Słoneczne rabaty nabierają kształtów
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko . Jak miło Cię czytać . Dobrze, że jesteś i mimo długiej przerwy nie zrezygnowałaś z forum . Wstyd przyznać ale coś mi się pomieszało bo byłam przekonana, że masz troje dzieci i nie, nie pominęłam tej najmłodszej tylko najwidoczniej starsze . No chyba,że jako czwarte miałaś na myśli eMa . Oni to czasem gorzej jak dzieci czyż nie ?? A tak na poważnie to ile właściwie Twoje pociechy mają lat ?? Jeśli mogę wiedzieć oczywiście, ot tak z ciekawości pytam . Zdjęcia z maja bardzo ładne , kocham maj i czekam z utęsknieniem . Muszę przyznać, że podoba mi się Twoje podejście do ogrodu . Doczytałam, że zamawiałaś wiosną Wellenspiel i Schloss Etuin od Ćwików. Jak wrażenie z pierwszych kwiatów ?? Ja co prawda miałam tego roku róż nie zamawiać ale może jednak na coś się skuszę . Pozdrawiam .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Również serdecznie Cię pozdrawiam, oglądam wiosenne wspomnienia i cieszę się, że mimo wielu obowiązków zajrzałaś tutaj do nas z najnowszymi wieściami. No i mam nadzieję, że będziemy mogli znowu co jakiś czas podziwiać widoki z Twojego ogródka.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Ewelina, coś w tym jest, że ci mężowie to czasem jak takie duże dzieci.. tylko uparte nieco bardziej i z większą mocą sprawczą Moje dzieciaki rocznikowo mają 12, 10, 8 i 2 latka. Najmłodsze oczywiście rozpieszczone jak tylko można przez rodzeństwo Róże od Cwików przyszły bardzo ładne. Niestety z kwitnieniem było średnio , bo męczyłam je w doniczkach. Dopiero jesienią wsadziłam na docelowe miejsce. Wellenspiel kwitła do samych przymrozków i ten pierwszy mróz nawet nie zrobił na niej wrażenia.. Schloss Etuin uraczyła mnie zaledwie 2 kwiatkami z tego co pamiętam. W tym roku dopiero przekonam się jak to z nimi naprawdę jest Przyznam ci się, że zamawiałam te róże, bo koniecznie musiałam mieć Herzogin Christiana, a jak wszyscy wiedzą: nie opłaca się zamawiać jednej róży
Wando, nawet nie wiesz ile ciepłych myśli leciało ku tobie ubiegłego sezonu. Po trzech latach od posadzenia, po momentach zwątpienia, po wymrożeniu i zjedzeniu przez choroby grzybowe, odżył wreszcie podarowany przez ciebie bodziszek Summer Sky i zakwitł Nie było go może wiele, ale to wystarczyło żebym się zachwycała
Wando, nawet nie wiesz ile ciepłych myśli leciało ku tobie ubiegłego sezonu. Po trzech latach od posadzenia, po momentach zwątpienia, po wymrożeniu i zjedzeniu przez choroby grzybowe, odżył wreszcie podarowany przez ciebie bodziszek Summer Sky i zakwitł Nie było go może wiele, ale to wystarczyło żebym się zachwycała
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko
Miło Cę widzieć po dłuższej nieobecności. Pamiętam Twój cudowny ogród i te róże, które zawsze mnie zachwycały. Bardzo czekam na kolejne zdjęcia, zwłaszcza oczywiście róż
Cudownie jest móc powrócić do wiosennych zdjęć. Aż zatęskniłam za tym zapachem, tą cudowną soczystą zielenią czy wiosennym deszczykiem
Miło Cę widzieć po dłuższej nieobecności. Pamiętam Twój cudowny ogród i te róże, które zawsze mnie zachwycały. Bardzo czekam na kolejne zdjęcia, zwłaszcza oczywiście róż
Cudownie jest móc powrócić do wiosennych zdjęć. Aż zatęskniłam za tym zapachem, tą cudowną soczystą zielenią czy wiosennym deszczykiem
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko piękne majowe zdjęcia, ach jak miło popatrzeć w ten zimowy czas Powiem Ci, że mi w zeszłym roku praktycznie wszystkie tulipany, które wsadziłem szlak trafił, a było ich ponad 200... i też chyba zgniły... boje się, że w tym roku będzie to samo jeśli tak to koniec nie kupię już cebulek, bo to szkoda pieniędzy.
