Różyczki u Ewki cz. IV
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewka piękne róże z opisem... tak lubię Z tą Snow Waltz u mnie to jest tak,ona jest niby pnąca... piszę niby bo w sumie jest bardzo sztywna... Moja nie ma pergoli tylko solidną drabinę metalową przy garażu... w słoneczny dzień leciutko pachnie (jaśminem i cytrynką) Przycięłam ja w tym roku schodkowo więc tak się ułożyły jej wielkie kwiaty... Pozwolę sobie wstawić u ciebie jej zdjęcie...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuś - Moja Snow też ma sztywne pędy. Chciałam ją Ci pokazać, jak wyglądała w ubiegłym roku,ale żadne ze zdjęćnie jest warte pokazania. Rozmawiałam o nazwie rózy z Jarkiem, stwierdził, że nie po to tyle się starał ją zapamiętać , żeby teraz uczyć się nowej. To cały mój M. I jak go nie kochać?
Zaczęła po kilku dobrych latach budować swój krzaczek Astrid LindgrenDostałam ją kiedyś w prezencie, alerosław cieniu iglaków. Teraz, kiedy je wycięliśmy, w końcu pokazała,jak potrafi być ładna. Do tej pory wydawała się podobna do Queen Elizabeth. Jednak ten rok zweryfikował moją ocenę. Jest znaczniej bledsza, ma jakby mniej płatków i w zupełnie innym układzie.
Zaczęła po kilku dobrych latach budować swój krzaczek Astrid LindgrenDostałam ją kiedyś w prezencie, alerosław cieniu iglaków. Teraz, kiedy je wycięliśmy, w końcu pokazała,jak potrafi być ładna. Do tej pory wydawała się podobna do Queen Elizabeth. Jednak ten rok zweryfikował moją ocenę. Jest znaczniej bledsza, ma jakby mniej płatków i w zupełnie innym układzie.
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Super, że się wyjaśniło. Piękne masz róże!
U siebie już nie mam miejsca na kolejne, fajnie, że mogę się pozachwycać Twoimi (i innych forumek).
I jaka ulga, że podlewać ich nie muszę
U siebie już nie mam miejsca na kolejne, fajnie, że mogę się pozachwycać Twoimi (i innych forumek).
I jaka ulga, że podlewać ich nie muszę
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Danusiu - przyznam Ci się, że ja lubię podlewać. Może dlatego, że robię to rzadko Najczęściej robię -obchód, chodzę i podziwiam. A tak poważnie, to najwięcej czasu zabierami teraz obcinanie przekwitłych kwiatów. Trochę za krótko w tym roku trzymały róże kwiaty. Jest jednak nadzieja, że równie szybko będą powtarzać i może uda im się to zrobić dwukrotnie.
Granny to różyczka , która wzbudza u mnie pozytywne emocje. Uwielbiam tę różę o niewielkich kwiatach i pięknie rozłożonych ramionach.
Granny to różyczka , która wzbudza u mnie pozytywne emocje. Uwielbiam tę różę o niewielkich kwiatach i pięknie rozłożonych ramionach.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
No widzisz Ewuniu już cieszą Cię Twoje różane krzewy Zazdroszczę tym Twoim różom ,ze mają dla siebie tyle miejsca, moje biedne rosną w kupce , ale na razie nie narzekają na ciasnotę .Między nie wcisnęłam jeszcze byliny to dopiero zrobiło się tłoczno Cudne kwiaty ma nowa pergolowa różyczka The Albrighton Rambler. Takiego koloru jeszcze nie mam u siebie Batsheba również już w ubiegłym roku ja podziwiałam w forumowych ogródkach. Szykuje się przytulny kącik wypoczynkowy
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewo, pergola pierwsza klasa, zdolniacha ten Twój mąż
Piszesz, że Twoje róże są w tym roku mniejsze , a są takie piękne. Dla Bajazzo muszę szykować coś większego w takim razie. Na razie podpora jaką ma wystarcza, ale jak ona taka szalejąca, to trzeba będzie pomyśleć o czymś większym, tym bardziej, że obok ma też nie mniej szalone koleżanki.
