Dzięki za wiedzę, zawsze jest się mądrzejszym
Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1418
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Co do tej gałęzi na wiśni to nie jest aż tak pod ostrym kątem, ogólnie to ją trochę miałem skróconą. Była na równi z tą drugą, najwyższa przewodnikiem, o ile się nie mylę posadziłem ją w zeszłym roku na wiosnę była goła bez gałęzi tylko kilka liści i dostała mszyce, ale się ich pozbyłem i powoli zaczęły rosnąć przyrosty. A co Pan myśli o tym kikucie u góry, jest na nim pełno pąków i na jego wysokości na przewodniku jest też pełno, jeden przy drugim czy na nich będą owoce czy wybiją gałązki. Pod te sznurki myślałem dać opaskę z gumy i pilnować żeby się nie wrzynało. A u gruszy nic z góry nie ciąłem, rosła tak i gajdy się kładły, były jeszcze dłuższe wyglądały jak widły na końcach takie cienkie dwie trzy sztuki chudych gałązek a ten jeden sznurek trzyma jej pion. Jest przymocowany do kołka, a kolek do pnia pod który podłożyłem otulinę, a wracając do cięcia to zostawiłby Pan ten najbardziej pionowy konar i wszystko wyciął na zero do pnia czy zostawic te najgrubsze po 20cm na jesień i zasmarował jakąś maścią. A co do szczepień to zrazy starych smacznych grusz o szarobrązowej skórce są bardziej okrągłe i mają mały czubek. Sorry, że tak zawracam głowę, ale lepiej wiedzieć od lepszych jakiś porad

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 751
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Czekaj!
Ile masz pionowych batów w tej gruszy?
Może ja źle widzę na tym zdjęciu. Wrzuć więcej zdjęć. Mogę źle widzieć. Brak jest przestrzennego rzutu.
Ja widzę minimum 4 pionowe baty, ale to może być moje złudzenie tylko.
Druga ważna informacja- to jest Konferencja!
Jak On tak wygląda po tylu latach, to jest ona szczepiona na Pigwie S1 , czyli to jest karzeł i nie wyrośnie większa zbytnio. Gdyby była szczepiona na gruszy kaukaskiej to w wieku 7 lat by miała dwa razy tyle wzrostu.
To zasadniczo rzuca całkiem inne światło na sprawę. Zatem nie można szaleć z cięciem, bo ona nie odbuduje tak korony jak zakładałem. Podajesz za mało informacji. Tak naprawdę nikt nie poda Ci recepty na cięcie tego drzewa w 100%-tach. Możemy jedynie sugerować coś ale i tak sam podejmujesz ostatecznie decyzję i ponosisz odpowiedzialność za efekty.
Co do owocowania to kolega Baltazar dobrze sugeruje, na takim drzewku trzeba przerywać zawiązki nawet te niezrzucone na drzewku. Wtedy będą owoce większe. Czy masz jakieś informacje odnośnie tego drzewka gruszy? Chodzi mi o podkładkę.
Ile masz pionowych batów w tej gruszy?
Może ja źle widzę na tym zdjęciu. Wrzuć więcej zdjęć. Mogę źle widzieć. Brak jest przestrzennego rzutu.
Ja widzę minimum 4 pionowe baty, ale to może być moje złudzenie tylko.
Druga ważna informacja- to jest Konferencja!
Jak On tak wygląda po tylu latach, to jest ona szczepiona na Pigwie S1 , czyli to jest karzeł i nie wyrośnie większa zbytnio. Gdyby była szczepiona na gruszy kaukaskiej to w wieku 7 lat by miała dwa razy tyle wzrostu.
To zasadniczo rzuca całkiem inne światło na sprawę. Zatem nie można szaleć z cięciem, bo ona nie odbuduje tak korony jak zakładałem. Podajesz za mało informacji. Tak naprawdę nikt nie poda Ci recepty na cięcie tego drzewa w 100%-tach. Możemy jedynie sugerować coś ale i tak sam podejmujesz ostatecznie decyzję i ponosisz odpowiedzialność za efekty.
Co do owocowania to kolega Baltazar dobrze sugeruje, na takim drzewku trzeba przerywać zawiązki nawet te niezrzucone na drzewku. Wtedy będą owoce większe. Czy masz jakieś informacje odnośnie tego drzewka gruszy? Chodzi mi o podkładkę.
Witam, jestem Adam.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1418
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Pytałem się ojca czy kojarzy na jakiej podkładce to mówi że pigwa ale s1 to nie, kupił ją wtedy z jakiegoś marketu.
Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 751
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Dobra.
Teraz już przynajmniej coś widać.
To miejsce rozłamania to tam gdzie ta biała trytytka jest tak? Widać rękaw i sznurki spajające,
Jutro Ci odpiszę bo do pracy muszę jechać.
Przynajmniej wiem dlaczego to się rozłamało. Dwa konary z boku z jednego miejsca i to obciążone wydarły piętkę.
Teraz już przynajmniej coś widać.
To miejsce rozłamania to tam gdzie ta biała trytytka jest tak? Widać rękaw i sznurki spajające,
Jutro Ci odpiszę bo do pracy muszę jechać.
Przynajmniej wiem dlaczego to się rozłamało. Dwa konary z boku z jednego miejsca i to obciążone wydarły piętkę.
Witam, jestem Adam.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1418
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Tak w tym miejscu zaczęło pękać jak były mocne wiatry i wisiały owoce. Mieszkam blisko morza i są silne wichury taki przewodnik był jak na zdjęciach, nic nie skracałem. To do jutra.
-----------------------------------------------------
A tak jak na tym zdjęciu, podobnie wyglądała, szybciej jak to sobie zobrazuję. Ten górny bat po lewej stronie pękł jak były owoce w zeszłym roku, temu spróbowałem tam coś zaszczepić bo zrobiło się łyso, a na reszcie zaznaczonych na samych końcach na tych pazurach grubości kredki było najwięcej owoców. Zaczęły pękać wiatr z nimi robił co chciał i wyginały się mocno do ziemi. Nawet kosiarką nie szło wjechać to je wyciąłem na jesień rosły bardziej wszerz jak wzwyż.

