Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Olaferka
50p
50p
Posty: 93
Od: 30 cze 2016, o 11:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

halowy2000

W jakim celu sciółkujesz pomidory skoszona trawa?
marmollada
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 16 cze 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Kochani Forumowicze
Bardzo Was proszę o pomoc w rozpoznaniu problemu. Od dwóch dni próbuję sama znaleźć przyczynę żółknięcia i deformacji liści, ale nie umiem. Nic mi nie pasuje :( Pomidory rosną w tunelu foliowym, posadzone 2 tygodnie temu, z własnej rozsady, w ziemi ogrodowej - pierwszy raz tam rosną. Pod nogami obornik. Objawy pojawiły się jakieś 4 dni temu. Załączam zdjęcia i z niecierpliwością czekam na jakieś podpowiedzi.

Obrazek, Obrazek,Obrazek,Obrazek,Obrazek,Obrazek,Obrazek,Obrazek,Obrazek
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Obejrzyj sobie w necie zdjęcia chorób wirusowych pomidora, czy nie wygląda podobnie jak te Twoje zmiany i zniekształcenia.
Np tu https://www.google.pl/search?q=tomato+v ... Ti6Xf3vsiM :
Podobnie wyszło to na 5 i 7 zdjęciu, ale jak pooglądasz to pewnie sama najlepiej ocenisz, czy to to.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2600
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

marmollada!

A ile tego obornika dałaś w dołki?
Jeśli dużo to być może skutki przedobrzenia.


http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7#p2330077

I odpowiedź Ani kozuli:
Yareka , masz obajwy fitotoksyczności. Ten pomidor w coś ,,wdepnął'', garść kredy, większa kupka obornika, albo jeszcze coś innego. Jeśli nie było tego dużo, to mu przejdzie za jakiś czas.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5140
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Może być od obornika, zbyt duże stężenie w jednym miejscu. Powoduje gwałtowne zmiany, gdy korzenie do niego dotrą, w pobieraniu składników pokarmowych, do tego bieżąca pogoda i wychodzi niewiadoma nawet w pH.
Żeby prawidłowo mogły rosnąc pomidory, to trzeba na kilka dni przewidzieć pogodę i zasilić bądź nie, a Twoje pomidory mając obornik w dużej ilości muszą brać to co jest w pobliżu i jeśli gwałtownie temperatura ziemi wzrośnie, to tez zwiększy się rozkład obornika i nadmiar nawet azotu.
Awatar użytkownika
zenmach
200p
200p
Posty: 439
Od: 11 lip 2011, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Górny Sląsk / Przyszowice

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Marmollada podlej mocno te swoje pomidory, najlepiej deszczówką. Jak nie przesoliłaś na maksa z obornikiem to powinno pomóc w te ciepłe dni które teraz zapowiadają.
marmollada
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 16 cze 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Obornika nie dawałam do dołków tylko był rozkładany na całości. W sumie, jeśli tak może wyglądać przedobrzenie, to jest to całkiem możliwe. Ja stawiałam na niedobór manganu albo molibdenu z powodu zbyt zasadowego podłoża.Tak mi wychodziło na http://ipopom.inhort.pl Sprawdzałam pH i wyszło dość zasadowe - między 7 a 8. Jeżeli to przenawozenie to będę szczęśliwa.

-- 17 maja 2017, o 22:05 --

Aguss85
Sprawdzałam też taką możliwość, ale moje liście nie są tak powybrzuszane. One robią się wąskie i zwijaja się do gory także wykluczyłam tę chorobę, ale może się mylę.
marmollada
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 16 cze 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Maraga
Rzeczywiście to wygląda podobnie tylko u mnie bardziej zaawansowane. Oby to było to a nie jakiś wirus...
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Bo to nie jest wirus, przynajmniej to co widzę na zdjęciach.
Ciekawe, jeśli to przenawożenie spowodowane rozkładem obornika to będę mieć tak samo. Dawałam obornik w dołki na to warstwa ziemi rodzimej i pomidor.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
marmollada
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 16 cze 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

A teraz mi się przypomniało... na zdjęciu nr 5 jest koktajlowka w doniczce posadzona do ziemi Verve do warzyw (czyli Pasłęk) i ona też ma takie objawy. Czyli to jednak może być jakaś choroba... Ja się załamię
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4375
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Marmollada, a pryskałaś czymś? Środek na ślimaki, mrówki? Czy w tej ziemi ogrodowej nie ma czasem środka chwastobójczego?
marmollada
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 16 cze 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Nie, niczym nie pryskałam.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2600
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

Post »

Przestań się załamywać!

Masz dorodne krzaki.Niczym nie nawoź teraz.
Wsadziłaś do dobrze nawiezionej ziemi,dodałaś do tego sporo obornika to i się przejadły.
Teraz tylko podlewaj samą wodą.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”