Ogródek An-ki część 8

[Margo2]

Odetchnęłam z ulgą, że więksszych strat nie ma.
U nas też całą noc lało,ale jakoś to wszystko róże przetrwały, no nie licząc wczesniejszego pozbycia się płatków.

[an-ka]

Julko,Małgoś Jadziu-nadal siąpi.Czereśnie popękane i nawet sobie nie podjem,no chyba,że M wlezie na drabinę i będzie mial darmowy prysznic.
Dla poprawienia humoru zdjęcia zrobione 2 dni temu przed tą ulewą.

[aage]

Aniu wpadłam do Ciebie od Asi i jestem po wrażeniem twojego zielonego świata idę zatopić się dalej w lekturze i podziwiać...róże, róże , róże

[reniuniek]

Aniu,no myślę,że nic straconego i kiedyś się poznamy
Ewcia to kochana kobitka
U mnie też nieźle popadało.
Ostróżki leżą na ziemi
Dobrze, że nie masz dużych strat
Różyce piękne a Salmonea ma śliczny kolorek

[KDanuta]

Aniu cudownie spaceruje pośród Twoich cudownych róż, tyle koloru ,
niebianskiego zapachu

[ewamaj66]

Pocieszyłaś mnie Heritage rozkwitła na razie pierwszym kwiatem, ale mogę się chyba spodziewać takich ładnych, jak Twoje Za jakiś czas. Sadzonkę mam od wiosny

[an-ka]

Witaj Aga.No nie same róże bohortensje, różaneczniki,lilie,liliowce a potem dużo dzwonów i innych bylinek.
Oczywiście z przewagą róż.

Danusia u Ciebie to dopiero jest na czym oko zawiesić.

Reniu dzisiaj pracowałam w ogrodzie-ścinania nie było końca.Już teraz jako tako to wygląda.Najgorzej jak wiszą takie łachy na pnących-musiałam wchodzić na drabinę.

Ewa ,Heritage, to podobno,delikatna róża.Szybko się obsypuje.Ja ją mam od sierpnia-kupiona w donicy.

Powycinałam co się tylko nawinęło a było brzydkie.Wynosłam 3 wory obsypujących się róż.Teraz jest już całkiem znośnie.
Nic a nic z pogody nie robiła sobie ArtemisSolidnie przycięta ponieważ chcę taką kompaktową a nie pnącą.Zobaczymy co zrobi do jesieni




Urodnica Aphrodite-parę kwiatów musiałam usunąć ale reszta jest cacana.

[ewamaj66]

Może właśnie ta delikatność Heritage mi się podoba Kwiat wygląda aż nierealnie. Cięcie osypanych róż to codzienność

[majka411]

Witaj Anusia zaglądałam po cichu, bo czasu mi brakowało. ...
Napisałaś święte słowa ?przestałam się przejmować grą kolorów-w ogrodzie wszystko się pięknie komponuje dzięki zieleni, która łagodzi kontrasty? jestem tego samego zdania.
Krzewy kwitnących róż przy tarasie, to jest cudowna bajeczka?.. i mówisz, że zapach upaja?. ja bym z tarasu nie wychodziła.
Przykro patrzeć jak nasze wspaniałe różyczki zostają tak poczochrane przez burzę.
Ja mam tylko nadzieję, że szybko się zregenerują.
Urodnica Aphrodite? Twoja, to istne cudeńko.

[sweety]

I ja podpisuję się pod stwierdzeniem o grze kolorów. Powiem więcej, rabaty w jednym kolorze strasznie szybko mi się nudzą. Może to jakaś nerwica ale mam to w nosie.

[an-ka]

Ewo,maju,Aniu-dzięki,że jesteście.

Od nocy znowu pada.Ale co tam-róże mam w wazonach,ostróżki i naparstnice także ,a nawet 1 lilię.Więc spoko. Ogródek jest w domu.Zapomniałam,że Aphrodite tak pięknie pachnie-może ta pogoda wydobyła zniej aromat?

[aage]

Aniu kwiaty w domu uwielbiam...czuję że wtedy dom wysrojony jest w elegankie ramy i staje się przytulniej. Jednak żal mi ścinać kwiaty z ogrodu. Powojnik Arabella cudnej urody powiedz mi czy te pręciki w środku są koloru białego?

[majka411]

Aniu jestem i ciągle zaglądam.... tylko z pisaniem nie zawsze wychodzi.
Co trzeba zrobić, żeby William Morris tak sztywno utrzymywał pąki kwiatowe? Mój je opuszcza i praktycznie kwiaty nie są do oglądania.

[JAKUCH]

Piękne pastelowe kolory z mocnym fioletem .Wiesz Anuś ,ze Twoje kompozycje zawsze miłe memu sercu U nas też pada z przerwami ,ale nie leje ,wiec wyskoczyłam na chwilkę do ogródka porobić fotki i pościnać przekwitłe kiście róż

[Wanda7]

No niestety, ja mam też ciągły problem z Williamem. Ładny jest tylko na zdjęciu. W tym roku wypuścił baaardzo grube pędy i miał na nich mnóstwo pąków. Myślałam, że będą normalnie stały do góry. A tu widzę, fajt, i wiszą te kwaity jak zwykle, mimo tak solidnych pędów. Chyba wyrzucę tę różę.
Różą Artemis jestem też zachwycona. Ta to przynajmniej jest sztywna. Na razie