Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3

[Mufka]

Weekend na mazurach wygląda na niezwykle udany

Łazieneczka z niebieskimi elementami, bardzo wytworna i pachnąca

A kocurki jak zwykle chwytają za serce ! Moje nie odstępują mnie na krok po kilkudniowym rozstaniu, łase na mizianie i przytulanie bez końca...

[Sosenki4]

Relacja znakomita i piekną łazienkę zaprojektowałaś. W te upały miło do takiej wejść i porozkoszować się chłodem

[JagiS]

Irminko, Ty chwalisz
No jakoś w ogrodzie bałaganu znieść nie mogę .
A to dla Ciebie w podziękowaniu.





Sosenko, to jedyna rabata pod linijkę, a właściwie pod sznurek. Mam też fale, wysepki i półwyspy, które znakomicie utrudniają koszenie .
Też, szalona kobieto, sadziłaś rośliny w taki upał .
Dla Ciebie rabata tarasowa i widok z tarasu.





Robaczku kochany, wszyscy nie wyrabiamy, a niektórzy wręcz w piętkę gonią.Tak nas wciąga lato, towarzystwo, ogrody, a niektórych jeszcze świat szeroki, że forum cierpi .
Ja też tylko cichcem chyłkiem przemykam przez Twój bajkowy ogród.
Róż przybywa, porządki robię też pod kątem miejsc na nowe. Słowem - choroba różana rozwija się .
Dla Ciebie przepięknie przekwitająca Pink Peace i letnia bujność (żeby nie powiedzieć: takie tam ).





A teraz prośba do osób, które mają różę Novalis. Z czym ją skomponować . U mnie rośnie obok Boniki i obie nawzajem pozjadały sobie kolory. Czyli źle . A jak to jest u Was





Pozdrawiam - Jagi

[edulkot]

Jaga czy to porządeczek czy bałaganik zawsze w ogrodzie pełnym kwiatów jest ślicznie
Staram się niczego nie ruszać w lecie bo na moich piaskach to niechybna śmierć czeka nawet najlichszego chwasta. Praży i piecze niemiłosiernie ale lilie coraz cudniejsze rozkwitają i wcale nie mają zamiaru nikogo pożerać a już kotów na pewno nie.

[robaczek_Poznan]

Jagi, dzięki za różane powitanie
Relacja z Kaszub świetna, wygląda na to, że zabawa była przednia
Zwiedziłam Twoje wysmakowane pokoje ogrodowe z wielką przyjemnością, zwłaszcza, że przybywa piękności..
James Galway zagościł też u mnie, przepiękna róża. Choć zachwytu nad Queen Elisabeth nie podzielam, to pokoje Baden-Baden iście zachwycające!Inne nowe nabytki również - domniemany Eden może nim być, mój tez na pewnym etapie wypuścił mocno różowy, landrynkowy kwiat..poczekaj na następne.
Kłosowce idealnie dopełniają urody róż, podobnie jak obecne u Ciebie delikatne jarzmianki.
Lilie bajeczne - wpadła mi w oko zwłaszcza Sweet Surrender, która tak bajecznie rozkwitła u Marzenki, ale wszystkie białe uwielbiam, więc jest co podziwiać! Lilie afrykańskie czyli boskie agapanty to mój stały obiekt westchnień
Novalis u mnie rośnie w stopkach równie trupio-lawendowej Indigoletty. Do niczego innego mi nie pasował, choć bezpieczna będzie też klasyczna biel i ciemniejsze, fioletowe akcenty typu kłosowce, szałwie etc.
Pozdrawiam serdecznie z pracy, w oczekiwaniu na deszcz..
Buziaki

[CzarnyKot]

Ja też byłem na tym kaszubskim pikniku razem z Kociczką Ibrą , zobaczcie:

[JagiS]

Muffinko kochana mazowiecka. Mazury są Twoje, moje zaś Kaszuby .
Przed taką totalną suszą trudno ocalić wszystkie rośliny, mimo naszych histerycznych wysiłków.
Słusznie przyszłam Ci na myśl w związku z kocimiętką... Widzę ten problem, jeszcze jak widzę . Ja tam rabaty mogę poszerzać, a jeśli jeszcze nadal będą takie upalne suche lata, to łany kocimiętki będą na pewno lepsze, niż wyliniałe trawniki . A wśród kocimiętek - różyczki... .
Tak myślałam, że kotki zadziałają jak magnes .
Dla Ciebie "broszeczka" i widoczek.