Kącik wypoczynkowy przy pergoli super. Wypoczynek i aromaterapia w jednym, tylko tam za mocno nie figluj
Czytam, że u Ciebie krucho z opadami , szkoda, bo róże szybko przekwitną. U mnie jest to samo, niby zapowiadali deszcze, ale wszystko poszło bokiem.
Piszesz, że Twoje róże są w tym roku mniejsze , a są takie piękne. Dla Bajazzo muszę szykować coś większego w takim razie. Na razie podpora jaką ma wystarcza, ale jak ona taka szalejąca, to trzeba będzie pomyśleć o czymś większym, tym bardziej, że obok ma też nie mniej szalone koleżanki.
Kącik wypoczynkowy przy pergoli super. Wypoczynek i aromaterapia w jednym, tylko tam za mocno nie figluj
Czytam, że u Ciebie krucho z opadami , szkoda, bo róże szybko przekwitną. U mnie jest to samo, niby zapowiadali deszcze, ale wszystko poszło bokiem.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu - zawsze podziwiam Twoje różyczki , przykładem będzie róża Belvedere kupiłam w tym roku ją w donicy , sadzonka taka sobie nie szaleje może na jesieni zobaczę kwiat , dlatego zawsze ją wypatruję u Ciebie , piękną masz Candlelight moja jeszcze mała , ale kwiaty ma piękne , co do nowości Bathsheba jest super kolor i budowa krzaczka pozdrawiam
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Wiedziałam gdzie iść na oglądanie róż Masz ich duuużo , same piękności , no i te pergole Też kupiłam jedną taka jak Ty masz , zarasta sobie Ty masz ich dużo i to ładnie4 wyglada
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11778
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu cudna, nic dziwnego, że się w niej zakochałaś.
Ciągle podglądam, choć róż nie zamierzam kupować. Tak pieknie, emocjonalnie o nich opowiadasz, że muszę je podglądać.
Dobrze, że M po ciężkiej pracy nad pergolami, może teraz odpoczywać i podziwiać różankę. Dużo zdrowia dla niego i spokoju dla Ciebie.
Ciągle podglądam, choć róż nie zamierzam kupować. Tak pieknie, emocjonalnie o nich opowiadasz, że muszę je podglądać.
Dobrze, że M po ciężkiej pracy nad pergolami, może teraz odpoczywać i podziwiać różankę. Dużo zdrowia dla niego i spokoju dla Ciebie.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Jadziu - staramy się sadzić róże co 0,7m - 1m w zależności od wielkości sadzonych róż. Wydaje mi się, że takie odległości pozwalają zapewniać im swobodę i przewpływ powietrza. Swego czasu sadziłam co 0,5m i okazało się, że to stanowczo zbyt mało. Potem musieliśmy ileśtam róż przesadzić, bo miały zbyt ciasno. Nasz kącik wypoczynkowy nazwywany przez nas szumnie : tarasem to nasz azyl. Oprócz kilku mocno pachnących róż, jest tam Gebruder Grimm ( ta ma słabiuti zapach). Z jednej strony lubię tę różę za to, jak zmienia się podczas poszczególnych etapów jej kwitnienia, z drugiej denerwuję się, że tak szybko przekwita. Obawiam się , że temat przekwitania będzie przewodnim w tym sezonie.
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuś masz piekne róże, ładnie rozrośnięte. Tylko zazdrościć, brać przykład i się inspirować,
Mój Chipek na razie mały około 30 cm. Po pierwszym rzucie wypuscił jeden pęd wyższy, ale nie za dużo. . Ale chyba Jagna pisała u mnie że mam się nie przejmować, bo urośnie. U mnie też rośnie w drugim rzędzie.I teraz też tak wyglada, że te przed nim są wyższe, a on z tyłu niewielki.
W pierwszej chwili hak popatrzyłam ns Twoja Snow Mount to myślałam, że to jest róża dla której szukam nazwy. Nazwałam ją najpierw Ann de Kijev, a teraz bardziej wyglada mi na Tineke. Ma kwiaty ciut podobne fo Chopina, ale inny układ płatków. Poczatkowo lekko kremowa w środku, kwiaty długo się utrzymują i kwitnie co najmniej po 3 na pędzie. Prawie nie pachnie, moze troszeczkę. A jak Twój Snow?
