Trochę mnie tu nie było wiosna zimna i ponura nie było nawet co focic bo tulipany jakieś 70% zjadły nornice!!!!!!!!! az złość mnie oganiała idąc przez ogród więc wklejam kilka aktualnych zdjęć
powojnik szkoda że nie ma kartki jaki a sadzony w zeszłym roku ładnie urósł

żurawki mają swój czas

skrzynia obsadzona

rower odmalowany
drabina też gotowa

w donicy pierwszy raz mam takie posadzone i mam nadzieje ze dadzą rade na mojej patelni

lilie coraz większe

te lilie z wiosennego sadzenia więc trochę mniejsze i słabsze i rozsadziłam petunie wieloletnie które tak się wysiały że byly nawet na drodze

żarnowiec kończy kiwtnienie

irysy i powojniki sporo rozrośnięte ale do kwitnienia jeszcze sporo

irysek

ogólny widoczek nasadzenia wiosenne

wiciokrzew kupiony w zeszłym roku a w tym przesadzony na stałe miejsce pięknie uróśł i zakwitł

siewki z zeszłego roku

goździki posadzone w zeszłym roku pięknie pachną a w środku róża eden rose obok lacre która pięknie wiosną wystartowała a poźniej przymrozek jaj zaszkodził i to ostro bo ledwie zipie

za to new down da popis tak sie rozproszyły te krzaczory że z każdej taczkę przyciętych gałezi wiosną miałam

pierwszy kwiatek new down jeszcze chwila i sie zacznie szaleństwo

pierwszy pąk óży Veilchenblau sadzonej wiosną 2016 łanie się rozrosła

Veilchenblau już spora

biała z ramlerów ale zapomniałam nazwę sadzona wiosną 2016 i dużo większa niż Veilchenblau ale obie mnie cieszą i nie mogę się doczekać kwitnienia bo pączków sporo

róża nn

ogólny widoczek i te zasychające tulipany bleee

naparstnice same się tu wysiały zza płotu i zrobiły straszny gąszcz że chyba muszę ewakuować hortensję bukietową

berberys nabiera kolorków

i to chyba na tyle