Clematisy pięknie Ci kwitły!
Clematisy pięknie Ci kwitły!
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Też dojrzewam do tego, żeby uprawiać róże bez chemii. W ubiegłym roku użyłam środka grzybobójczego raz, na rdzę,na więcej nie miałam czasu, a róże jakoś sobie radzą. Nie przeszkadzają mi gołe badyle, więc warto spróbować, zwłaszcza, że nowych róż z roku na rok, w moim ogrodzie pojawia się coraz mniej. Niestety nie mam czasu na gnojówki i inne wynalazki, więc może jakieś Biosepty
Piękne masz powojniki. Muszę zrobić kolejne podejście do wielkokwiatowych, bo do tej pory daje u mnie radę głównie Arabella.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko . Twoje pociechy w fajnym wieku, już nie malutkie ale jeszcze nie w wieku buntowniczym (chyba ) .Te starsze na pewno coś zawsze pomogą . Co do róży to faktycznie nie opłaca się kupować jednej . Czy Herzogin Christiana w realu jest równie urocza jak na zdjęciach ?? Na pewno pokazała Ci chociaż jeden kwiat . Uwielbiam te emocje przed rozwinięciem się pierwszego pąka u nowej róży . A potem tylko ochy i achy . Już nie mogę doczekać się tego sezonu różanego . Jeszcze nic nie zamówiłam ale zamówię i na ten rzut przymierzam się bardziej do historycznych . Pozdrawiam .
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witajcie w ten mroźny dzień
Przebudziłam się ze snu zimowego, żeby chociaż kilkoma wpisami dać znać, że żyję i mam się całkiem nieźle. Niestety przesiadywanie na FO jak za dawnych lat już nie wchodzi w grę, ale okres zimowy to ten czas kiedy już człowiek niesamowicie tęskni za zielenią i kolorami, a gdzie szukać najlepszych zdjęć i inspiracji jak nie wśród zaprzyjaźnionych ogrodników Wspominanie minionego sezonu to jest to, co tygryski lubią najbardziej Wspominanie i planowanie nowych nasadzeń. Z tym ostatnim u mnie kiepsko, bo oczywiście brak miejsca. Chociaż przyznam z nieukrywaną satysfakcją, że moja mina zbitego psiaka skruszyła mężowskie serce i w ubiegłym sezonie zmieniliśmy kształt najstarszej rabaty. Tak, tej murowanej. Wiązało się to z rozbijaniem fragmentu starego muru i postawieniem zakola nowego. Nie wiem jednak jak to się stało, że jedyne zdjęcie z tamtego czasu mam wątpliwej jakości, a na kolejnych zwyczajnie nie widać tego miejsca.. Znalazłam jedno z końcówki października.
Nowe zakole (po lewej) zakończone jest przesadzoną ogromną kępą rozplenicy. Zamyka to chociaż odrobinę urządzane przeze mnie wnętrze ogrodowe i odcina część sąsiadów Spróbuję dzisiaj zrobić lepsze zdjęcie i pokazać jak to teraz wygląda
Na wygospodarowanym kawałeczku mogłam w końcu wysadzić umęczone w doniczkach róże, ostróżki, floksy i jeżówki . W planach były oczywiście lilie, ale co tylko próbuję wejść na stronę Lilypolu wyświetlają się jakieś garniturki i inne odzieżowe gadżety. Czy ktoś ma podobnie?? Ktoś ma pojęcie co jest grane??
