Petunia z nasion Cz.1
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Petunia z nasion
Chciałam uszczknąć jedną z większych na próbę i zbastowałam. Nie mam pewności, czy ucięłam wszystko, co konieczne. Trzeba jeszcze troszkę poczekać.
edit: A czy wysiewaliście w poprzednich latach może surfinię Bo ich mam najwięcej, marzą mi się kaskady kwiatów, ale nie wiem, czy samemu można osiągnąć taki efekt jak z kupionych sadzonek... Jeśli ktoś wyprodukował swoje surfinie, to proszę o zdjęcia, żebym widziała, czego się mam spodziewać.
edit: A czy wysiewaliście w poprzednich latach może surfinię Bo ich mam najwięcej, marzą mi się kaskady kwiatów, ale nie wiem, czy samemu można osiągnąć taki efekt jak z kupionych sadzonek... Jeśli ktoś wyprodukował swoje surfinie, to proszę o zdjęcia, żebym widziała, czego się mam spodziewać.
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Petunia z nasion
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Petunia z nasion
Kolejna uzdolniona ogrodniczka. Moje już od prawie misiąca wystawiam do ogrodu na pełne Słonko i... ech... Wczoraj uszczykiwałam je pierwszy raz. Miałam dylemat, bo o ile petunie się same z siebie rozkrzewiać nie zaczęły (z pojedynczymi wyjątkami), to u surfinii widać dość dużo rozwijających się bocznych pąków. Nie wiedziałam, czy je też uszczykiwać, czy zostawić (dlatego chciałam, by ktoś wysiewający surfinię w poprzednich latach się wypowiedział), bo może w ich wypadku ten zabieg jest zbędny. Tak czy inaczej nie eksperymentowałam i wszystkie poszły pod cążki. Lada dzień chyba powinnam też im zrobić drugie pikowanie, bo się zagęściło...
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Petunia z nasion
Moje też już mają pączki i stwierdziłam, że te nieuszczykiwane same bardzo ładnie się rozkrzewiają.
Ach, jeszcze dwa tygodnie i na taras.
Ach, jeszcze dwa tygodnie i na taras.
pozdrawiam, Anita
- pomidorowa
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 19 lut 2011, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlasie - 53°33'58?N, 22°17'06?E
Re: Petunia z nasion
Kurcze wy już macie pączki, pierwsze kwiaty, a moje petuńki dalej malutkie Siedzą teraz każda osobno w doniczkach 'roboczych', słonka mają pod dostatkiem a mimo wszystko nie zachwycają wielkością...
Lubię patrzeć jak rośliny się puszczają..
Pozdrawiam - Ania.
Pozdrawiam - Ania.
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Petunia z nasion
Pieknie kwitną ale ile przy nich pracy teraz ze wzgledu że sa duze wynoszenie przenoszenie ale ostrożnie bo tu paczek i tam też , a z podlewaniem tez zabawa nawet 2 razy dziennie ... teraz czekam by minęła zimna Zośka i na taras z nimi
Mam jedno pytanie czy wiecie co to za odmiana zakupiłam ostatnio w sklepie ogrodniczym ale nazwy brak
kwiaty ciemno fioletowa z pieknymi limonkowymi obrzezami...
Mam jedno pytanie czy wiecie co to za odmiana zakupiłam ostatnio w sklepie ogrodniczym ale nazwy brak
kwiaty ciemno fioletowa z pieknymi limonkowymi obrzezami...
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2823
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Petunia z nasion
zjawko - to odmiana Pretty Much Picasso
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Petunia z nasion
Dzisiaj robię moim petuniom drugie pikowanie. I w tym roku uszczykiwanie zakończyło się wyraźnym sukcesem, wszystkie powypuszczały dużo bocznych pączków. No i chyba najwyższa pora, bym zaczęła je czymś zasilać, tak samo jak resztę ferajny...
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion
Mam do Was pytanie, tylko nie śmiać się, jestem w tym naprawdę zielona..
Moja siostra ma piękne petunie, chciałabym wsiąść z nich trochę nasion, tylko nie wiem jak to zrobić, żeby jej kwiatów nie zniszczyć
Możecie mi dać jakąś radę ?
Moja siostra ma piękne petunie, chciałabym wsiąść z nich trochę nasion, tylko nie wiem jak to zrobić, żeby jej kwiatów nie zniszczyć
Możecie mi dać jakąś radę ?
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Petunia z nasion
Zwiędnięte kwiaty Petuni obcina się lub uszczykuje aby obficiej kwitły. Jeśli chcesz zebrać nasionka musisz zostawić kilka kwiatów, nie obcinać ich i poczekać aż obeschną i odpadną. W środku kwiatu wytwarza się taki 'koszyczek' nasienny, jak kwiat już odpadnie, to będzie go widać. Najpierw będzie zielony, a z czasem będzie zasychał. Jak już zaschnie, utnij łodyżkę z tym koszyczkiem i do kubeczka, czy na talerzyk wysyp nasionka. Pamiętaj, że nasionka Petuni są bardzo malutkie.
pozdrawiam, Anita
- pomidorowa
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 19 lut 2011, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlasie - 53°33'58?N, 22°17'06?E
Re: Petunia z nasion
Nie wiem co się dzieje. Listki zaczynają mi marnieć i żółknąć. Czy ktoś spotkał się z tym kiedyś u siebie i wie jaka jest tego przyczyna i jak temu zaradzić? Będę wdzięczna za pomoc. Poza tym jakby wcale nie rosną. Jestem trochę zrezygnowana. Chucham, dmucham i zaczynam wątpić, że pokażą mi kwiaty
Lubię patrzeć jak rośliny się puszczają..
Pozdrawiam - Ania.
Pozdrawiam - Ania.
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Petunia z nasion
A możesz coś więcej napisać? Trudno tak odpowiadać w ciemno. Listki mogą żółknąć, jeśli niezahartowane stoją na ostrym Słońcu. Podobnie może się dziać po przepikowaniu, gdy jeszcze nie zdążą się na nowo ukorzenić i trafią na "patelnianą" wystawę, wtedy są klapnięte i bledną. Może brak żelaza, bo zbyt uboga ziemia. Itd...