Jagoda kamczacka cz. 3

[buum]

U mnie dziś też był mróz. Śniegu na szczęście nie ma bo widziałem fotki że łamał gałęzie....
Jagoda jest mrozoodporna i mam nadzieje że kwiaty też....

[Aguss85]

Interesowałam się ostatnio mrozoodpornością kwiatów różnych owocowych i nie wygląda to źle, nawet wrażliwe drzewka owocowe mają pewną mrozoodporność kwiatów (tak -2, -3 st), a jagoda kamczacka jest pod tym względem prawdziwym survivalowcem, wg. różnych źródeł kwiaty wytrzymują bez większej szkody od -5 do -8 st
(Źródła: https://www.wymarzonyogrod.pl/zakladani ... _2567.html
i http://www.modr.mazowsze.pl/porady-dla- ... amczackiej )

[seedkris]

-8C nie robi na nich większego wrażenia.

[Tomala3d]

-8C nie robi na nich większego wrażenia.

To jest chyba granica dla wytrzymałości kwiatów jk. Kiedyś widziałem na jakimś filmie jak pani prof mówiła że w Polsce przetestowano temp -6,5 stopnia i wytrzymały bez problemu. Literatura podaje -7,-8 stopni celsjusza. Dochodzą niuanse typu jaka odmiana, jaki czas wystawienia na niską temp, wiatr itp.

[seedkris]

Dla mnie jagoda ma tę zaletę ze, nie muszę jej nakrywać na zimę. I na przymrozki jest odporna. Dobrze plonuje w uprawie pojemnikowej. Teraz jest w pełni kwitnienia. Ziemia w donicach zamarza {przymarza} co noc, takie teraz mam przymrozki.

[seba1999]

A to moje zdobycze :





Są na razie w tunelu. Mam je zapylać pędzelkiem ?

[buum]

Piękna jagoda Sebuś Oby szybko się zakrzewiła i dużo owoców dawała

[for tinctures]

/.../ Są na razie w tunelu. Mam je zapylać pędzelkiem ?

Uchylić tunel dla trzmieli... albo oberwać kwiatki - niech się lepiej rozrośnie...

[edyta131]

Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu podczytuję forum i w końcu stanęłam przed problemem do którego potrzebuję pomocy.
Obecnie próbuję zagospodarować kilkadziesiąt arów ziemi. Głównie chcę posadzić rośliny jagodowe.
Część ziemi była przez ostatnie lata ładnie uprawiana i sadzenie w tych miejscach nie stanowiło problemu, niestety zostało mi ok. 50 sadzonek jagody kamczackiej i bardzo stara łąka do jej posadzenia.

Wymyśliłam sobie, żeby po prostu spryskać rundapem pas do posadzenia, wykopać dołki, rozłożyć agrotkaninę i posadzić sadzonki. Niestety już w trakcie zdejmowania darni motyką w miejscu dołków, okazało się, że jest inwazja pędraków........i niestety nie wiem co dalej zrobić, a przychodzą mi do głowy 2 rozwiązania
1. spryskać pas do posadzenia DURSBANEM, odczekać trochę i zrobić jak planowałam wcześniej, czyli posadzić na łące sadzonki na agrotkaninie lub
2.Teraz zaorać łąkę, zbronować, zasiać gorczycę i jak podrośnie zaorać ją jeszcze raz i dopiero na jesień wysadzić te sadzonki do gruntu- pewnie załatwiło by to trochę sprawę pędraków.

Druga opcja jest dla mnie najgorsza z możliwych, przede wszystkim ze względu na koszty, czas i fakt, że sadzonki już mam i ucierpią na czekaniu w doniczkach cały sezon, więc szukam jakiegoś kompromisu.

Proszę doradżźcie jak się do tego zabrać, chętnie skorzystam z każdego rozsądnego pomysłu.

[corazonbianco]

-8C nie robi na nich większego wrażenia.

Tyle, ze przy takiej pogodzie trzmiele raczej nie oblatują roślin, a to główni zapylacze jagody kamczackiej.

[seedkris]

To prawda. U mnie są jeszcze murarki i to one zapylają wraz z trzmielami.

[buum]

U mnie latają coś na wzór bąków nie znam się głośno brzęczą

[seedkris]

U mnie już po szczycie kwitnienia. Pszczoły miodnej nie widziałem ani jednej. W tym sezonie to trzmiele wiodły prym w zapylaniu. Takie warunki termiczne. Czy teraz robicie jakieś nawożenie? Ja się przymierzam za parę dni do zasilania gnojówką z pokrzyw. Jeszcze chodzi w beczce.

[buum]

Pokrzywy z tamtego roku czy już w tym roku naciąłeś???
Ja w zeszłym roku pierwszy raz robiłem gnojówkę z pokrzywy. Teraz czekam aż urosną trochę i znowu zakiszę

[solaris37]

edyta131 Żeby się pozbyć chwastów sam randap nie wystarczy (miałem podobny problem). Szykowałem porośnięte pole pod maliny. Proponuję tu poczytać http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=92683