-----------------------------------------------------
A tak jak na tym zdjęciu, podobnie wyglądała, szybciej jak to sobie zobrazuję. Ten górny bat po lewej stronie pękł jak były owoce w zeszłym roku, temu spróbowałem tam coś zaszczepić bo zrobiło się łyso, a na reszcie zaznaczonych na samych końcach na tych pazurach grubości kredki było najwięcej owoców. Zaczęły pękać wiatr z nimi robił co chciał i wyginały się mocno do ziemi. Nawet kosiarką nie szło wjechać to je wyciąłem na jesień rosły bardziej wszerz jak wzwyż.

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 751
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witam.
Tak niestety jest jak się ma drzewko tak prowadzone.
Ja zawsze podkreślam (choć sam czasem się do tej zasady nie stosuję) że drzewko owocowe powinno mieć minimum 1m wysokości samego pnia głównego.Tak kiedyś wyczytałem w jakieś dobrej książce sadowniczej.
Wtedy nie ma problemu z koszeniem i owocami zwisającymi do ziemi.
Do tego masz karłową gruszę, więc pędów ma mało, ale mocno na nich owocuje, tym bardziej, że jest to Konferencja,
Dobra, przemyślmy co można z nią zrobić. Jest kilka wariantów.
A) najprostszy wariant, to prawie zostawić jak jest, jedynie do kasacji minimum jeden pęd z tych mocnych zaznaczam na zdjęciu. Dlatego, że dwa te pędy razem spowodowały rozdarcie, ale jeden jest na przegubie i on tak mocno nie ciągnie tej "piętki" na bok. Można wyciąć oba, ale wtedy będzie mniej owoców (ale to lepsza opcja). No i do usunięcia odnoga szczepiona dwoma zrazami przy samym pniu. Ten wariant oczywiście jeżeli jest dobrze zrośnięte to, co pękło.

B) Wycinka całego przewodnika poniżej miejsca pęknięcia , zostawienie czopa jakieś 5 cm i czekanie minimum 3 lata aż korona trochę się odbuduje. A jak z czopa będzie słabo puszczać pędy, to wycinka czopa na zero i pozostawienie gruszy w formie bezprzewodnikowej jako korona wazowa. Kikut ze szczepieniem dwoma zrazami do wycinki przy samym pniu.


C) Można poczekać aż puszczą te dwa zrazy z tej odnogi, jak to naprawdę dobra grusza to uciąć główny pęd powyżej rozwidlenia tej szczepionej gałęzi i z tego szczepienia będzie rosło następne piętro korony , nawet będzie można uformować z nowych pędów nowy przewodnik. Będzie jedno piętro Konferencji a drugie nowej gruszy.

