OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
johnywawa
200p
200p
Posty: 213
Od: 23 sty 2011, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Danusia, totalnie nie zrozumiałaś tych badań :) Procent porażenia rośliny jest opisywany już po zabiegu tymi środkami ochronnymi, a próba jest w każdym wypadku ta sama. Z tego wynika że żaden środek nie zwalczył choroby na 100%, ale są takie które zwalczyły więcej i takie które mniej. Jest to też podsumowane procentem skuteczności z prawej strony tabelki.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Każdemu, kto przyjdzie do onkologa z rakiem, do alergologa z sacząca się wysypka lub duszącym się dzieckiem, polecę
poczytanie:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 32&p=92063

oraz strony Państwowego Instytutu Badawczego
Zagrożenia chemiczne

Do zagrożeń chemicznych, na które jest narażony rolnik, należy zaliczyć kontakt ze środkami ochrony roślin, nawozami sztucznymi, paliwami i smarami.

Środki ochrony roślin (pestycydy) należą do najbardziej szkodliwych związków, na których działanie są narażeni rolnicy.
Duża toksyczność środków ochrony roślin, jak również wciąż wzrastające ich zużycie w gospodarstwach rolnych sprawia, że są one największym zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia osoby, która ma z nimi kontakt.


UWAGA!
PESTYCYDY - NISZCZĄC BAKTERIE, SHZYBY, CHWASTY CZY SZKODNIKI - MAJĄ RÓWNIEŻ SZKODLIWY WPŁYW NA CZŁOWIEKA.


Z badań wynika, że środki ochrony roślin mają szkodliwy wpływ na wszystkie ważne części organizmu człowieka. Na wielkość zagrożenia powodowanego przez pestycydy wpływają między innymi następujące czynniki:

* rodzaj stosowanego środka i klasa jego toksyczności - najbardziej szkodliwymi pestycydami są środki I i II klasy toksyczności. Należy jednak pamiętać, że najwięcej zatruć wiąże się ze stosowaniem związków klasy III - stosunkowo mniej toksycznych, ale również niezwykle niebezpiecznych

*forma użytkowa preparatu - preparaty płynne do sporządzania emulsji wodnych, koncentraty zawiesinowe do rozcieńczania wodą i zaprawiania ziarna są bardziej niebezpieczne i szybciej przenikają przez odzież do skóry niż preparaty w formie proszków czy granulatów

*stężenie substancji aktywnej (odpowiedzialnej za szkodliwość pestycydu) - im bardziej skoncentrowane preparaty, tym większe zagrożenie dla zdrowia i życia

*rodzaj uprawy - stosowanie pestycydów przy uprawach wysokich wiąże się z większym zagrożeniem dla człowieka niż w przypadku upraw niskich

*czas narażenia - im dłuższy jest czas kontaktu z preparatem (również czas przebywania w pomieszczeniu, w którym wcześniej zastosowano środek ochrony roślin), tym większe jest zagrożenie zdrowia człowieka

* rodzaj aparatury - im mniej nowoczesna aparatura i technika stosowania preparatu, tym nie bezpieczniejsza jest praca z nim. Od rodzaju aparatury zależy również to, które części ciała są bezpośrednio narażone na kontakt z preparatem

*czynniki atmosferyczne - głównie temperatura i wilgotność powietrza. Prace z za stosowaniem pestycydów stają się bardziej niebezpieczne w podwyższonej temperaturze i wilgotności powietrza (szczególnie w szklarniach)

*droga przenikania substancji do wnętrza organizmu człowieka - najczęściej wchłanianie odbywa się przez skórę i układ oddechowy
http://www.ciop.pl/12201.html

"Narażenie na pestycydy w środowisku domowym jako czynnik ryzyka nowotworów krwi u dzieci: badanie ESCALE
opublikowano: 2008-03-12

Stosowanie w gospodarstwie domowym środków z grupy pestycydów i/lub insektycydów jest znaczącym czynnikiem ryzyka rozwoju białaczek i chłoniaków u dzieci.

