Ależ miło Was u mnie gościć...napijmy się więc razem szampana na ten Nowy Rok!Niech będzie zdrowy,szczęśliwy,bez smutków i zmartwień!
A teraz rzeczywistość-wpadłam na moment,bo tyle do zrobienia jeszcze...a czasu coraz mniej...(moja trzecia impreza sylwestrowa...,po każdej mówię,że nigdy więcej...a potem... 8) ).
Oj Moniś ,przyjedź,zabierz....te potwory zielone....
Nie życzę żadnej z Was tego,co akurat przechodzę.Naprawdę-jestem rozdarta!Wywaliłam choinkę(bo tego też nie można),Julka bierze strasznie mocne leki przeciwalergiczne,robię,co w mojej mocy,by Jej pomóc.
Aga masz rację-pewnie każda z Was zrobiłaby to samo...
A z tym odwiedzaniem badyli to nie jest głupia myśl....a może ktoś nad morzem by jakiegoś wziął?
W letnim sezonie zrobię objazd po Polsce(zacznę od Basi,potem Aga,Monia...)...odwiedzę przyjaciół....
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...