Sam wybierasz wariant. Ja by wybrał A z wycięciem obu pędów bocznych aby ten pozostały pionowy się wzmocnił i aby nic nie obciążało już nigdy tego miejsca pęknięcia.Zrost za 2-3 lat będzie już mocny. Gdyby w tym miejscu był tylko jeden pęd ono by nie pękło, no chyba, że był by to pęd pod kątem ostrym do przewodnika. Bo to ten właśnie pod kątem ostrym spowodował rozdarcie a ten drugi jedynie się "dołożył" wagowo z owocami.
Tak niestety jest jak się ma drzewko tak prowadzone.

Ja zawsze podkreślam (choć sam czasem się do tej zasady nie stosuję) że drzewko owocowe powinno mieć minimum 1m wysokości samego pnia głównego.Tak kiedyś wyczytałem w jakieś dobrej książce sadowniczej.
Wtedy nie ma problemu z koszeniem i owocami zwisającymi do ziemi.
Do tego masz karłową gruszę, więc pędów ma mało, ale mocno na nich owocuje, tym bardziej, że jest to Konferencja,
Dobra, przemyślmy co można z nią zrobić. Jest kilka wariantów.
A) najprostszy wariant, to prawie zostawić jak jest, jedynie do kasacji minimum jeden pęd z tych mocnych zaznaczam na zdjęciu. Dlatego, że dwa te pędy razem spowodowały rozdarcie, ale jeden jest na przegubie i on tak mocno nie ciągnie tej "piętki" na bok. Można wyciąć oba, ale wtedy będzie mniej owoców (ale to lepsza opcja). No i do usunięcia odnoga szczepiona dwoma zrazami przy samym pniu. Ten wariant oczywiście jeżeli jest dobrze zrośnięte to, co pękło.

B) Wycinka całego przewodnika poniżej miejsca pęknięcia , zostawienie czopa jakieś 5 cm i czekanie minimum 3 lata aż korona trochę się odbuduje. A jak z czopa będzie słabo puszczać pędy, to wycinka czopa na zero i pozostawienie gruszy w formie bezprzewodnikowej jako korona wazowa. Kikut ze szczepieniem dwoma zrazami do wycinki przy samym pniu.


C) Można poczekać aż puszczą te dwa zrazy z tej odnogi, jak to naprawdę dobra grusza to uciąć główny pęd powyżej rozwidlenia tej szczepionej gałęzi i z tego szczepienia będzie rosło następne piętro korony , nawet będzie można uformować z nowych pędów nowy przewodnik. Będzie jedno piętro Konferencji a drugie nowej gruszy.