Pod akronimem ESCALE znane jest francuskie badanie ?Etude sur les cancers de l'enfant? oceniające między innymi środowiskowe czynniki nowotworów u dzieci.
W badaniu brało udział 764 dzieci z ostrą białaczką limfoblastyczną, 130 dzieci z chorobą Hodgkina, 166 z chłoniakiem nie-Hodgkinowskim oraz 1681 dzieci stanowiących grupę kontrolną.
Analiza statystyczna wykazała, że narażenie matki dziecka na insektycydy w czasie ciąży (stosowane w domu, w leczeniu zwierząt, lub przy uprawie ogrodu) dwukrotnie zwiększa ryzyko rozwoju nowotworu układu krwiotwórczego u dziecka.

Podobny związek wykazano w stosunku do środków ochrony roślin (pestycydów) stosowanych w danym gospodarstwie domowym przez ojca dziecka.

Autorzy wnioskują, że istnieją twarde dowody, że stosowanie w gospodarstwie domowym środków z grupy pestycydów i/lub insektycydów jest znaczącym czynnikiem ryzyka rozwoju białaczek i chłoniaków u dzieci.

autor tekstu: Lek. Agnieszka Kwiecień, specjalista medycyny rodzinnej
recenzenci: Dr med. Jarosław Kwiecień, specjalista pediatra, adiunkt I Katedry Pediatrii w Zabrzu, Śląski Uniwersytet Medyczny
źródło tekstu: Rudant J, Menegaux F, Leverger G, i wsp.: Environ Health Perspect. 2007 Dec;115(12):1787-93.
adres WWW źródła: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18087601 "

Ale dla niektórych ważniejsze są kilogramy plonu, niż zdrowie.
W końcu umieranie, to tylko cierpienie, nawet jeśli zgodnie z chemiczną poradą, dotyczy czyjegoś dziecka...
Kto był w hospicjum dziecięcym, ten wie o CZYM mówię.
Większość chorób już niegenetycznych, nie dziedzicznych, a...nabytych w krótkim życiu "cywilizacyjnego postępu".

P.S.
Zauważyliście, że z roku na rok, zwiększają się dopuszczalne reszty pestycydów w żywności?
Bo zyski - przede wszystkim!
Ochrona zdrowia, to już inna branża, więc poza zainteresowaniem koncernów chemicznych i ich kampanii reklamowych.

P.S. 2
I jeszcze - pracując przez ostatnie dekady w tej dziedzinie - ani razu nie spotkałam się z tym, by działania uboczne ( krotko i długofalowe) były szczegółowo opisywane w ulotkach "dla plebsu".
2-3 zdania niknące w powodzi opisów stosowania związku chemicznego na każdy z gatunków...
Interesujące o tyle, że w badaniach dopuszczających produkt na rynek same wyszczególnienie działań niepożądanych ma często jedna stronę...
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

BozenkaA pisze: Nie byłoby na świecie żadnego postępu, gdyby wszyscy bezwzględnie wierzyli w to, co mówią "autorytety".

W niedzielę słuchałam rozmowy dwóch plantatorów czarnej porzeczki.
Młodszy do starszego: "Ja to bym twojej porzeczki nigdy w życiu nie zjadł".
Starszy: "Przecież to nie do jedzenia, tylko na sprzedaż".
Opracowanie nowej formuły lub reformulacja, jest skutkiem potrzeby zysku dla koncernu.
Po to finansuje się nowe badania ( kilka-kilkanaście milionów dolarów), by spodziewany zysk ze sprzedaży po dopuszczeniu nowego produktu na rynek, wyniósł minimum kilkaset milionów dolarów.
W tym trybie myślenia, nie ma miejsca na ekologię, badanie skutków długofalowego oddziaływania na organizmy.
Jest tylko projektowana podaż i przyszłe zyski.
Badan in vivo nie robi się na ludziach, bo nie ma jak.
Skutki DDT, odczuwamy do dziś.. także onkologicznie, genetycznie, neurologicznie.
Skutki długofalowego działania glifosatu, już zaczynają interesować medycynę, ale badania kliniczne mogą być prowadzone tylko ze środków prywatnych ( jak ciężko zebrać kilkanaście milionów $, można sobie wyobrazić).