A skoro za oknem -6 to ciąg dalszy maja..
Wiola, dojdziemy i do róż. Tak długo mnie nie było, że postanowiłam w pigułce pokazać cały sezon Ja również tęsknię już do wiosny. Chociaż muszę ci powiedzieć, że każdy opad śniegu przyjmuję z wielką wdzięcznością - im więcej kołderki tym lepiej. Jak zwykle owijanie róż zakończyło się u mnie załatwieniem zaledwie kilku sztuk, a mrozy w nocy dochodziły już do -16. Nawet w dzień jest cały czas na minusie. Mam nadzieję, że nie będzie strat
Mariusz, mawet mnie nie strasz tymi tulipanami. nie wiem co jest grane. Już przyzwyczaiłam się, że te fikuśne odmiany zanikały po 2-3 latach, ale pierwszy raz spotkałam się z tym żeby tak po prostu zgniły. Tym bardziej, że nie było jakiejś mokrej jesieni, zimy czy wiosny. Powiedziałabym wręcz że cały czas jest niedobór wody... Zobaczymy jak to będzie w tym roku. Tulipanów posadziłam jak na lekarstwo. Nie żałowałam za to krokusów. Te są niezniszczalne. Wetknęłam w ziemię blisko 200 cebulek
Ania, świetnie, że jesteś.. byłam u ciebie i okazuje się, że nie tylko ja mam zaległości Jaki to pocieszające
Ten ogród bez chemii to była raczej taka wymuszona decyzja niż całkowicie świadome przedsięwzięcie. Przyznam jednak, że nie zauważyłam jakiejś większej różnicy. Najgorsze były mszyce, bo niektóre pączki aż uginały się pod ich ciężarem. Ale codzienna mżawka cały czas opóźniała możliwość skutecznego oprysku, więc wkurzona, dałam sobie spokój. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile larw biedronek pojawiło się przy najbardziej obleganych przez mszyce różach Końcem czerwca praktycznie było po kłopocie.
Arabella... cały czas się do niego przymierzam i nadal nie mam Za to Bałtyk i Asao powtarzały mi kwitnienie w listopadzie
Ewelina, oj, najstarsza już zaczyna pomalutku myśleć, że wie wszystko lepiej niż rodzice Ale damy rade.. musimy
Herzogin, mimo "siedzenia" w doniczce wytworzyła kilka kwiatów które można nazwać prawdziwie eklektycznymi: były zarówno barokowo pyszne i napakowane co delikatne i zwiewne.. a zapach przy wsadzaniu na docelowe miejsce nasypałam jej w korzenie nawozu bydlęcego granulowanego.. Mam nadzieję, że w tym roku będzie spektakularna. Oby, bo do najtańszych nie należała
Historyczne róże mimo, że piękne mają dla mnie jedną, jedyną wadę. Zwykle są to spore krzewy, na które zwyczajnie brakuje mi miejsca
Przebudziłam się ze snu zimowego, żeby chociaż kilkoma wpisami dać znać, że żyję i mam się całkiem nieźle. Niestety przesiadywanie na FO jak za dawnych lat już nie wchodzi w grę, ale okres zimowy to ten czas kiedy już człowiek niesamowicie tęskni za zielenią i kolorami, a gdzie szukać najlepszych zdjęć i inspiracji jak nie wśród zaprzyjaźnionych ogrodników Wspominanie minionego sezonu to jest to, co tygryski lubią najbardziej Wspominanie i planowanie nowych nasadzeń. Z tym ostatnim u mnie kiepsko, bo oczywiście brak miejsca. Chociaż przyznam z nieukrywaną satysfakcją, że moja mina zbitego psiaka skruszyła mężowskie serce i w ubiegłym sezonie zmieniliśmy kształt najstarszej rabaty. Tak, tej murowanej. Wiązało się to z rozbijaniem fragmentu starego muru i postawieniem zakola nowego. Nie wiem jednak jak to się stało, że jedyne zdjęcie z tamtego czasu mam wątpliwej jakości, a na kolejnych zwyczajnie nie widać tego miejsca.. Znalazłam jedno z końcówki października.