Sam wybierasz wariant. Ja by wybrał A z wycięciem obu pędów bocznych aby ten pozostały pionowy się wzmocnił i aby nic nie obciążało już nigdy tego miejsca pęknięcia.Zrost za 2-3 lat będzie już mocny. Gdyby w tym miejscu był tylko jeden pęd ono by nie pękło, no chyba, że był by to pęd pod kątem ostrym do przewodnika. Bo to ten właśnie pod kątem ostrym spowodował rozdarcie a ten drugi jedynie się "dołożył" wagowo z owocami.
Witam, jestem Adam.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 751
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Nie wyprowadzisz nowej korony ze szczepki założonej na końcu pędu, którego nasada jest w dolnej części pnia.
Zwyczajnie ten pęd nie urośnie nawet zbytnio, bo ograniczy go grubość pędu.
"Piętka" to taka nazwa nasady pędu stosowana często przez hodowców cytrusów, to są takie "piętki"
http://niepodlewam.blogspot.com/2014/02 ... kwita.html
Generalnie możesz sobie na razie zostawić tego kikuta z dwoma zrazami, tak dla ciekawości, czy się to przyjmie.
Pamiętaj, ZAWSZE MOŻESZ PRZYCIĄĆ DRZEWO, nie tylko na wiosnę, można latem, można na jesieni!
Zawsze się trzeba dwa razy zastanowić czy wycinać, bo potem tego nie cofniesz.
Wyciąć można zawsze.To nie piekarnia.
Ważne aby wiedzieć co się chce osiągnąć i jak to zrobić.Znając sposób zadziałać zawsze można.
Pamiętaj jedynie, że w razie cięcia letniego czy nawet jesiennego trzeba bardzo uważać na rany, zamalować je nawet emulsją albo pastą ogrodniczą, bo to są okresy mocnego już rozwoju wszelakich grzybni i drzewo może zostać zainfekowane zarodnikami patogenu z powietrza nawet. Dlatego pełna higiena musi być. Na wiosnę jest trochę bezpieczniej pod tym względem.
A co do samego cięcia, nie pisz, że się nie znasz!
To nie jest takie trudne, drzewo jak człowiek, jak ryba....musi mieć kręgosłup, żebra, kończyny!Kręgosłup to przewodnik, żebra to konary, kończyny to gałęzie.. Tu nie ma nic nadzwyczajnego. Do tego trochę wyobraźni, chyba ubierałeś kiedyś w życiu choinkę?? To sobie wyobraź jak by powiesić na np.jabłoni skrzynkę jabłek, to jak on musi być zbudowana aby to utrzymać w pionie! Przeczytaj nawet tylko jedną książkę np. ABC Sadownictwa autorstwa Augustyna Miki( to stara tania książka świetnego specjalisty), nauczysz się podstaw, jaki pęd jest który, jaki pąk jest do czego, podstawy szczepienia... Jak ktoś ma do tego smykałkę to książkę tego typu wręcz się "połyka" nie wiedząc kiedy. Czasem You Tube nie wystarczy, bo tak są często samozwańczy fachowcy i wychodzi to przeważnie na "Uczył Marcin Marcina a sam ...".
Wielokrotnie zwracałem uwagę takim "nauczycielom" że samo g... wiedzą a chcą innych uczyć.
Zwyczajnie ten pęd nie urośnie nawet zbytnio, bo ograniczy go grubość pędu.
"Piętka" to taka nazwa nasady pędu stosowana często przez hodowców cytrusów, to są takie "piętki"
http://niepodlewam.blogspot.com/2014/02 ... kwita.html
Generalnie możesz sobie na razie zostawić tego kikuta z dwoma zrazami, tak dla ciekawości, czy się to przyjmie.
Pamiętaj, ZAWSZE MOŻESZ PRZYCIĄĆ DRZEWO, nie tylko na wiosnę, można latem, można na jesieni!
Zawsze się trzeba dwa razy zastanowić czy wycinać, bo potem tego nie cofniesz.
Wyciąć można zawsze.To nie piekarnia.
Ważne aby wiedzieć co się chce osiągnąć i jak to zrobić.Znając sposób zadziałać zawsze można.
Pamiętaj jedynie, że w razie cięcia letniego czy nawet jesiennego trzeba bardzo uważać na rany, zamalować je nawet emulsją albo pastą ogrodniczą, bo to są okresy mocnego już rozwoju wszelakich grzybni i drzewo może zostać zainfekowane zarodnikami patogenu z powietrza nawet. Dlatego pełna higiena musi być. Na wiosnę jest trochę bezpieczniej pod tym względem.
A co do samego cięcia, nie pisz, że się nie znasz!
To nie jest takie trudne, drzewo jak człowiek, jak ryba....musi mieć kręgosłup, żebra, kończyny!Kręgosłup to przewodnik, żebra to konary, kończyny to gałęzie.. Tu nie ma nic nadzwyczajnego. Do tego trochę wyobraźni, chyba ubierałeś kiedyś w życiu choinkę?? To sobie wyobraź jak by powiesić na np.jabłoni skrzynkę jabłek, to jak on musi być zbudowana aby to utrzymać w pionie! Przeczytaj nawet tylko jedną książkę np. ABC Sadownictwa autorstwa Augustyna Miki( to stara tania książka świetnego specjalisty), nauczysz się podstaw, jaki pęd jest który, jaki pąk jest do czego, podstawy szczepienia... Jak ktoś ma do tego smykałkę to książkę tego typu wręcz się "połyka" nie wiedząc kiedy. Czasem You Tube nie wystarczy, bo tak są często samozwańczy fachowcy i wychodzi to przeważnie na "Uczył Marcin Marcina a sam ...".

Wielokrotnie zwracałem uwagę takim "nauczycielom" że samo g... wiedzą a chcą innych uczyć.

