Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Piotrze, widzę, że bryła korzeniowa jest mocno rozrośnięta. Miałam takie okazy kilka razy. Opowiem ci sposób przesadzania z własnego doświadczenia.
Przy tak rozrośniętych korzeniach nabieram do miski ciepłą wodę i wstawiam wyjętą z doniczki roślinę, aby trochę rozmokła. Następnie, po około pól godziny zaczynam powoli ściskać bryłę korzeniowa, aby wypłukać z niej podłoże, zazwyczaj trwa to około godziny Powoli jeden po jednym oddzielam korzenie od podłoża (jeśli któryś jest zbyt mocno przyrośnięty do kory, to nie odrywam go na siłę, zostawiam tak jak jest). Gdy uda mi sie wypłukać maksymalnie dużo starego podłoża jeszcze na ostatek robie ciepły prysznic wypłukujac resztki podłoża, później odstawiam roślinę na jakiś czas do przeschniecia, lub delikatnie owijam korzenie ręcznikiem papierowym, aby odsączyć nadmiar wody. Do nowej doniczki z dziurkami na dno wsypuję warstwę keramzytu, trochę kory, następnie wsadzam roślinę i dosypuję substrat, czas od czasu potrząsam doniczką aby równomiernie się rozłożył. Po przesadzeniu 4-5 dni nie podlewam. Po tym terminie dbam o roślinę jak o inne storczyki (czyli podlewam jak przeschnie podłoże, raz na jakiś czas nawóz. No i tyle. Powodzenia! To nie jest takie trudne jak się wydaje.
P. S. przy przesadzaniu czasem się zdarza, że kilka korzonków się ułamie... ja nic z tym nie robię, roślina sobie jakoś z tym radzi przy tak dużej bryle korzeniowej
Przy tak rozrośniętych korzeniach nabieram do miski ciepłą wodę i wstawiam wyjętą z doniczki roślinę, aby trochę rozmokła. Następnie, po około pól godziny zaczynam powoli ściskać bryłę korzeniowa, aby wypłukać z niej podłoże, zazwyczaj trwa to około godziny Powoli jeden po jednym oddzielam korzenie od podłoża (jeśli któryś jest zbyt mocno przyrośnięty do kory, to nie odrywam go na siłę, zostawiam tak jak jest). Gdy uda mi sie wypłukać maksymalnie dużo starego podłoża jeszcze na ostatek robie ciepły prysznic wypłukujac resztki podłoża, później odstawiam roślinę na jakiś czas do przeschniecia, lub delikatnie owijam korzenie ręcznikiem papierowym, aby odsączyć nadmiar wody. Do nowej doniczki z dziurkami na dno wsypuję warstwę keramzytu, trochę kory, następnie wsadzam roślinę i dosypuję substrat, czas od czasu potrząsam doniczką aby równomiernie się rozłożył. Po przesadzeniu 4-5 dni nie podlewam. Po tym terminie dbam o roślinę jak o inne storczyki (czyli podlewam jak przeschnie podłoże, raz na jakiś czas nawóz. No i tyle. Powodzenia! To nie jest takie trudne jak się wydaje.
P. S. przy przesadzaniu czasem się zdarza, że kilka korzonków się ułamie... ja nic z tym nie robię, roślina sobie jakoś z tym radzi przy tak dużej bryle korzeniowej
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- andzia0801
- 200p
- Posty: 257
- Od: 10 sty 2011, o 23:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Witam,
Bardzo podoba mi się tu u Ciebie
Muszę tu częściej zaglądać.
Przesadzanemu Dendrobium kibicuję i życzę by Wam się udało ;)
Powodzenia w uprawie
Pozdrawiam
Bardzo podoba mi się tu u Ciebie
Muszę tu częściej zaglądać.
Przesadzanemu Dendrobium kibicuję i życzę by Wam się udało ;)
Powodzenia w uprawie
Pozdrawiam
mój wątek "wazonowce w keramzycie": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=40124" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Kasiu, Moniko, bardzo Wam dziękuję za miłe słowa
Wando, naprawdę ciesze się że przebrnęłaś przez mój wątek - od twojego ostatniego wpisu u mnie rzeczywiście minęło sporo czasu Bardzo dziękuję również za miłe słowa A co do syneczka - Wysiewaj nasionko miłości do roślin czym prędzej - niech ma kto mamusi pomagać
Justynko, niech tylko się pojawi chociaż zalążek pąka to pierwszy o tym napisze
Wiktorio, naprawdę BARDZO DZIĘKUJĘ CI ZA PORADY DOTYCZĄCE PRZESADZANIA . Opisałaś mi to tak przystępnie że wszystko zrozumiałem i zastosuję się do tego.
