Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2

[Dorota46]

Nie, nie zapomnialam tylko mam problem z dodaniem zdjec. Mam nowy telefon i nie umie zgrac zdjec z telefonu na komputer - jakos to ksomplikowane . Chyba zrobie zdjecia tym starym, bo z nim nie mialam problemow. Zajrzyj pod wieczor, postaram sie dodac zdjecie.

[Dorota46]

Przetransportowalam dzisiaj moje tykwy do domu, bo noce sa coraz chlodniejsze. na razie rezyduja w nieuzywanym pokoju przygotowanym do remontu a w ciagu dnia, gdy zaswieci sloneczko będę wystawiala je na balkon. Jako suszarke wykorzystalam podwojny stojak na ubrania.
Na drugim zdjeciu tykwy jeszcze wiszace na werandzie (gdzie sie da).
Wszystkie tykwy okorowalam oprocz tych dwoch okraglych z przodu.

[Violunia]

Super są, takie inne, te z dziubkiem rewelacja Czy mi się wydaje czy one są już prawie suche bo takie jasne.

[Dorota46]

Faktycznie sa juz dosyc suche, te pierwsze (bez dziubka) zerwalam jako pierwsze i suszyly sie jakis czas na sloneczku. Pozostale sa troche ciezsze, ale gdy je zrywalam byly jasnozielone,z wyraznie zoltawym odcieniem. Pod skorka byly zolte i twarde wiec na pewno sa dojrzale. W kazdym razie moj debiutancki sezon 2014 uwazam za udany
W przeciwienstwie do niektorych rejonow w Polsce, u nas pogoda byla jakby wymarzona dla tykw. Bylo duzo slonca, wysoka temperatura a jednoczesnie wystarczajaco duzo opadow. Przewaznie po goracym, slonecznym dniu wieczorem lub noca byla burza z opadami, a rano znowu sloneczko
W niektorych rejonach faktycznie pogoda wybitnie nie sprzyjala, wchodzilam na rozne fora i blogi (m.in seszenoe tykwy - rewelacja) i osoby, ktore tykwy uprawiaja juz od dawna pisaly, ze w tym roku cos dziwnego dzialo sie z tykwami. Rosliny cala energie skierowaly w pedy i liscie a owocow nie bylo.
Tym bardziej jestem szczesliwa, ze sezon mialam udany, bo inaczej moglabym sie zniechecic i wiecej nie probowac. Teraz jednak "wsiaklam" calkowicie i zostalam zagorzala fanka tej rosliny. Moge spac spokojnie i czekac az tykwy beda gotowe do obrobki

[Violunia]

Słowo w słowo to samo mam do napisania. Seszenowe tykwy taaaaaa właśnie stamtąd będą robione domki dla ptaszków i lampiony. Bardzo mi się podobają Moje też sie suszą na tarasie dopóki słonko a potem chyba nawet na strych nie pójdą bo już są coraz lżejsze

[Dorota46]

A moja mala tykwa zostala sama na krzaczku i chyba jej sie to nie podoba W niektorych miejscach pokazal sie bialy nalot (plesn?) i juz nie rosnie tak szybko jak na poczatku. Mimo, ze przez ostatnie dni bylo dosyc cieplo i slonecznie to jednak wieczory i noce sa juz bardzo zimne.
Viola, ja mam nadzieje, ze moje tez nie beda musialy isc do piwnicy. na razie wisza na balkonie, gdzie znowu slonca jest pod dostatkiem , a pozniej beda na tyle suche, ze beda mogly dosychac w domu.
Elzbieta, a jak wyglada sytuacja u ciebie?

[ElzbietaaG]

Moje 6 sztuk odcięłam od matki żywicielki i suszę na tarasie, jedna zaczęła się zapadać- widocznie nie dojrzała / 2 powiesiłam w słonecznym miejscu na pergoli a 4 wiszą na solidnym stelażu pod stołem/.Działkowe tykwy wiszą w dalszym ciągu na krzakach
w towarzystwie zielonych liści i dużej ilości małych tykwiątek.

[whitedame]

A moglibyście pokazać jak obrabiacie tykwy? I co to znaczy, że zaczęła się zapadać?

[Dorota46]

Polecam odwiedzic strone http://tykwa.blogspot.de/ tam jest wszystko ladnie opisane: uprawa, odmiany, obrobka itp. Jest tam rowniez mowa o suszeniu tykw i problemach na jakie mozna sie natknac. Mnie ten blog zainspirowal i czesto tam zagladam.
Polecam rowniez filmik http://www.youtube.com/watch?v=CKo3BqdX5ZE

[whitedame]

Filmik obejrzałam, na blog muszę poświęcić więcej czasu. Dziękuję

[AlicjaP]

Moje tykwy z ubiegłego roku mam ozdobione metodą Decoupage


Alicja

[Dorota46]

Sliczne Moze jeszcze ktos pochwali sie swoimi dzielami. Zanim tykwy wyschna mozna bedzie poogladac i moze "zgapic" jakies ciekawe pomysly. No i przeciez przyjemnie widziec, jakie to cuda te nasze tykwy

[Kasienkar]

Ja z przyjaciółką miałyśmy robić lampki z tykwy takie jak mają w restauracjach Sphinx ale tykwy nie urosły

[jacekb]

To może i ja się pochwalę swoją pierwszą tykwą.
Zainspirowany tym wątkiem posadziłem kilka sadzonek z których większość została zjedzona przez ślimaki. Udało się uratować
dwie sztuki z których suszy się oprócz prezentowanej 11 tykw. Miały być z nich budki dla ptaków.

[Violunia]

no to teraz Jacek nie damy Ci spokoju pytaniami jak ją wykonałeś, jest śliczna. Jaka to odmiana? Wzór raczej z prostych ale w całości daje piękny efekt no i pytanie czy podstawa i góra to z innej lampki? No i czym malowana? Jak mamy Ciebie tutaj to napisz cos wiecej będziemy wdzięczni bo dla niektórych z nas to początek zabawy z tykwą a też sie już suszą