"Autorytety" pracują/ są wynajmowane najczęściej przez zleceniodawcę nowego produktu=płatnika= koncern chemiczny.
"Autorytet" jest pracownikiem, który ma określone zadanie ( od badań, po reklamę).
Fabryka pracuje po to, by przynosić zyski inwestorom/ akcjonariuszom, a nie po to, by ludzie żyli zdrowiej i szczęśliwiej.
Dotyczy to niemal każdej dziedziny produkcji.

Mówienie o zwiększeniu plenności, o masie towarowej - ok.
W krajach trzeciego świata.
I tak więcej umiera, niż ziemia jest w stanie wyżywić.
Ale, na bogów!, dlaczego we własnym ogrodzie, dla własnej rodziny, mamy kierować się "resztami pestycydowymi"?
Na prawdę musimy dobrowolnie uprawiać chemiczny hazart?
Maksymalne limity pestycydów w żywności lub paszach

Wszelkie produkty żywnościowe przeznaczone do spożycia przez ludzi oraz zwierzęta w Unii Europejskiej (UE) są ograniczone najwyższym dopuszczalnym poziomem pozostałości (NDP), jaki może wystąpić w ich składzie, w celu ochrony zdrowia zwierzęcego oraz ludzkiego. Rozporządzenie dotyczy wszystkich najwyższych dopuszczalnych poziomów stosowanych w różnych produktach żywnościowych oraz w paszach, poza tym, określa najwyższy dopuszczalny poziom stosowany jako wartość wzorcową.
http://europa.eu/legislation_summaries/ ... 289_pl.htm
http://gis.gov.pl/dep/?lang=pl&dep=11&id=50

Pamiętajcie o jednym - reszty pestycydowe się kumulują. Nie znikają.
Efekty zdrowotne, pojawiają się często po wielu latach...

Dla laików:
http://www.sciaga.pl/tekst/10371-11-pestycydy

Dla medyków,wyników badań klinicznych jest już od groma, zainteresowani wiedzą gdzie szukać.
_____________
aha, i nie jestem kontestatorem - chemię wykorzystuje się w leczeniu ludzi.
Chemiczne skutki zdrowotne, naprawiamy chemią.
Często producentem składników leku, są te same koncerny, które produkują chemię dla rolnictwa.
Takie życie.
______________

Kilka lat temu, nawróciłam się na rolnictwo XIX wieku, czyli receptury babek zielarek.
vide: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=253


Sok z kapusty do malaksera i...
Masz dość informacjo o tym, że zaraza zniszczyła uprawy ogórków czy winogron? Być może nie będziesz musiał ich już słuchać.
Naukowcy znaleźli przepis na wyciśnięcie maksymalnej ilości soku z kapusty i wydzielenie zawartych w nim substancji grzybobójczych i bakteriobójczych.
Wytworzony na bazie soku preparat może zastąpić środki chemiczne używane do ochrony roślin czy owoców.
W każdej kapuście znajdują się substancje aktywne zwane glukozynolanami. Kiedy roślina zostaje nadgryziona przez roślinożercę, albo z gleby docierają do niej zanieczyszczenia chemiczne, wtedy glukozynolany rozkładają się na dwie substancje o właściwościach grzybobójczych, bakteriobójczych i odstraszających roślinożerców. Ich skuteczność biobójcza jest porównywalna ze skutecznością syntetycznych pestycydów - powiedziała PAP dr Irena Grzywa-Niksińska z Instytutu Chemii Przemysłowej im. I. Mościckiego w Warszawie.
http://www.fakt.pl/preparat-z-kapusty-u ... 733,1.html
Gnojówki, wywary i wyciągi z roślin

Przefermentowana gnojówka z pokrzyw
1 kg świeżych pokrzyw' lub 250 g suszu zalać 5 litrami wody Pozostawić do fermentacji przez. 14 dni, codziennie mieszać.
Stosować w rozcieńczeniu l : 2 do aktywizacji życia w glebie,
wzmocnienia roślin i przeciw chlorozie liści.

Wyciąg z pokrzywy
l kg świeżych pokrzyw lub 250 g suszu zalać 5 litrami wody, moczyć przez 24 h.
Nie rozcieńczony wyciąg stosować do oprysku roślin przeciw mszycom.