Za przesadnie zabiorę się jutro - dziś już jest troszkę za późno
Aniu, witam serdecznie w moim wątku Ciesze się że podoba Ci się u mnie
Wiki mi to tak fajni opisała że przesadzie na pewno się uda Mocno w to wierzę
Wando, naprawdę ciesze się że przebrnęłaś przez mój wątek - od twojego ostatniego wpisu u mnie rzeczywiście minęło sporo czasu Bardzo dziękuję również za miłe słowa A co do syneczka - Wysiewaj nasionko miłości do roślin czym prędzej - niech ma kto mamusi pomagać
Justynko, niech tylko się pojawi chociaż zalążek pąka to pierwszy o tym napisze
Wiktorio, naprawdę BARDZO DZIĘKUJĘ CI ZA PORADY DOTYCZĄCE PRZESADZANIA . Opisałaś mi to tak przystępnie że wszystko zrozumiałem i zastosuję się do tego.
Za przesadnie zabiorę się jutro - dziś już jest troszkę za późno
Aniu, witam serdecznie w moim wątku Ciesze się że podoba Ci się u mnie
Wiki mi to tak fajni opisała że przesadzie na pewno się uda Mocno w to wierzę
Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Piotrze, cieszę się, że moja rada jest pomocna, zapomniałam tylko dodać, że jak trafisz na jakiś pusty lub nadgnity korzeń nie wahaj się by go uciąć Podejrzewam, że takowe korzenie mogą być w samym środku. Nie warto też szczegółowo wymacywać wszystkie korzenie, bo przy takiej ilości zajęło by to cały dzień Ot tak obciąć co widoczne i namacalne i starczy.
Zobacz, tak wyglądała bryła korzeniowa mego dendrobium:
Jak widzisz w trakcie przesadzania dendrobium miało sporo młodych przyrostów, a nawet małe paczki kwiatowe. I przesadzanie nie wpłynęło źle ani na jednych ani na drugich Rozplątałam korzenie maksymalnie jak to było możliwe:
po czym wsadziłam do nowej doniczki i nowego podłoża. No i to by było na tyle! Na pewno ci sie uda, nie wątpię w to!
Zobacz, tak wyglądała bryła korzeniowa mego dendrobium:
Jak widzisz w trakcie przesadzania dendrobium miało sporo młodych przyrostów, a nawet małe paczki kwiatowe. I przesadzanie nie wpłynęło źle ani na jednych ani na drugich Rozplątałam korzenie maksymalnie jak to było możliwe:
po czym wsadziłam do nowej doniczki i nowego podłoża. No i to by było na tyle! Na pewno ci sie uda, nie wątpię w to!
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Wiktorio, naprawdę jesteś nieoceniona, medal ci się należy
Teraz to już na pewno sobie poradzę i też wstawię zdjęcia z mojego przesadzania
Jeszcze raz ogromnie dziękuje
Teraz to już na pewno sobie poradzę i też wstawię zdjęcia z mojego przesadzania
Jeszcze raz ogromnie dziękuje
Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Nie ma sprawy!
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Tak więc zdecydowałem się przesadzić moje Dendrobium Wszystkie kroki wg. opisu Wiktorii i myślę że się udało ale o ostateczną ocenę proszę was
Opisze teraz krok po kroku jak to u mnie wyglądało Specjalnie włączyłem w aparacie datownik :P
Wstawiłem roślinkę do ciepłej wody aby kora rozmokła, i muszę powiedzieć że dużo mi to pomogło Kora bez problemu odpadała od korzeni i po niedługim czasie wyczerpałem sporą większość . W środku oczywiście znalazłem sphagnum ale naprawdę niewielka ilość i nie było ono zbite. Następnie wyciąłem zgniłe korzonki i rozplątałem większość korzeni - niestety sporo również nie dało się rozplatać bo były jakby zrośnięte Po tym moczeniu postanowiłem że zostawię w takim stanie do dnia następnego i wtedy wsadzę .