Sosenko, dzięki, tylko do kitu z takim latem, które trzeba przesiedzieć w nawet najładniejszej łazience, żeby przeżyć .
Zatem chłodny błękit rozwaru.



Robaczku, kwiatów mój James Galway jeszcze nie miał, ale usilnie nad nimi pracuje, może zobaczę je jeszcze tego lata. Queen Elisabeth to gratis od sprzedawcy, a darowanemu koniowi... . Lipny Eden jest mojej siostry. Zaczekamy na następne kwiaty, ale... . Coś podobnego widziałam w sprzedaży jako Pink Heart of King. Znasz takie coś?
Sweet Surrender to najpiękniejsza z nabytych w tym roku lilii, choć nie wyrosły mi takie mutanty, jak Marzence. Agapant kończy już, niestety, swój dwumiesięczny pokaz. Stara się za to oleander i Rosarium Uetersen.
Z Novalisem podobny zestaw kolorystyczny chodził mi po głowie, ale to trudna róża.
Za uznanie dzięki, no i wyczaruj ten deszcz .
Na tarasie.





Edulkotku, witaj. Słusznie prawisz. Lilie kotów nie jedzą, grają im kołysanki na swoich trąbkach .
Popatrz, a ja o tej porze zaczynam widzieć niedoróbki i kiksy w kompozycjach i od razu łapię za łopatę. Byliny to znoszą, musi być tylko dużo wody a operacja szybka. Tylko róż nie ruszam. Za to jesienią będzie sporo przeprowadzek.
Dla Ciebie dla ochłody - woda.



Czarny Kocie, wielkie dzięki za wzbogacenie kaszubskiej relacji . Piękne są te czarne koty . Dla Ciebie inny czarny kot - Wicek.





Miłego dnia - Jagoda

[roza333]

Jak mi się ten Wicek podoba

[klarysa]

Jaga, kaszubskie opowieści cudne
Dzisiaj trochę popadało Ogródek nareszcie uczciwie podlany
Ostatnie dni sprawiły, że rabatki wyglądały strasznie .
Lato jakieś dziwne...Nie dość , że czas leci jak szalony, to raz za dużo deszczu, innym razem zbyt mało .
Na dodatek róże chorują na potęgę, szczególnie te historyczne
Już opracowuję plan jesiennych przesadzeń.
Twoje porządki podziwiam i zazdroszczę.
Ale u siebie jakoś nie mam ochoty...
U mnie już zaczął się bałagan . Część potrzebnego materiału złożono na podwórku.

W sprawie spotkania napiszę. Myślę o przyszłym tygodniu (końcu).
Pozdrawiam

[megi1402]

Jagi, relacja z Kaszub bardzo ciekawa, kosiarz z Gromu szukał w krzaczorach min ?
Pięknie zaprojektowałaś łazienkę
Widzę, że grono fanów Wicka coraz większe. I nic dziwnego, bo to piękny kot. Reszta kociego towarzystwa także milusia. Musi im być strasznie gorąco w futrach w takie upały.
Rabata po uporządkowaniu ślicznie wygląda, ale przed uporządkowaniem też mi się bardzo podobała.
Lilie lubię coraz bardziej, mam 6 odmian i chyba jeszcze sobie jakieś sprawię. Dużo miejsca na rabacie nie zajmują, jakoś wcisnę.
Chwasty u mnie na trawniku zdychają, środek zadziałał