Wyciąg ze skrzypu polnego.
1 kg świeżego ziela skrzypu polnego lub 250 g suszu namoczyć w 10 litrach wody przez 24 godziny. Następnie całość zagotować i trzymać przez pół godziny na wolnym ogniu.
Po ostudzeniu stosować w rozcieńczeniu l :5 z wodą do oprysku roślin przeciw chorobom grzybowym. Opryski powtarzać co dwa tygodnie.

Wyciąg z liści paproci
l kg świeżych liści paproci lub 100 g suszu zalać 10 litrami wody i odstawić na 2 tygodnie.
Stosować w rozcieńczeniu l :2 przeciwko mszycom.

Wyciąg z liści pomidora
Kilkanaście liści pomidora lub młodych bocznych pędów zalać 3 litrami wody.
Po trzech godzinach odcedzić i opryskiwać rośliny kapustne.
Wyciąg działa odstraszająco na bielinka kapustnika. Zabieg powtarzać co 2 dni w czasie masowego wylotu motyli.

Wyciąg z aksamitki
Pół wiadra suchych roślin zalać 10 litrami wody, pozostawić na dwa dni, następnie przecedzić, dodać 40 g szarego mydła.
Stosować przeciw mszycom, szczególnie w uprawie roślin jagodowych.

Wyciąg z rumianku
3 kg ziela lub l kg suszu zalać 10 litrami ciepłej wody, pozostawić na 12 godzin. Rozcieńczyć wodą w stosunku l :5.
Stosować do oprysku roślin przeciw mszycom, przędziorkom, gąsienicom motyli.

Wyciąg z nasion jodły
3 g nasion zalać l litrem wody, pozostawić na 12 godzin.
Po przecedzeniu używać przeciwko ślimakom.

Wyciąg z korzeni i liści chrzanu
300 g liści lub korzeni chrzanu zalać 10 litrami wody na okres 5 godzin Opryskiwać 3 razy w odstępach 3 dniowych.

Przeciw brunatnej zgniliźnie.

Wyciąg z naci ziemniaka
Około l kg świeżej naci ziemniaka lub 0,6 kg suchej, zalać 10 litrami wody i odstawić na 4 godziny.
Po przecedzeniu używać do oprysku przeciwko mszycom,. przędziorkom i bielinkom

Wyciąg z łusek czosnku
Około 100 g łusek i suchych liści czosnku zalać 10 litrami wody i pozostawić na 24 godziny.
Świeżym wyciągiem opryskiwać rośliny przeciwko mszycom i przędziorkom.
( z całego czosnku, jest doskonałym preparatem przeciwślimaczym! - h.)

Wyciąg z łopianu
Jedną trzecią wiadra ziela łopianu zalać wodą i pozostawić na 3 dni.
Nie rozcieńczonym wyciągiem opryskiwać rośliny przeciwko gąsienicom.

Wyciąg z mniszka lekarskiego
Około 250 g rozdrobnionych korzeni lub 400 g liści zalać 10 l wody i pozostawić na 3 godziny. Następnie przecedzić.
Opryskiwać kilkakrotnie przeciwko mszycom przędziorkom i miodunkom. Wyciąg ten uodparnia również rośliny na choroby.

Wyciąg z łusek cebuli
200 g łusek z cebuli zalać 10 litrami ciepłe) wody Pozostawić na okres 4 - 5 dni.
Wykonywać kilkakrotny oprysk roślin kwitnących przeciwko mszycom i przędziorkom.

Wyciąg z cebuli, czosnku, porzeczki i szczawiu
50 dkg świeżych lub 200 g suszonych roślin cebuli, czosnku, szczawiu i liści czarnej porzeczki zalać 10 l wody na okres 2 tygodni.
Roztwór w stosunku 1:10 stosować do kilkakrotnych oprysków przeciw chorobom grzybowym.

Wyciąg z siana
l kg siana zalać 3 litrami wody i pozostawić na 3 dni. rozcieńczyć wodą w stosunku l :3,
stosować przeciw mączniakowi jabłoni i agrestu Pierwszy oprysk wykonać podczas pękania pąków, powtórzyć jeszcze 2 razy w odstępach co 10 -15 dni.