Mój Chipek na razie mały około 30 cm. Po pierwszym rzucie wypuscił jeden pęd wyższy, ale nie za dużo. . Ale chyba Jagna pisała u mnie że mam się nie przejmować, bo urośnie. U mnie też rośnie w drugim rzędzie.I teraz też tak wyglada, że te przed nim są wyższe, a on z tyłu niewielki.
W pierwszej chwili hak popatrzyłam ns Twoja Snow Mount to myślałam, że to jest róża dla której szukam nazwy. Nazwałam ją najpierw Ann de Kijev, a teraz bardziej wyglada mi na Tineke. Ma kwiaty ciut podobne fo Chopina, ale inny układ płatków. Poczatkowo lekko kremowa w środku, kwiaty długo się utrzymują i kwitnie co najmniej po 3 na pędzie. Prawie nie pachnie, moze troszeczkę. A jak Twój Snow?
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Daysy - Bajazzo z jednej strony ma Nwe Dawn, którą jestem bardzo zawiedziona.Rozrasta się owszem,ładnie, ale ani kwiatki jej mnie nie zachwycają, ani tym bardziej obfitość i długość kwitnienia. Powiedziałabym, że zdecydowanie przeciętne. Z drugiej strony jest Elfe, która kwiat ma ładny, duży w pastelowym kolorze, ale kiepsko się krzewi i rośnie tylko na górze. Gdybym miała te trzy kupować jeszcze raz, kupiłabym tylko Bajazzo, a Elfe i New Dawn już nie.
Natomiast strzałem w 10 dla mnie było posadzenie niezawodnego Jarocina przy kąciku wypoczynkowym. Jarocin , choć i on od upałów ma się gorzej, każdego roku doskonale i długo kwitnie. Róża ta nie jest tak szlachetna jak angielki, ale wg mnie jest klimatyczna i swojska.
Jarocin
Tereniu - wszystkie rożyczki o których piszesz są super. Mam nadzieję, że belvedere pokaże kwiat wcześniej niż jesienią. Candelight też urośnie i jeszcze będziesz z niej dumna. Ja kiedyś myślałam,że moja Jasmina nie urośnie. Wszyscy pokazywali jak jest duża, a u mnie długo była arachityczna. W końcu ruszyła i teraz jest całkiem sporym krzakiem. Na szczęście okazało się, że od początku dostała porządną , szeroką podporę. Stoi ona troszkę wysunięta do przodu, bo nie przypuszczałam, że zdecyduję się na wycięcie tylu tui.
Zdjęcia są często prześwietlone, ale niemal cały ogród jest w pełnym słońcu. Wychodzę rano, by zrobićzdjęcia- słońce, pod wieczór - słońce, już nie wiem, kiedy powinnam robić te zdjęcia.
Jasmina
Karolinko -większość pergol powstała w tym roku. Mąż zamówił zimą drewno, a wiosną rozpoczęły się przygotowania do ich stawiania. Na efekt wow trzeba będzie troszkę poczekać, aż róże urosną. Kolekcja różana sięwzbogaca, ale zaczynam zastanawiać się, czy tak naprawdę warto szaleć. Czy nie lepiejmieć 50, 100 róż? Wtedy bez problemu dawałamsobie z nimi radę. Teraz przestałam całe to towarzystwo ogarniać. Zielska przy niech pełno, cały czas pojawiają się a to choroby grzybowe, a to zamieranie pędów, a to sio, a to owo - oszaleć można. Na szczęście są i takie, która mają się dobrze. Wśród nich est Firs Lady, w ubiegłym sezonie trocję była zasłonięta przez inne, w tym roku dzielnie walczy o swoją pozycję.
First Lady
Soniu- teraz to nawe gdybyś chciała coś kupić, to nie ma sensu, bo przy tej pogodzie przecież nie warto niczego sadzić. Podobno padało dziś w Poznaniu, szkoda tylko że nie w mojej dzielnicy! ziemia wysuszona tak, że nawet zielsko jest wysuszone i przywiędnięte. Myślałam jaką róże Ci zadedykować i mój wybór padł na Jazz. Może Ci się spodoba moja mała dwulatka. Wyobrażam sobie, jak fajnie wyglądać może większy krzew, mój choć kwitnie ok, to ma tylko 3 pędy, zupełnie nieduże. Pannica każe na siebie jeszcze czekać.
