![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Musze sie zaopatrzyc bo nie mam żadnego , masakra
pozdrawiam
Zdaję sobie z tego sprawę...dlatego tak długo cierpliwam. Gdyby nie moje marne zdolności w ukorzenianiu pewnie w desperackim kroku kupiła bym na allegro. Niestety gdy pomyślę o moich sukcesach w ukorzenianiu...powstrzymuję się od tej decyzji.fiołek13 pisze:Zeniu To jak już zdobyłaś pierwszego listka pstrolistnego to wielki sukces nawet jak na pół rokuAle niestety jak choroba przechodzi w fiołki odmianowe to już jest trudniej bo w dalszym ciągu są to rarytasy trudne do zdobycia :
On jest z tych najbardziej ekspresowychLeNka pisze:Kasiu twój duży listek chyba już dostał korzonków bo nie daje się unieść z ziemi, możliwe żeby tak szybko się ukorzenił :P
Jak to się stało,że ja u Ciebie jeszcze nie byłam???