Tak to wyglądało przed wsadzeniem - przepraszam za złą jakość zdjęcia
A tu już po wsadzeniu
Moim zamiarem było wsadzenie do plastikowego przeźroczystego ( nawet tak radziła Lucyna ) i miało być w przeźroczystym niestety nie mogłem dobrać odpowiednie dużego pojemnika .
Standardowa doniczka ( taka 12 cm. ) była zbyt mała żeby "upchać" tam korzenie a co dopiero substrat. Inne, zwykłe białe plastikowe również były za małe I tu narodził się problem - w co wsadzić moje DENDROBIUM !!! Niestety nie mam ogrodniczego pod nosem więc tym bardziej maiłem problem
Na szczęście, znalazłem taką drewniana odpowiednią doniczkę
Wiem że takie doniczki można kupić z taką folią w środku aby doniczka nie uległa rozkładowi jednak moja żadnej takiej folii nie posiada - kora jest wsypana wprost do niej Wiem że jest do doniczka nietrwała ale przewiewna, lekka i dla mnie była najodpowiedniejsza może nawet z tego powodu że tylko takie coś miałem
Opisze teraz krok po kroku jak to u mnie wyglądało Specjalnie włączyłem w aparacie datownik :P
Wstawiłem roślinkę do ciepłej wody aby kora rozmokła, i muszę powiedzieć że dużo mi to pomogło Kora bez problemu odpadała od korzeni i po niedługim czasie wyczerpałem sporą większość . W środku oczywiście znalazłem sphagnum ale naprawdę niewielka ilość i nie było ono zbite. Następnie wyciąłem zgniłe korzonki i rozplątałem większość korzeni - niestety sporo również nie dało się rozplatać bo były jakby zrośnięte Po tym moczeniu postanowiłem że zostawię w takim stanie do dnia następnego i wtedy wsadzę .
Tak to wyglądało przed wsadzeniem - przepraszam za złą jakość zdjęcia
A tu już po wsadzeniu
Moim zamiarem było wsadzenie do plastikowego przeźroczystego ( nawet tak radziła Lucyna ) i miało być w przeźroczystym niestety nie mogłem dobrać odpowiednie dużego pojemnika .
Standardowa doniczka ( taka 12 cm. ) była zbyt mała żeby "upchać" tam korzenie a co dopiero substrat. Inne, zwykłe białe plastikowe również były za małe I tu narodził się problem - w co wsadzić moje DENDROBIUM !!! Niestety nie mam ogrodniczego pod nosem więc tym bardziej maiłem problem
Na szczęście, znalazłem taką drewniana odpowiednią doniczkę
Wiem że takie doniczki można kupić z taką folią w środku aby doniczka nie uległa rozkładowi jednak moja żadnej takiej folii nie posiada - kora jest wsypana wprost do niej Wiem że jest do doniczka nietrwała ale przewiewna, lekka i dla mnie była najodpowiedniejsza może nawet z tego powodu że tylko takie coś miałem
Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Piotrze, super to zrobiłeś i przedstawiłeś Opis Wiktorii, a później Twój utrwali nam w pamięci ten sposób przesadzania Świetna robota
Co do doniczki, to pewnie storczykowi będzie w niej dobrze, ale tak jak piszesz, trwała to ona nie będzie Chociaż teraz to pięknie wygląda
Co do doniczki, to pewnie storczykowi będzie w niej dobrze, ale tak jak piszesz, trwała to ona nie będzie Chociaż teraz to pięknie wygląda
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Zgadzam się z Lucynką, ślicznie wygląda w tej doniczce
When nothing goes right, go left.
Pozdrawiam, Kasia
Pozdrawiam, Kasia
- Klaudia89
- 200p
- Posty: 223
- Od: 16 maja 2011, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Jestem pod wrażeniem ogromnej bryły korzeniowej...
Nowa doniczka prezentuje się całkiem nieźle, szkoda tylko, że nie jest zabezpieczona folią od środka, bo od storczykowych kąpieli pewnie się szybko zniszczy, a co za tym idzie - kolejne przesadzanie. Mimo wszystko pięknie się prezentuje
Nowa doniczka prezentuje się całkiem nieźle, szkoda tylko, że nie jest zabezpieczona folią od środka, bo od storczykowych kąpieli pewnie się szybko zniszczy, a co za tym idzie - kolejne przesadzanie. Mimo wszystko pięknie się prezentuje
Szczęśliwie zarażona od 12.05.2011
Mój storczykowy wątek
Mój storczykowy wątek
- moniczka82+
- 100p
- Posty: 197
- Od: 22 lip 2011, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Nio super to zrobiłeś!!
