 m-ce dostawała pałeczkę nawozową.
Ma drenaż w postaci kamyków rzecznych.
Doniczka miała średnicę 12 cm, przesadziłam w 14 cm.
Chyba to wszystko?
Pozdrawiam,
Iza
Iza
Mojej dracenie zwijają się liście - pomocy!!!!
Witam wszystkich. Mam moją dracenę około pięciu dni. Gdy ją kupiłam była bardzo piękna a teraz zauważyłam że stopniowo zwijają się jej liście... Nie wiem co mogę zrobić żeby temu zapobiec i co jest tego przyczyną... zaraz po zakupie przesadziłam ją do większej doniczki i podlałam... Proszę bardzo o pomoc...
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Też tak myślę, że nic się nie dzieje. Minimalne skręcenie liści spowodowane jest szokiem po przesadzeniu i zmianą otoczenia. Ostrożnie z wodą - trzeba ziemi dać wyschnąć przed kolejnym podlaniem. Natomiast nie zaszkodzi spryskanie jej co dzień lub chociaż co drugi.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,