Zaczynam - rogalm1 cz.2
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
MONISIA witaj.
Gratki za setną stronke.
Ale u Ciebie olbrzymie zmiany. Cudnie wszystko sie rozrasta i okolica bajeczna. Domek pieknie wygląda. Juz niedługo wakacje to pewno znikniesz znów na 2 miesiące. Aby tylko suszy nie było bo to podlewanie jest uciążliwe. Pozdrawiam z całego serca i wszystkiego dobrego życzę. :P
:P
Gratki za setną stronke.
Ale u Ciebie olbrzymie zmiany. Cudnie wszystko sie rozrasta i okolica bajeczna. Domek pieknie wygląda. Juz niedługo wakacje to pewno znikniesz znów na 2 miesiące. Aby tylko suszy nie było bo to podlewanie jest uciążliwe. Pozdrawiam z całego serca i wszystkiego dobrego życzę. :P
:P
Witam wszystkich na 100 (!) stronie!
Alicjo, z deszczem dalej krucho, ale łaskawi sąsiedzi podlewają najbardziej wymagające rośliny!
Grażynko, te owoce to przetestuję w samotności, bo Szymek jak wiadomo jest wszystkożerny i muszę czuwać, żeby się nie podtruł.
Gosiu, ja już nie mogę się doczekać wakacji ale też nie wiem jak przetrwam bez Forum, bo jestem jeszcze bardziej uzależniona niż w zeszłym roku!
Ewusiu, cieszę się, że Ci się podoba, dobrze, że przynajmniej na razie nie mam takich robali jak widziałam u Ciebie
Alicjo, z deszczem dalej krucho, ale łaskawi sąsiedzi podlewają najbardziej wymagające rośliny!
Grażynko, te owoce to przetestuję w samotności, bo Szymek jak wiadomo jest wszystkożerny i muszę czuwać, żeby się nie podtruł.
Gosiu, ja już nie mogę się doczekać wakacji ale też nie wiem jak przetrwam bez Forum, bo jestem jeszcze bardziej uzależniona niż w zeszłym roku!
Ewusiu, cieszę się, że Ci się podoba, dobrze, że przynajmniej na razie nie mam takich robali jak widziałam u Ciebie
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Moniu wpadłam z rewizytą ,pięknie wyglądała rodzinka pracująca na działce,porządki zrobione widoczne,kwiatki dały sobie radę mimo suszy,pomidory faktycznie ogromne,ciekawa jestem jak z przymrozkami u Ciebie, u mnie niestety są,codziennie okrywam sporo roślin.Niedługo będziesz szalała na działce przez 2 miesiące ,szkoda,że nie będziesz w kontakcie z forum,bylibyśmy na bieżąco z Waszymi poczynaniami na działce .Przynajmniej zdjęć będziesz musiała narobić tysiące .
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witaj Moniko! Roślin masz coraz więcej i coraz większe. Zobaczysz, jak to wszystko szybko urośnie Bardzo dobrze napisała KaRo - Twoje rośliny muszą się usamodzielnić i być gotowe na Wasze nieobecności. I właśnie takie pewniaki dostałaś ode mnie Mała korekta - roślina zidentyfikowana przez Agę jako rozchodnik to skalnica cienista
Halinko, cieszę się, że znalazłaś czas, żeby do mnie wpaść. Przymrozki nas jak na razie ominęły, zobaczymy jak będzie z burzami i gradem, bo w zeszłym roku bardzo nam napsuł!
Jacku, cieszę się, że Twoje roślinki są dość "samodzielne", bo ja mam tak mało czasu w okresie wiosennym na plewienie, że aż mi głupio, ale potem w wakacje staram się nadrabiać!
A teraz krótka relacja z tego weekendu, przede wszystkim plewienie!! od 5.30 z Marysia ruszyłyśmy w warzywnik i dobrze, że zaczęłyśmy o świcie, bo później zaczął padać upragniony deszcz i musiałyśmy sie przenieść do prac porządkowych w domku. Ale z grubsza warzywa zostały przeplewione, niestety marchewka, pietruszka i kalafiory nie dają znaku życia więc nie wiem czy jeszcze im dać czas czy siać na nowo...
i kupiłam sobie pierwszego clematisa, jak sie mu u mnie spodoba to jescze sobie kupię inne kolory.
kilka zdjęć, bo niestety byłam tak fizycznie zmęczona, że nie miałam weny do fotografowania
Jacku, cieszę się, że Twoje roślinki są dość "samodzielne", bo ja mam tak mało czasu w okresie wiosennym na plewienie, że aż mi głupio, ale potem w wakacje staram się nadrabiać!
A teraz krótka relacja z tego weekendu, przede wszystkim plewienie!! od 5.30 z Marysia ruszyłyśmy w warzywnik i dobrze, że zaczęłyśmy o świcie, bo później zaczął padać upragniony deszcz i musiałyśmy sie przenieść do prac porządkowych w domku. Ale z grubsza warzywa zostały przeplewione, niestety marchewka, pietruszka i kalafiory nie dają znaku życia więc nie wiem czy jeszcze im dać czas czy siać na nowo...
i kupiłam sobie pierwszego clematisa, jak sie mu u mnie spodoba to jescze sobie kupię inne kolory.
kilka zdjęć, bo niestety byłam tak fizycznie zmęczona, że nie miałam weny do fotografowania
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Moniko, trochę mi Ciebie szkoda, bo chcesz wszystko zrobić w tych kilku dniach, gdy jesteś na działce.
Ale powoli uporasz się ze wszystkim...popatrz jeszcze miesiąc i trochę i wakacje.
Wtedy będziesz mogła się wyżywać.
A co do jabłonki, to mogę Ci tylko opowiedzieć co ja robiłam.
Otóż, w pierwszym roku owocowania - a był to drugi rok od posadzenia - zostawiłam tylko kilka jabłek na próbę.
Zresztą tak jak napisała Aga, sporo opadło.
Nie chciałam aby drzewko się nadwyrężyło, wolałam aby wykształciło najpierw porządną koronę.
W tym roku już mam sporo ilość jabłek ale zostawiam je na razie wszystkie.
Część znowu opadnie sama, a resztą się zajmę.
Ale powoli uporasz się ze wszystkim...popatrz jeszcze miesiąc i trochę i wakacje.
Wtedy będziesz mogła się wyżywać.
A co do jabłonki, to mogę Ci tylko opowiedzieć co ja robiłam.
Otóż, w pierwszym roku owocowania - a był to drugi rok od posadzenia - zostawiłam tylko kilka jabłek na próbę.
Zresztą tak jak napisała Aga, sporo opadło.
Nie chciałam aby drzewko się nadwyrężyło, wolałam aby wykształciło najpierw porządną koronę.
W tym roku już mam sporo ilość jabłek ale zostawiam je na razie wszystkie.
Część znowu opadnie sama, a resztą się zajmę.