Treissi na zielono cz.2

[treissi]

Karinko moja babcia kiedyś miała sporo różnego kolorku gloksyni. Cudnie kwiatły. Niestety nie została żadna. Mam taką ciotkę, która mimo, że u niej kwiaty rosnął ładnie, to jak weźmie kawałek jakiejś roślinki to ona u nas zawsze pada No i tak pożegnaliśmy nie tylko gloksynie, ale też kilka innych. Nawet sobie nie wyobrażasz co przeżywałam, jak wzięła kawłki złamanej draceny goldsefiany. Mało się nie popłakałam jak babcia powiedziała mi, że jej dała. Na szczęście nic się nie stało- może dlatego, że gałązki były złamane przez kota

Kasiu strasznie mi przykro, że przelałaś zamio. Ja je podlewam bardzo mało, więc jeśli już to grozi im zasuszenie Wiesz co zauważyłam, że marnirją Ci roślinki, które mi wysłałaś. Mam nadzieję, że nie mam ręki jak moja wyżej opisana ciotka Może to jakieś rodzinne

Dziewczyny, które wysyłałyście mi kwiaty przyznawać się, czy Wam nie padły roślinki

[marzena 63]

Moniko
ja mam też ciotkę która jak spojrzy na kwiata który jej się podoba to na drugi dzień kwiat marnieje.Teraz to jak widzę że idzie do nas to przyjmujemy ją w pokoju ,z którego biegusiem wynosimy kwiaty (zostawiamy tylko te co i ona ma u siebie i nie będzie chciała sadzonki)

[koniczynka]

dobry pomysł

[treissi]

U mnie to nie przejdzie, bo ona zawsze po pokojach lata i ogląda co mam. Ale ostatnio brat przyszed i mówi, że matula mówiła , że jakiegoś kwiatka ode mnie chce, a ja mu odpaliłam, że nie dam, bo mi padnie. Musiał powtórzyć ciotce, bo nie przyszła po tego kwiatka

[koniczynka]

jak odemnie jakaś ciocia czy ktoś tam chce kwiatka a wiem że zazdrości to każe zapłacić przysłowiową złotówę no powiedzmy grosik ,na razie skutkuje .

[kati-1976]

Kasiu strasznie mi przykro, że przelałaś zamio. Ja je podlewam bardzo mało, więc jeśli już to grozi im zasuszenie Wiesz co zauważyłam, że marnirją Ci roślinki, które mi wysłałaś. Mam nadzieję, że nie mam ręki jak moja wyżej opisana ciotka Może to jakieś rodzinne

Ja też zamka baaardzo rzadko podlewam, bo przed tym feralnym podlaniem nie był podlewany ponad 1,5 miesiąca
To że mi zmarniały Calatee i maranta, to moja wina, i proszę tu siebie nie winić. Z braku miejsca postawiłam je u siostry w sypialni, a ze ona ma tam znacznie cieplej i bardziej suche powietrze to kwiatki zaczęły podupadać na zdrowiu, mimo, że były zraszane w każdej wolnej chwili. Teraz wróciły na stare śmieci i wracają do formy

[treissi]

Gosiu świetny pomysł Chyba wprowadze go w życie

Kasiu tak jakoś przyszło mi na myśl, że może jestem pechowa jakaś Jednak mam nadzieję, że nie

[kati-1976]

Wow wow, wow. Nie powiem nic więcej.
Cudny avatarek

[treissi]

Wow wow, wow. Nie powiem nic więcej.
Cudny avatarek

Kasiu nie zawstydzaj mnie

[kati-1976]

Swietna fotka, naprawdę Moniś. Jestem pozytywnie zaskoczona.

[treissi]

Co ty opowiadasz. Tak na szybko wycięłam kawałek zdjęcia

[koniczynka]

ale super mnie też się podoba pisałam to już i u mnie

[treissi]

Gosiu dziękowałam już u Ciebie Ale jeszcze raz nie zaszkodzi - dziękuję