Cibora,papirus(Cyperus) - wymagania,uprawa, pielęgnacja,problemy
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19114
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Bo po prostu świeża ziemia ma wystarczającą ilość składników mineralnych na ok dwa miesiące. Dodając nawozu tuż po przesadzeniu, bardzo łatwo o przenawożenie i w najgorszym wypadku stratę rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Poczytałam,bo mam cyperusa diffusus i zachowuje się tak , jak ten wcześniej omawiany. Liście ledwo wyrosną, zaraz pokazują się kwiaty, ale inne liście mają krótkie łodyżki i są żółtawe. Już go przesadzałam, rozdzielałam, ale ciągle to samo. Już mnie zmęczył ...
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Emilia - napisz coś więcej o Twoim opornym diffususie.
Może znajdziemy jakiś punkt wspólny, co mu nie pasuje, bo ja nie chciałabym się go pozbywać
Mój w domu stał tuż przy oknie wschodnim.
Zimą temperatura w tym pokoju była max 18 stopni.
Przyrost był marny, ale pomimo bardzo dużej ilości światła,
czasem i słońca, wszystkie nowe parasolki były ciemno-zielone.
Latem przeniosłam go na balkon, ale w bardziej cieniste miejsce.
Przyrost w miarę w porządku, ale za to kolor, pomimo mniejszej ilości światła - seledynowy ...
I cały czas, przez cały rok - ma sporo wody.
Ciekawa jestem w jakich Twój rośnie warunkach.
Może znajdziemy jakiś punkt wspólny, co mu nie pasuje, bo ja nie chciałabym się go pozbywać
Mój w domu stał tuż przy oknie wschodnim.
Zimą temperatura w tym pokoju była max 18 stopni.
Przyrost był marny, ale pomimo bardzo dużej ilości światła,
czasem i słońca, wszystkie nowe parasolki były ciemno-zielone.
Latem przeniosłam go na balkon, ale w bardziej cieniste miejsce.
Przyrost w miarę w porządku, ale za to kolor, pomimo mniejszej ilości światła - seledynowy ...
I cały czas, przez cały rok - ma sporo wody.
Ciekawa jestem w jakich Twój rośnie warunkach.
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Mój stał bardzo blisko okna południowego, ale nie na parapecie. Wodę miał cały czas, liście robiły się blade i wreszcie żółkły. W lecie zabrałam go na działkę, poobcinałam wszystkie , zostały chyba tylko 2 najładniejsze, ale na krótkich łodyżkach. Postawiłam tak, że od rana do wieczora miał słońce poza 2-3-ma godzinami w okolicy południa. Drzewo dawało cień. Wyrosło sporo łodyg z liśćmi, ale bardzo krótkie i liście cherlawe. Teraz zawiozłam go do domu. Zobaczę jak się będzie sprawował. Może on z tych co nie lubią mieć mokrych nóg? Jestem zawiedziona, bo kiedyś miałam takiego chyba zwykłego, który w pracy wyrósł mi na ponad 2m, parasolki miał olbrzymie 40-50 cm średnicy. Mój pracownik, młodziak, był tak w nim zakochany, że ciągle lał wodę do podstawki -miednicy.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Spróbujcie go trzymać bardziej na sucho nie zalewajcie wodą.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Właśnie, Pawle, chyba tak zrobię. Będę podlewać jak inne kwiaty.
Nie napisałam, ze oczywiście przesadziłam go do ziemi ogrodowej 1/1 z torfem.
Nie napisałam, ze oczywiście przesadziłam go do ziemi ogrodowej 1/1 z torfem.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
U mnie w palmiarni rośnie normalnie pod fikusami i nie ma żadnego błotka. Poza tym kiedyś czytałem w czasopiśmie "Kwietnik", że właśnie nie lubi zastoju wody w korzeniach. U mnie ziemia mniędzy jednym a drugim podlaniem znacznie przesychała.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Paweł, piszesz o tej konkretnej odmianie, oczywiście? Bo inne to muszą mieć błotko przynajmniej moje.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Tak o Cyperus diffusus Inne jak najbardziej pragną zalewania
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Gdzieś w tym wątku, zaraz na początku była informacja,
że papirusom służą naturalne warunki zewnętrzne.
Nigdy wcześniej nie wynosiłam ich na zewnątrz, bo trochę się bałam.
W tym roku pierwszy raz zaeksperymentowałam, i było warto !!
Stały na balkonie wschodnim.
Ale w miejscu, gdzie słońce operowało tylko między 7.30 a 8.30.
No i poza tą jedną odmianą, o której pisaliśmy, całej reszcie moich odmian balkon bardzo służy.
Rozrosły się konkretnie.
'Zumula' pod koniec lipca
'Zumula' po wakacjach
Młoda sadzonka odmiany z tych większych, popularniejszych - z końca lipca
Ta sama roślinka po wakacjach - ze 2 x większa !!
'Nana' przed sanatorium
'Nana' po sanatorium
No i nawet jeden z moich najbardziej opornych papirusów,
który przez parę lat prawie stał w miejscu, przez wakacje na balkonie nie dość,
że ruszył z parasolkami, to jeszcze powiększył rozmiar na XXXL.
Przed balkonowaniem - średnica największej parasolki była max 25 cm,
a wysokość łodyżki - ok. 60 cm.