Nowe zakole (po lewej) zakończone jest przesadzoną ogromną kępą rozplenicy. Zamyka to chociaż odrobinę urządzane przeze mnie wnętrze ogrodowe i odcina część sąsiadów Spróbuję dzisiaj zrobić lepsze zdjęcie i pokazać jak to teraz wygląda
Na wygospodarowanym kawałeczku mogłam w końcu wysadzić umęczone w doniczkach róże, ostróżki, floksy i jeżówki . W planach były oczywiście lilie, ale co tylko próbuję wejść na stronę Lilypolu wyświetlają się jakieś garniturki i inne odzieżowe gadżety. Czy ktoś ma podobnie?? Ktoś ma pojęcie co jest grane??
A skoro za oknem -6 to ciąg dalszy maja..
Wiola, dojdziemy i do róż. Tak długo mnie nie było, że postanowiłam w pigułce pokazać cały sezon Ja również tęsknię już do wiosny. Chociaż muszę ci powiedzieć, że każdy opad śniegu przyjmuję z wielką wdzięcznością - im więcej kołderki tym lepiej. Jak zwykle owijanie róż zakończyło się u mnie załatwieniem zaledwie kilku sztuk, a mrozy w nocy dochodziły już do -16. Nawet w dzień jest cały czas na minusie. Mam nadzieję, że nie będzie strat
Mariusz, mawet mnie nie strasz tymi tulipanami. nie wiem co jest grane. Już przyzwyczaiłam się, że te fikuśne odmiany zanikały po 2-3 latach, ale pierwszy raz spotkałam się z tym żeby tak po prostu zgniły. Tym bardziej, że nie było jakiejś mokrej jesieni, zimy czy wiosny. Powiedziałabym wręcz że cały czas jest niedobór wody... Zobaczymy jak to będzie w tym roku. Tulipanów posadziłam jak na lekarstwo. Nie żałowałam za to krokusów. Te są niezniszczalne. Wetknęłam w ziemię blisko 200 cebulek
Ania, świetnie, że jesteś.. byłam u ciebie i okazuje się, że nie tylko ja mam zaległości Jaki to pocieszające
Ten ogród bez chemii to była raczej taka wymuszona decyzja niż całkowicie świadome przedsięwzięcie. Przyznam jednak, że nie zauważyłam jakiejś większej różnicy. Najgorsze były mszyce, bo niektóre pączki aż uginały się pod ich ciężarem. Ale codzienna mżawka cały czas opóźniała możliwość skutecznego oprysku, więc wkurzona, dałam sobie spokój. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile larw biedronek pojawiło się przy najbardziej obleganych przez mszyce różach Końcem czerwca praktycznie było po kłopocie.
Arabella... cały czas się do niego przymierzam i nadal nie mam Za to Bałtyk i Asao powtarzały mi kwitnienie w listopadzie
Ewelina, oj, najstarsza już zaczyna pomalutku myśleć, że wie wszystko lepiej niż rodzice Ale damy rade.. musimy
Herzogin, mimo "siedzenia" w doniczce wytworzyła kilka kwiatów które można nazwać prawdziwie eklektycznymi: były zarówno barokowo pyszne i napakowane co delikatne i zwiewne.. a zapach przy wsadzaniu na docelowe miejsce nasypałam jej w korzenie nawozu bydlęcego granulowanego.. Mam nadzieję, że w tym roku będzie spektakularna. Oby, bo do najtańszych nie należała
Historyczne róże mimo, że piękne mają dla mnie jedną, jedyną wadę. Zwykle są to spore krzewy, na które zwyczajnie brakuje mi miejsca
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko . Chciałam Ci przypomnieć, że Mme Plantier to Ty zmieściłaś a mała to on a nie jest . Na pewno upchnęłabyś jeszcze kilka historycznych . Muszę przyznać, że maj miałaś fantastyczny . Boskie piwonie . Jak ja chcę żeby moje już tak się rozrosły bo jak na razie mam kilka zeszłorocznych malizn a one jednak potrzebują ze 3,4 sezony na szaleństwo. Irysków też masz masę a ja jesienią kupiłam kilkanaście odmian i będę czekała na choćby jeden kwiat tych falbaniastych . Pięknie urządziłaś swój ogród . Czekam na dalszy ciąg i pozdrawiam .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko, super , że znalazłaś dla nas czas. Szczególnie przy czwórce dzieci. Szczerze podziwiam, bo ja mam jedynaka i mimo to uważałam, ze wymaga bardzo dużo uwagi.