[Darmokot]

Jagusiu Mina Ibrakadabry - pierwsza klasa, zdegustowanie to najlepiej dobrane słowo Te małe kotki urocze, moja Emilka jak była młodziutka też miała taki trupkowaty wygląd jak ten kotek pozujący na zdjęciach. A CzarnyKot jest bardzo przystojny, Wicek chyba zazdrosny, jego wyraz twarzy to zdradza Podobno będziesz miała deszcz, takie boje słyszałem I tego Ci życzę, Dobrejnocki
PS. Ogród jak zawsze dostojny i wysprzątany

[JagiS]

Dzień zmarnowany na oczekiwaniu na burzę, która, oczywiście, przeszła bokiem

Różo, witaj w klubie miłośników Wicka.
Dla Ciebie od niego motylek i róża Garden of Roses.






Justynko , gratuluję deszczu.
Nade mną jakieś fatum wisi. Dziś grzmiało i błyskało dookoła, a deszczu ani kropli . Dramat Ale róże nie chorują, poza Queen of Sweden, która musi być bardzo smakowita, bo wszystkie szkodniki ją podgryzają. Teraz np. ma na listkach haft Richelieu .
Spokojnie sobie drewutnię budujcie. Ja poczekam... .
A to dla Ciebie: gruby na przegorzanie i biały kącik.






Megi , faktycznie, wygląda to na poszukiwanie min, a to tylko koszenie dzikiej róży...
Porządkowanie rabat, to pojęcie umowne. W istocie to poszukiwanie miejsca na następne róże . No i odświeżenie tzw. skalniaka, który mi się zdrowo znudził, bo atrakcyjny jest tylko wiosną. Na jego szczycie w przyszłym roku wylądują lilie, żeby przesłonić nieciekawe sąsiedztwo, ale nie odebrać rabacie wiosennego słońca.
Chwastobój zadziałał, super .
A tu obiecany zraszacz żółwik i widoczek.






Michałku, pocieszyłeś mnie, bo bardzo mi na sercu leży los tego maleńkiego kotka. Jest o połowę mniejszy od reszty rodzeństwa, a taki ufny i łasy na życie...
A Ibrakadabra to artystka, lubi grać pierwsze role, a konkurencja ją wkurza.
Urody Wicka chyba żadnemu kotu nie uda się pobić. To mówię ja, jego dumna właścicielka.
Za opinię o ogrodzie wielkie dzięki .
A z deszczem... już wiesz... kicha .
Dla Ciebie "lisie ogonki" i piękne lilie Sweet Surrender.






I dla wszystkich, którzy lubią tego kota - Wicek.



Rety, jak późno . Dobrej nocy - Jagoda

[Darmokot]

Jagódko Dzięki za lilię i lisie ogonki I było co ciekawego w nocy? U mnie nic, tylko świeci to obrzydliwe słońce i wieje wiatr, sucho jak pieprz, co najmniej do 14 sierpnia żadnych opadów Tak beznadziejnego lata jeszcze nie było...

[drewutnia]

Ale w nocy chyba się na burzę załapałaś?U nas dawało,ostro.
Łazienka bardzo ładna!
A jak moje dzieci zobaczyły te małe kotki to oszalały-jedziemy tam,my chcemy takie kotki,prosze

[x-ag-a]

Dzień dobry, Jagi!
Sporo musiałam nadrobić, ale u Ciebie jak zwykle dużo się dzieje... relacja z pikniku przednia - widać, że się dobrze bawiliście, bo i atmosferę można niemal poczuć
Małe kocinki słodkie, ale widać że rozrabiaki...
W zielonych pokojach pełnia lata... któryś już raz podziwiam 'lisie ogonki' (Lisico, pozdrowienia! ), ale nie mogę zapamiętać nazwy tej uroczej rośliny... przypomnisz?
Jestem pod wrażeniem ilości kwiecia i idealnych kantów trawnika
Dobrego!