Budki dla ptaków

[Ginka]

Lucyno pokusiło Cie zrobienie dużego wejścia, czy same sobie powiększyły ?
ostatnia szansa przypomnij mi, może mówiłaś ale nie kojarzę, masz wczesną odmianę czereśni czy późną?

[ostatnia szansa]

Ginka
Mam wczesne Rivan i Burlat i dwie późniejsze odmiany NN .

Szpaki mieszkają od kilku lat na czereśni, która ma zaszczepione te dwie późniejsze odmiany, a te wczesne czereśnie są sąsiadami (5m, 7m od niej).

Według opisu Rivan zaczyna się na początku czerwca, a Burlat pod koniec czerwca, to u mnie w ostatnich latach Rivan była w ostatnim tygodniu maja, a Burlat koło 7 czerwca.

[Ginka]

Ja mam stare drzewo Rivana, jeszcze dobrze nie zdążą się zarumienić duży % leży na ziemi, no niestety widocznie wszystko zależy od ptaków, niektóre wychowane głównie na robalach to i swoim robale częściej serwują, cwaniaki tuczące młode samymi owocami uczą je tego samego .

[Szczurbobik]

Ginka Otwór był większy "pod kowalika", który przez całą zimę żerował na kulach tłuszczowych. Szpaków do tej pory u siebie nie widziałam, więc miałam nadzieję, że się nie sprowadzą
Jak już są to niech będą, fajne "gadatliwe" ptaszyska. Czereśnie w założeniu mają być duże więc i tak wszystkich owoców bym nie oberwała, ze szpakami się podzielę

[Ginka]

Lucynko gadatliwe do czasu, potem jak młode zaczną wołać o papu to idzie osiwieć (jeśli ktoś jest koneserem ciszy).
Kowalik ma taki sam otwór jak szpak czyli ok 45mm, także nie musiały się nawet wysilać z poszerzaniem .

[Erazm]

U mnie budki dla ptaków puste.

[Ginka]

U mnie w tym roku także puste, bo nie widzę ruchu w choince, ale nie załamuję się bo mam kolegę kopciuszka, a mama widziała kręcące się rudziki, okaże się po wykluciu pierwszej "partii" czy jakieś gniazdują na podwórku .

Aha i rura ogrodzeniowa która była zasiedlana przez dwa sezony w tym roku chyba stoi pusta, nie widać ani nie słychać sikorek, widocznie nie spodobała im się wycinka wszystkich drzew i krzewów które zapewniały pożywienie i schronienie.

[norbi007]

U mnie w jednej budce dla sikor zamieszkały trzmiele

[Ginka]

Dobre i to, tylko żeby teraz ptaki nie myślały o ich zjedzeniu .

[tu.ja]

Dwa lata temu w budce na brzozie też miałam trzmiele. Niesamowite wrażenie. Do tej pory na budce są ślady po ich bytności. Przymierzam się do zrobienia specjalnego (niebieskiego) domku dla trzmieli. Od tamtej pory bywają tylko u mnie. W tym sezonie mazurki były szybsze i już zagospodarowały budkę.

[norbi007]

Kasiu - jak to mawiają - Lepszy rydz niż nic
Izo - fakt tacy goście też cieszą - zwłaszcza gdy można ich poobserwować - ja siedząc na tarasie mam ogląd idealny!
Budki u mnie mają naprawdę małe wloty - tylko dla sikorek - mam nadzieję, że żadna się teraz na to lokum nie skusi. "Trzmielowa" budka wisi na drzewie, na wysokości 2 metrów, inną położyłem na ziemi wypełniłem mchem, ale się nikt nie wprowadził - a szkoda.
Trzmiele to teraz prawie na wymarciu - o dziwo u mnie w tym roku jest ich sporo, albo ja na nie zacząłem zwracać uwagę Są znakomitymi zapylaczami, więc jak ktoś liczy na owoce - to lepiej mieć "Bombusy" w budce niż szpaki

[Ginka]

Oczywiście że lepsze pożyteczne owady niż np osy lub szerszenie, nic tylko się cieszyć .

[krzysiek84]

Witam. U mnie budki są puste i jak na razie nikt nie interesuje się. Rok temu już o tej porze gniazdo było wypełnione mchem, znoszenie jajek rozpoczęło sie tak już pod koniec kwietnia.