Rabaty majowe prezentują się cudownie. Szczególnie podziwiam piwonie, które u mnie bardzo słabo rosną
Co do tulipanów myślę, że to jednak pogoda jest przyczyną ich wygniwania. Po pierwsze jesienią poprzedniego trochę opadów było. Ziemia nasiąkła, a potem przyszła łagodna zima. Tulipany zaczęły szybszą wegetację, a potem przyszedł przymrozek i załatwił cebule. Ciekawe co będzie w tym roku
Rabaty majowe prezentują się cudownie. Szczególnie podziwiam piwonie, które u mnie bardzo słabo rosną
Co do tulipanów myślę, że to jednak pogoda jest przyczyną ich wygniwania. Po pierwsze jesienią poprzedniego trochę opadów było. Ziemia nasiąkła, a potem przyszła łagodna zima. Tulipany zaczęły szybszą wegetację, a potem przyszedł przymrozek i załatwił cebule. Ciekawe co będzie w tym roku
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko piękne widoczki u Ciebie aż miło patrzeć na te wszystkie burze kolorów i kwiatów! Hmm 200 krokusów, powiem Ci że ja też sporo wsadzałem ale plecy to odczuły hihi, więc miałem też pomocników co by samemu tyle nie walczyć
Ciekawe czy już skusiłaś się na jakieś lilie ja widzisz choć miałem nie kupować, to już w 2 sklepach zamówiłem i też tylko zmniejszam moje poletko uprawne pod rabaty kwiatowe :P
Ciekawe czy już skusiłaś się na jakieś lilie ja widzisz choć miałem nie kupować, to już w 2 sklepach zamówiłem i też tylko zmniejszam moje poletko uprawne pod rabaty kwiatowe :P
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko, jak miło o tej porze spojrzeć na tak cudowny ogród.
Te kolory po prostu rozgrzewają i budzą tęsknotę bo już, natychmiast chciałoby się zanurzyć w ten bajeczny pachnący busz.
Niech kolejny sezon, będzie równie obfity i urodzajny a zdrówko całej rodzince nieustannie dopisuje.
Te kolory po prostu rozgrzewają i budzą tęsknotę bo już, natychmiast chciałoby się zanurzyć w ten bajeczny pachnący busz.
Niech kolejny sezon, będzie równie obfity i urodzajny a zdrówko całej rodzince nieustannie dopisuje.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko,
bardzo piękne piwonie nam pokazałaś. Wspaniałe kompozycje wszelkich odcieni różowych piwonii ozdobione są białymi, wysokimi, kwiatami podobnymi do ostróżek. Co to za roślina ? Nie zam jej, a bardzo mi się podoba jako towarzyszka piwonii.
Uwielbiam piwonie, to cudne rośliny.
bardzo piękne piwonie nam pokazałaś. Wspaniałe kompozycje wszelkich odcieni różowych piwonii ozdobione są białymi, wysokimi, kwiatami podobnymi do ostróżek. Co to za roślina ? Nie zam jej, a bardzo mi się podoba jako towarzyszka piwonii.
Uwielbiam piwonie, to cudne rośliny.