Po metamorfozie - parasolki mają około 46/48 cm, a wysokość łodyżki ponad 90 cm.
Poza tym okazało się, że właśnie ten olbrzym ... zakwitł na paru parasolkach !!
Wszystkie roślinki z fotek stały w błotku, cały czas woda na podstawce.
No i poza tym upartym 'diffususem', żaden z nich nie stracił ciemno-zielonego koloru.
że papirusom służą naturalne warunki zewnętrzne.
Nigdy wcześniej nie wynosiłam ich na zewnątrz, bo trochę się bałam.
W tym roku pierwszy raz zaeksperymentowałam, i było warto !!
Stały na balkonie wschodnim.
Ale w miejscu, gdzie słońce operowało tylko między 7.30 a 8.30.
No i poza tą jedną odmianą, o której pisaliśmy, całej reszcie moich odmian balkon bardzo służy.
Rozrosły się konkretnie.
'Zumula' pod koniec lipca
'Zumula' po wakacjach
Młoda sadzonka odmiany z tych większych, popularniejszych - z końca lipca
Ta sama roślinka po wakacjach - ze 2 x większa !!
'Nana' przed sanatorium
'Nana' po sanatorium
No i nawet jeden z moich najbardziej opornych papirusów,
który przez parę lat prawie stał w miejscu, przez wakacje na balkonie nie dość,
że ruszył z parasolkami, to jeszcze powiększył rozmiar na XXXL.
Przed balkonowaniem - średnica największej parasolki była max 25 cm,
a wysokość łodyżki - ok. 60 cm.
Po metamorfozie - parasolki mają około 46/48 cm, a wysokość łodyżki ponad 90 cm.
Poza tym okazało się, że właśnie ten olbrzym ... zakwitł na paru parasolkach !!
Wszystkie roślinki z fotek stały w błotku, cały czas woda na podstawce.
No i poza tym upartym 'diffususem', żaden z nich nie stracił ciemno-zielonego koloru.
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Ewa, potwierdzam, że "dworowanie" papirusów w lecie bardzo im służy.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Powracam, żeby zdać sprawę z mojego przypadku.
Otóż po przeniesieniu w miejsce tuż koło balkonowych drzwi nastąpiła wyraźna poprawa, liście i łodygi mają mniej więcej jednolity kolor, nie za ciemny (jak wcześniej na balkonie), taki w sam raz. Jeszcze są trochę słabowite (słaniają się, jak nie są podwiązane), ale myślę że to też minie. Więc uważam to za potwierdzenie diagnozy Eriopusa, że była zbyt wielka różnica w ilości światła po przeniesieniu z balkonu i roślina się zszokowała. Teraz muszę jakoś wykombinować, jak go przenieść w jego stary kąt, żeby znowu nie zaczął odstawiać fochów...
Co do problemu Ewy, to mój papirus to inna odmiana.
No i też podkreślę jeszcze raz, że łodygi bielały od dołu, stopniowo w grę, do parasolek, a nie odwrotnie. I na prawdę bielały, tak jakby w tych częściach w ogóle nie było chlorofilu, i były bardzo miękkie i delikatne. No i teraz się zregenerowały, co po zzółknięciu raczej już nie jest możliwe.
W każdym razie mam nadzieję, że teraz już będzie dobrze, a waszym papirusom życzę tego samego.
---12 paź 2015, o 21:57---
Ja miałam mojego na bardzo słonecznym balkonie i wyrósł prawie od 0 (był wtedy trupem, jak pisałam) na ok. metr wysokości, z pięknymi, szerokimi parasolkami. Tylko jak widać, było mu aż zanadto dobrze i teraz nie może się pogodzić z powrotem do domu.
Otóż po przeniesieniu w miejsce tuż koło balkonowych drzwi nastąpiła wyraźna poprawa, liście i łodygi mają mniej więcej jednolity kolor, nie za ciemny (jak wcześniej na balkonie), taki w sam raz. Jeszcze są trochę słabowite (słaniają się, jak nie są podwiązane), ale myślę że to też minie. Więc uważam to za potwierdzenie diagnozy Eriopusa, że była zbyt wielka różnica w ilości światła po przeniesieniu z balkonu i roślina się zszokowała. Teraz muszę jakoś wykombinować, jak go przenieść w jego stary kąt, żeby znowu nie zaczął odstawiać fochów...
Co do problemu Ewy, to mój papirus to inna odmiana.
No i też podkreślę jeszcze raz, że łodygi bielały od dołu, stopniowo w grę, do parasolek, a nie odwrotnie. I na prawdę bielały, tak jakby w tych częściach w ogóle nie było chlorofilu, i były bardzo miękkie i delikatne. No i teraz się zregenerowały, co po zzółknięciu raczej już nie jest możliwe.
W każdym razie mam nadzieję, że teraz już będzie dobrze, a waszym papirusom życzę tego samego.
---12 paź 2015, o 21:57---
O, dopiero teraz widzę.... też potwierdzam!Emilia pisze:Ewa, potwierdzam, że "dworowanie" papirusów w lecie bardzo im służy.
Ja miałam mojego na bardzo słonecznym balkonie i wyrósł prawie od 0 (był wtedy trupem, jak pisałam) na ok. metr wysokości, z pięknymi, szerokimi parasolkami. Tylko jak widać, było mu aż zanadto dobrze i teraz nie może się pogodzić z powrotem do domu.