Pozdrawiam, Monika
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45820" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45820" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
Lucyno, gdyby nie Wiktoria to storczyk nadal rósłby w ciasnocie - to ona zmotywowała mnie do przesadzania . Sposób jej autorstwa naprawdę jest pomocny i niedoświadczeni ( tak jak ja przed przesadzaniem ) naprawdę sobie z tym poradzą
Kasiu,
Klaudio, też byłem pod ogromnym wrażeniem bryły korzeniowej Trafił mi się naprawdę zadbany okaz
Doniczka jak dziewczyny zauważyłyście jest rzeczywiście nietrwała ale naprawdę nie miałem nic innego pod ręką a gdy wsadziłem to dopiero zobaczyłem jak pięknie to wygląda
Moniko, nie mogę teraz od niego oderwać wzroku tak pięknie wygląda
Kasiu,
Klaudio, też byłem pod ogromnym wrażeniem bryły korzeniowej Trafił mi się naprawdę zadbany okaz
Doniczka jak dziewczyny zauważyłyście jest rzeczywiście nietrwała ale naprawdę nie miałem nic innego pod ręką a gdy wsadziłem to dopiero zobaczyłem jak pięknie to wygląda
Moniko, nie mogę teraz od niego oderwać wzroku tak pięknie wygląda
Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Falenopsisowy fan i jego rośliny :]
No witaj Piotrze, no cóż, przyznam,że należą ci się wielkie brawa Nie było takie trudne, prawda? Tak jak myślałam, świetnie sobie poradziłeś
A swoją drogą, tak zachwalasz mój sposób przesadzania, że aż mi się głupio robi Jak kupiłam swoje pierwsze Dendrobium, to sama nie wiedziałam nic o jego przesadzaniu, robiłam wszytko na czuja, no i udało się, roślinka żyje, coś wypuszcza i kwitnie, więc chyba przesadzanie zakończyło się powodzeniem
Obstawiam, ze twoje dendrobium na wiosnę puści co najmniej 6 nowych przyrostów z tak rozrośniętego okazu Będziesz mógł go nawet podzielić, co też wcale nie jest takie trudne
Tak jak większość tu pisała, lepsza by była doniczka przezroczysta, zanim się nauczysz wyczuwać suchość podłoża "na wagę", no ale cóż, z braku laku... poradzisz sobie i tak. teraz odczekaj 3-4 dni i namocz doniczkę, a przy nastpnym podlewaniu zrób tak: jak już będziesz miał wrażęnie, że należy podlać, to odczekaj jeszcze 2 dni i wtedy podlej. Czasem nam się wydaje, ze podłoże przeschło, a w środku może być jeszcze całkiem wilgotno. Pamiętaj, storczyki lepiej znoszą przesuszanie, niż przelanie (choć nie wszystkie), ale w przypadku dendrobium, to się sprawdza.
Chuch... coś ja się rozpisałam na noc
A swoją drogą, tak zachwalasz mój sposób przesadzania, że aż mi się głupio robi Jak kupiłam swoje pierwsze Dendrobium, to sama nie wiedziałam nic o jego przesadzaniu, robiłam wszytko na czuja, no i udało się, roślinka żyje, coś wypuszcza i kwitnie, więc chyba przesadzanie zakończyło się powodzeniem
Obstawiam, ze twoje dendrobium na wiosnę puści co najmniej 6 nowych przyrostów z tak rozrośniętego okazu Będziesz mógł go nawet podzielić, co też wcale nie jest takie trudne
Tak jak większość tu pisała, lepsza by była doniczka przezroczysta, zanim się nauczysz wyczuwać suchość podłoża "na wagę", no ale cóż, z braku laku... poradzisz sobie i tak. teraz odczekaj 3-4 dni i namocz doniczkę, a przy nastpnym podlewaniu zrób tak: jak już będziesz miał wrażęnie, że należy podlać, to odczekaj jeszcze 2 dni i wtedy podlej. Czasem nam się wydaje, ze podłoże przeschło, a w środku może być jeszcze całkiem wilgotno. Pamiętaj, storczyki lepiej znoszą przesuszanie, niż przelanie (choć nie wszystkie), ale w przypadku dendrobium, to się sprawdza.
Chuch... coś ja się rozpisałam na noc
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...