Wywar z liści pomidora
l kg świeżych liści pomidora zalać 10 litrami wody i gotować przez pół godziny Po ostudzeniu przecedzić, rozcieńczyć wodą w stosunku l : 3 i dodać 100 g szarego mydła.
Wywar stosuje się do oprysku przeciwko mszycom, przędziorkom, gąsienicom bielinka, owocówkom i pchełkom.

Wywar z tytoniu
400 g odpadów tytoniowych zalać 10 litrami wody i odstawie na 24 godziny, następnie gotować przez 2 godziny, odcedzić i dodać 20 g szarego mydła.
Wywarem opryskiwać rośliny przeciwko mszycom, larwom pluskwiaków i gąsienicom.

Wywar z krwawnika
800 g suszonego krwawnika zebranego na początku kwitnienia zalać 10 litrami wody i gotować przez pół godziny, dodać 40 g szarego mydła.
Wywarem opryskiwać rosimy kilkakrotnie przeciwko mszycom. przędziorkom. gąsienicom bielinka i larwom pluskwiaków

Wywar ze skrzypu
300 g świeżych roślin lub 30 g suszu zalać 2 litrami wody, gotować 20 minut.
Wywar stosować w rozcieńczeniu 1 : 20 przeciw chorobom grzybowym.

Wywar z siana
400 g siana zalać l0 litrami wody i pozostawić na 24 godziny, następnie gotować przez 2 godziny, dodać 30 g szarego mydła.
Stosować do oprysku roślin przeciw mszycom, larwom pluskwiaków i gąsienicom.

Wywar z wrotyczu
50 g suszu zalać 10 litrami wody, pozostawić na 3 dni.
Stosować w formie oprysku przeciwko przędziorkom malin.

Preparaty nieroślinne stosowane w ochronie roślin

Ałun
40 g ałunu rozpuścić w małej ilości gorącej wody i uzupełnić do 10 litrów.
Roztwór stosować do oprysku gleby i roślin przeciw ślimakom, mszycom i gąsienicom.

Nadmanganian potasu
3 g nadmanganianu rozpuścić w 10 litrach wody.
Roztwór stosuje się jako zaprawę w której moczy się nasiona przed siewem i korzenie roślin przed sadzeniem.

Roztwór szarego mydlą
150 - 300 g szarego mydła rozpuścić w 10 litrach wody.
Roztwór stosować do oprysku roślin przeciw mszycom i roztoczom. Gdy do roztworu szarego mydła dodamy 0,5 l denaturatu, łyżkę wapna i łyżkę soli, roztwór można stosować przeciw gąsienicom.

Serwatka
l litr świeżej serwatki wymieszać z l litrem wody,
stosować raz w tygodniu do oprysku roślin przeciw mszycom.

Chude mleko
Mleko rozcieńczyć wodą w stosunku 1:2,
opryskiwać kilkakrotnie całe rośliny przeciw chorobom grzybowym, chorobom wirusowym pomidora i larwom stonki.

W rolnictwie ekologicznym podstawą ochrony roślin jest przede wszystkim profilaktyka.
Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu
http://www.dodr.pl/II/8/6/2.htm


;:215 Inne receptury:
Ten podręcznik został wyróżniony tytułem Nowego podręcznika miesiąca.

http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... C5%9Blinne

Działanie biochemiczne wywarów, ekstraktów, nastawów, itp. NIE tylko na człowieka, ale także na całość biotopu ( stan równowagi biologicznej w ogrodzie):
http://www.rozanski.ch/fitoterapia3.htm
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Haniu, że też Ci się jeszcze chce ;:134 Ja mam bez oprysków, można? Można ;:3 I kilogram kwasu l-askorbinowego kupiłam i zioła pijemy i nie szczepimy i żyjemy 8-)
Kasia
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Od 2 lat mam na balkonie w amplach, pomidorki koktajlowe.
Sadzone w kompoście, podlewane gnojówkami, pojone deszczówką lub zmiękczoną wodą z RO.
Bez ochrony pestycydowej.
Zbiory przerastają dwuosobowy apetyt.
Więc z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że spokojnie można uprawiać pomidory bez "reszt pestycydowych". ;:215
A opryskiwacze Marolexu, świetnie sprawdzają się przy uprawie pro zdrowotnej warzyw.
Nawet sitko do cedzenia gnojówki/ odwarów/ wywarów, nastawów jest na wyposażeniu opryskiwacza!