Witam, jestem Adam.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1418
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Tego kikuta ze zrazami zostawię dla ciekawości czy się przyjmie. To z gruszą temat rozwiązany. A książką to się zainteresuję.
Na YouTube masa ogrodników. Jedem drugiego chce wyprzedzić dla oglądalności i wyświetleń, szczególnie z sianiem to masakra, np. pomidory w lutym. Co do wiśni to może tak na razie zostać? Wracając jeszcze do bielenia, pomalowałem tak wysoko żeby zamalować to pęknięcie. Wcześniej to bielilem tylko goły pień od dołu, a te trytytki to ostatnio założyłem. Jak wytnę tą gałąź gdzie jest piętka to je ściągnę.
-------------------------
Dziękuję serdecznie
że miał Pan cierpliwość mi pomóc wytłumaczyć i dodać wskazówek, a co do linku o cytrynie to podobnie rozmnażam różne kwiaty. Moja mama tak rozmnazała geranium anginka, oderwała boczny przyrost albo komuś podarowała czyli to ta piętka w ogrodnictwie?
Na YouTube masa ogrodników. Jedem drugiego chce wyprzedzić dla oglądalności i wyświetleń, szczególnie z sianiem to masakra, np. pomidory w lutym. Co do wiśni to może tak na razie zostać? Wracając jeszcze do bielenia, pomalowałem tak wysoko żeby zamalować to pęknięcie. Wcześniej to bielilem tylko goły pień od dołu, a te trytytki to ostatnio założyłem. Jak wytnę tą gałąź gdzie jest piętka to je ściągnę.
-------------------------
Dziękuję serdecznie
Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 751
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Nie ma sprawy, przynajmniej to czego ja się nauczyłem komuś jeszcze się przyda.
Tak piętka jest w ogrodnictwie, sadownictwie.Jst to pęd wraz z nasadą i zdrewniałą tarczką z której kiedyś pęd wyrósł.
Wygląda to tak w wielki skrócie, to zielone to ta piętka (sorry za jakość ale nie jestem artystą Painta
)

Powodzenia!

Tak piętka jest w ogrodnictwie, sadownictwie.Jst to pęd wraz z nasadą i zdrewniałą tarczką z której kiedyś pęd wyrósł.
Wygląda to tak w wielki skrócie, to zielone to ta piętka (sorry za jakość ale nie jestem artystą Painta


Powodzenia!


Witam, jestem Adam.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 18 kwie 2023, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witam koledzy ogrodnicy
Czy ktoś mógłby podpowiedzieć czy przycinać a jeżeli tak, to jak gruszkę która załączona jest na zdjęciach?
Gruszka Bonkreta Williamsa, wsadzona 13 kwietnia tego roku.
Pierwszy pęd patrząc od dołu znajduje się na wysokości około 90 cm.
Poprzycinać pędy, odgiąć czy może uciąć i zostawić główny przewodnik ?
Proszę o radę
Pozdrawiam
Łukasz



Czy ktoś mógłby podpowiedzieć czy przycinać a jeżeli tak, to jak gruszkę która załączona jest na zdjęciach?
Gruszka Bonkreta Williamsa, wsadzona 13 kwietnia tego roku.
Pierwszy pęd patrząc od dołu znajduje się na wysokości około 90 cm.
Poprzycinać pędy, odgiąć czy może uciąć i zostawić główny przewodnik ?
Proszę o radę
Pozdrawiam
Łukasz



- Baltazar
- 500p
- Posty: 865
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Ja bym cięcie wykonał wiosną (marzec). Przewodnik o połowę, do głównego skupiska w dół ściąć wszystko poza pniem oczywiście a w miejscu gdzie jest skupisko rozwidleń zostawić 3-4 boczne gałęzie i przyciąć końce aby ostatnimi pąkami szły na zewnątrz.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]


Macie pomysł jak przyciąć tą jabłonkę? Czytam literaturę dot. cięcia drzew owocowych, ale tam w przykładkach nie ma podanych kilkuletnich zapuszczonych drzew. Wszystkie gałęzie rosną pod kątem ostrym w górę. Przewodnik nijak ma się do pionu. Wiele gałęzi się krzyżuje. Mam wrażenie, że tutaj łatwiej byłoby przeszczepić tą jabłoń aniżeli ją podcinać. Niestety nie wiem jaka to odmiana, ale zaawocowała podobno po 7 latach i dała kilka jabłek, dosyć smacznych. W 8 roku nic nie zaowocowała, więc pewnie przemiennie owocuje.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Można jeszcze jakieś drzewa ciąć ?
Lub choćby usunąć krzyżujące się gałęzie czy część wilków czy za późno ?
Lub choćby usunąć krzyżujące się gałęzie czy część wilków czy za późno ?
- Baltazar
- 500p
- Posty: 865
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Ja jeszcze drobne podcinki sekatorem jednoręcznym robiłem w ubiegłym tygodniu. Jak tam kilka pędów przytniesz na drzewo to na pewno nic złego sie nie stanie ale jakieś przewodniki albo grube gałęzie to bym sobie odpuścił. Sanitarne cięcia można robić cały rok, lepiej wg mnie zostawić ładną ranę zabezpieczoną maścią niż paprające się gruzowisko bo termin cięć w podręcznikach nie jest właściwy.