Liliowce -Hemerocallis cz.10
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Witam serdecznie,a oglądających zdjęcia moich liliowców przepraszam za miniaturki,przesyłałem przez Fotosik.pl nie man jeszcze abonamentu i tylko w takim formacie mogłem przesłać
KORGA pierwsze liliowce na mojej działce posadziłem 4 lata temu. Obecnie posiadam około 40 kwitnących i kilkanaście nowych, które mam nadzieję, że przetrwają mrozy i zimę bez śniegu.
E-gienia liliowiec, który się pani podoba kupiłem jako COURT MAGICAN, nie zawsze kolor kwiatu jest taki jak na zdjęciu, zależy od pogody. Na mojej działce od trzech lat zimuje bez okrycia i kwiaty są w miarę dobrze wykształcone.
KORGA pierwsze liliowce na mojej działce posadziłem 4 lata temu. Obecnie posiadam około 40 kwitnących i kilkanaście nowych, które mam nadzieję, że przetrwają mrozy i zimę bez śniegu.
E-gienia liliowiec, który się pani podoba kupiłem jako COURT MAGICAN, nie zawsze kolor kwiatu jest taki jak na zdjęciu, zależy od pogody. Na mojej działce od trzech lat zimuje bez okrycia i kwiaty są w miarę dobrze wykształcone.
Pozdrawiam Jurek
-
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 sie 2010, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Piękne liliowce pokazujecie
Jurku, czy masz nazwę tego ?
COURT MAGICAN też zwrócił moją uwagę
Mam nadzieję, że tych strat będzie jak najmniej Ciekawe ile to jeszcze potrwa, u mnie na razie do -20 doszło i mam nadzieję, że zimniej nie będzie.
Jurku, czy masz nazwę tego ?
COURT MAGICAN też zwrócił moją uwagę
Mam nadzieję, że tych strat będzie jak najmniej Ciekawe ile to jeszcze potrwa, u mnie na razie do -20 doszło i mam nadzieję, że zimniej nie będzie.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Jurku u mnie w zeszłym roku aż 4 liliowce zmarzły .
Są takie liliowce które trzeba okryć w czasie wysokich mrozów , a śniegu brakuje .
Z tej serii liliowców podoba mi się ten pierwszy.
Adam a Tobie w zeszłym roku jakieś liliowce wymarzły .
Anino, Grażynko a mrozy są u Was duże ?
Czy leży jakaś warstwa śniegu ?
Są takie liliowce które trzeba okryć w czasie wysokich mrozów , a śniegu brakuje .
Z tej serii liliowców podoba mi się ten pierwszy.
Adam a Tobie w zeszłym roku jakieś liliowce wymarzły .
Anino, Grażynko a mrozy są u Was duże ?
Czy leży jakaś warstwa śniegu ?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie śniegu prawie zero a miejscami nie ma go wcale.
Tej nocy było -21 stopni, więc nawet igliwie jest zbyt słabą ochroną.
Tej nocy było -21 stopni, więc nawet igliwie jest zbyt słabą ochroną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
A ja nie mam niczym okryte.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Raczej gałązki igliwia są najlepszym okryciem,w tamtym roku o tej porze też były mrozy dwu cyfrowe,nic mi nie pomarzło
a miałem tylko przykryte gałęziami z choinek
poz.Leszek
a miałem tylko przykryte gałęziami z choinek
poz.Leszek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Leszku, a nie zapomniałeś czasem, że w ubiegłym roku, o tej porze, to mieliśmy jeszcze dodatkowo z 20cm śniegowej pierzynki nad okryciami?
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie przy gruncie było duuużo więcej , liliowce przykryte grubą warstwą igliwia + śniegowa kołderka liczę że to wystarczająca ochronakogra pisze:U mnie śniegu prawie zero a miejscami nie ma go wcale.
Tej nocy było -21 stopni, więc nawet igliwie jest zbyt słabą ochroną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1131
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Czytam Wasze wpisy i trochę się wystraszyłam. Ja swoje świeżo wsadzone liliowce opatuliłam grubą warstwą kory i na dodatek gałązkami świerkowymi. U nas jest gruba warstwa śniegu i -27 C w nocy.
Mam pytanie. Czy tą korą nie przedobrzyłam. Nie uduszę ich? Boję się, żeby nie dostała się do nich pleśń?
Mam pytanie. Czy tą korą nie przedobrzyłam. Nie uduszę ich? Boję się, żeby nie dostała się do nich pleśń?
Marta
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Moim zdaniem powinny dać radę, kontroluj ich stan jak mrozy zelżą i w razie konieczności daj świeżego powietrza.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Podczas ,,styczniowej jesieni '' mógł być problem , teraz w tak wielkie mrozy to najbardziej ciepłe okrycie nie zaszkodzi ;:78
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1131
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
No właśnie one również podczas tej " styczniowej jesieni" były tą korą opatulone. A u na było wyjątkowo ciepło, przed zmianą pogody, jak zaczął wiać halny dodałam te gałązki no i spadł śnieg.
Trzymajcie kciuki. Piękny początek, roślinki najwyższej jakości od Ismeny i Emila, a tu taka klapa.
Jednak kota czasami można zagłaskać na śmierć.
Trzymajcie kciuki. Piękny początek, roślinki najwyższej jakości od Ismeny i Emila, a tu taka klapa.
Jednak kota czasami można zagłaskać na śmierć.
Marta
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Może ze stratami liliowców nie będzie tak źle. W ubiegłym roku wszystkie moje liliowce zimowały bez okrycia,dwa mi przemarzły i myślałem ze je straciłem. Oba odbiły a jeden nawet się rozrósł i późno bo późno ale zakwitł, zdjęcie z 15 września 2011
Pozdrawiam Jurek