***
I coś naukowego. ;:oj
Inteligentne rośliny, czyli co myśli marchewka
http://nauka.[nazwa zakazana ]/jak-sie-lecza- ... 6,1,1.html
Awatar użytkownika
Norel
100p
100p
Posty: 134
Od: 8 mar 2010, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

:roll: Naprawdę wierzycie,że w gospodarstwach ekologicznych latają z gnojówką z pokrzyw? Mam kilka certyfikowanych gospodarstw ekologicznych blisko siebie 8-) Jak ma być kontrola to się wywozi opryskiwacz do sąsiada. Jak się pryska w dzień(nagminne choć zakazane) to chmury oprysku lecą na sąsiednie pola i ogrody, a ja w panice zganiam konie bo nikogo nie interesuje że właśnie się pasą a wiatr to na nie znosi..
Można sobie próbować własne w ogródku uprawiać bez chemii ale i tak o wiele więcej się jej wchłonie przez resztę roku tak w pożywieniu jak z powietrza,ubrań, środków czystości itd.. Jak ktoś sądzi,że "żyje bez chemii" to ma miłe złudzenia ;:209
Awatar użytkownika
retikulum
50p
50p
Posty: 57
Od: 26 mar 2013, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wwa

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Myślę, że wszyscy wiemy, co oznacza w potocznej mowie zwrot "bez chemii". Myślę również, że większość z nas zdaje sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach nigdy nie będziemy od tej "chemii" wolni. Nie zmienia to jednak faktu, że nikomu nie zaszkodzi, jeśli będzie ograniczał w swoim środowisku szkodliwe substancje, jeśli czuje taką potrzebę.

Inna sprawa, że ta straszliwa "chemia" może nie byłaby tak groźna, gdyby była stosowana rozsądnie, z umiarem i wg. zaleceń. Jesteśmy podtruwani na ogromną skalę. Polecam film "Trucizna nasza powszednia": http://www.alterkino.org/ekologia/truci ... owszednia/ , do obejrzenia również niedługo na Planete http://www.planeteplus.pl/dokument-truc ... dnia_37824

A żeby powrócić do tematu pomidorów: Dobrze by było, gdyby chciwość przestała rządzić produkcją żywności na większą skalę i byłoby więcej takich sprzedawców jak pan od którego bierzemy pomidory na targu, który przyznaje się do tego, że pryska "chemią" i mówi, że "pomidorów dziś mało, bo zaczęło się coś dziać i w drugiej folii musiałem prysnąć, karencja nie minęła, zapraszam za tydzień".
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5134
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Obserwując poczynania działkowców, dochodzę do wniosku, że gdyby mogli zwiększyć plon, bądź nawet wielkość pomidora, to by wszystko zrobili, aby to osiągnąć. Ja osobiście produkuję na sprzedaż i jeszcze nie miałem takiego dylematu, aby na sprzedaż prowadzić oddzielną produkcję, a nawet w jednym roku po posianiu rzodkiewki po oborniku i sprawdzenia w niej azotanów, została zaorana. Wszystko to owocuje, że ze sprzedażą nie mam kłopotów, a nawet mam towaru za mało. Opryski , można zastosować nie szkodliwe, takie jak, np. timorex, polyversum, wprowadzić pożyteczne owady. Ale też trzeba znać środki chemiczne, żeby wiedzieć jakie one niosą niebezpieczeństwo w niepowołanych rękach.
emet
200p
200p
Posty: 231
Od: 6 maja 2011, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Belsko-Biala

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Na paręnaście moich pomidorów wystarcza zadaszenie.Zrezygnowałem całkiem z uprawy bez osłony.Przez ostatnie lata doszedłem do wniosku że inaczej bez oprysku chemią się nie da.Mokre liście przez parę dni i brak słońca gwarantują problemy. Mam pomidory do jesieni pryskane pokrzywą i EM1 własnej produkcji.Pod koniec sezonu wykańcza je mączniak,z nim nawet nie walcze.Pomidory zrywam zielone zanim pokryją się spadzią.Duży plantator musi prysnąć profilaktycznie bo stawka większa.