Jazz
Irenko - Moja Snow tylko leciutko pachnie, pamiętaj że to róża pnąca. Tym różni się od Chopina czy Tineke. Tineke rzeczywiście jest podobna do Chopina. Miałam kiedyś 2 Tikene, jeden jeszcze zstał, ale nie mam do niego serca. To róża zupełnie nieodporna na plamistość. Pod koniec sezonu jest pozbawiona liści. Teraz jeszcze nie kwitnie, ale nie przypominam sobie, żeby pachniała. Wkleję Ci dla porównania każdą z nich ( Tineke i Chopin - zdjęcia z ubiegłego roku,choć Chopin zaczął już kwitnąć).
Snow na początki i troszkę później
Chopin
Tineke
Natomiast strzałem w 10 dla mnie było posadzenie niezawodnego Jarocina przy kąciku wypoczynkowym. Jarocin , choć i on od upałów ma się gorzej, każdego roku doskonale i długo kwitnie. Róża ta nie jest tak szlachetna jak angielki, ale wg mnie jest klimatyczna i swojska.
Jarocin
Tereniu - wszystkie rożyczki o których piszesz są super. Mam nadzieję, że belvedere pokaże kwiat wcześniej niż jesienią. Candelight też urośnie i jeszcze będziesz z niej dumna. Ja kiedyś myślałam,że moja Jasmina nie urośnie. Wszyscy pokazywali jak jest duża, a u mnie długo była arachityczna. W końcu ruszyła i teraz jest całkiem sporym krzakiem. Na szczęście okazało się, że od początku dostała porządną , szeroką podporę. Stoi ona troszkę wysunięta do przodu, bo nie przypuszczałam, że zdecyduję się na wycięcie tylu tui.
Zdjęcia są często prześwietlone, ale niemal cały ogród jest w pełnym słońcu. Wychodzę rano, by zrobićzdjęcia- słońce, pod wieczór - słońce, już nie wiem, kiedy powinnam robić te zdjęcia.
Jasmina
Karolinko -większość pergol powstała w tym roku. Mąż zamówił zimą drewno, a wiosną rozpoczęły się przygotowania do ich stawiania. Na efekt wow trzeba będzie troszkę poczekać, aż róże urosną. Kolekcja różana sięwzbogaca, ale zaczynam zastanawiać się, czy tak naprawdę warto szaleć. Czy nie lepiejmieć 50, 100 róż? Wtedy bez problemu dawałamsobie z nimi radę. Teraz przestałam całe to towarzystwo ogarniać. Zielska przy niech pełno, cały czas pojawiają się a to choroby grzybowe, a to zamieranie pędów, a to sio, a to owo - oszaleć można. Na szczęście są i takie, która mają się dobrze. Wśród nich est Firs Lady, w ubiegłym sezonie trocję była zasłonięta przez inne, w tym roku dzielnie walczy o swoją pozycję.
First Lady
Soniu- teraz to nawe gdybyś chciała coś kupić, to nie ma sensu, bo przy tej pogodzie przecież nie warto niczego sadzić. Podobno padało dziś w Poznaniu, szkoda tylko że nie w mojej dzielnicy! ziemia wysuszona tak, że nawet zielsko jest wysuszone i przywiędnięte. Myślałam jaką róże Ci zadedykować i mój wybór padł na Jazz. Może Ci się spodoba moja mała dwulatka. Wyobrażam sobie, jak fajnie wyglądać może większy krzew, mój choć kwitnie ok, to ma tylko 3 pędy, zupełnie nieduże. Pannica każe na siebie jeszcze czekać.
Jazz
Irenko - Moja Snow tylko leciutko pachnie, pamiętaj że to róża pnąca. Tym różni się od Chopina czy Tineke. Tineke rzeczywiście jest podobna do Chopina. Miałam kiedyś 2 Tikene, jeden jeszcze zstał, ale nie mam do niego serca. To róża zupełnie nieodporna na plamistość. Pod koniec sezonu jest pozbawiona liści. Teraz jeszcze nie kwitnie, ale nie przypominam sobie, żeby pachniała. Wkleję Ci dla porównania każdą z nich ( Tineke i Chopin - zdjęcia z ubiegłego roku,choć Chopin zaczął już kwitnąć).
Snow na początki i troszkę później
Chopin
Tineke