Pozdrawiam Emet :uszy
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1489
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Ja bawię się w pomidory 3 lata, pod folią uniknąłem problemów z chorobami i bez oprysków, tzn, jakieś drobne przypadłości były ale na pojedynczych krzakach/gronach, straciłem parę kwiatków, nie miały sensu opryski.

W zeszłym roku posadziłem obok w gruncie, pojawiła się ZZ, wystarczyły 3 opryski (Infinito, Ridomil, Infinito), jeśli zachować karencję z zapasem to chyba nie powinniśmy przesadzać, zwykłe jakiekolwiek inne jedzenie z marketu może okazać się bardziej szkodliwe...

Jeśli to możliwe to chętnie zastosuję/potestuję ekologiczne metody (w tym roku np. OW i HB na kanciastą plamistość ogórka), jeśli takowych nie ma to i tak 100x lepsza kontrolowana przez nas ilość chemii niż warzywa z hipermarketu.
Pozdrawiam,
Tomek
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Niech ktoś spróbuje zwalczyć plagę mszyc stosując gnojówkę z pokrzyw! Ja również wolałbym nie stosować środków chemicznych, ale jeśli mam stracić plon lub jeść wymęczone warzywa - to lepiej odpowiednio zastosować chemię. Bo w sumie lepiej żeby człowiek kontrolował mszycę, niżby mszyca miała kontrolować człowieka.

Wątek liczy kilkanaście stron, ale nikt z hiper ekologów nie przedstawił relacji z uprawy pomidora w gruncie bez oprysków.
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5134
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Aby nie stosować chemii, trzeba dokładnie poznać rozwój roślin, chorób i szkodników. W myśl przysłowia, na garbate drzewo każda koza wejdzie, tak samo na niedożywione rośliny i osłabione, to też są podatne na choroby i szkodniki. Tak samo uprawa pomidorów w gruncie może przynieść fiasko, gdy załamie się pogoda, czy wystąpią inne czynniki niekorzystnie dla nich.
aalal29
200p
200p
Posty: 377
Od: 14 paź 2010, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

JA od dwóch lat uprawiam pomidory ekologicznie ,jako środka ochronnego używałem gnojówki z pokrzywy z dodatkiem skrzypu i szarego mydła( nie zawsze) .Niestety muszę stwierdzić że preperat ten jest skuteczny ale dopóty,dopóki nie przyjdą zimne i mokre dnie i noce,wtedy ochrona szczególnie przeciwko ZZ jest niewystarczająca.W zeszłym roku musiałem zakończyć uprawę pomidorów w połowie września,to i tak dość długo,dodatkowo ubiegłoroczny wrzesień był wyjątkowo zimny i mokry.We wcześniejszych latach kiedy nie stosowałem żadnej ochrony ,to z sezonie jak zjadłem 10 pomidorów na 15-20 krzaków,to było dobrze,bo ZZ pojawiała się nim pierwsze pomidory zaczęły dojrzewać.Dla porównania ,w zeszłym roku z ponad 30 krzaków,przez prawie 2 m-ce udało mi się zebrać (tak na oko,bo nie ważyłem),conajmiej 50 kg dojrzałych + ponad 20 kg zielonych.Może to niedużo,ale jak dla mnie bomba.Wniosek z tego taki ,że gnojówka z pokrzyw jest skuteczna dopóki nie przyjdą zimne i mokre dni,wtedy mimo oprysków ZZ daje o sobie znać. W tym roku zamierzam użyć przemiennie z GZP gnojówki lub wyciągu z czosnku lub roztwór z mleka oraz bardzo chciałbym wypróbować preparatu z drożdży. Kiedyś chciałem wypróbować w ochronie przeciw ZZ olejków eterycznych,bo mają bardzo silne działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne,silniejsze niż najmocniejsze antybiotyki. Jednak z uwagi na dość znaczny koszt tych olejków,zaniechałem próby.To tyle dziękuję.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”