Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

u mnie pare odmian juz kwitnie, ale sadzone były pod tunelem foliowym z końcem marca, stąd wcześniejsze kwitnienie bo te w gruncie nie mają nawet jeszcze kłosów :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ziemia_120
100p
100p
Posty: 113
Od: 19 mar 2012, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Hura! ;:138 Cieszę się, że u innych już pięknie kwitną mieczyki - mamy już co oglądać!
Moje jeszcze trochę potrzebują czasu - niestety z braku mojego czasu, dosyć późno je "wtykałam", więc... czekam. Ale za to wszystkie cebule były wymoczone przeciw grzybom i innym natrętom :)

Z podziwem również patrzę na wasze równe rządki... Ja wtykałam jak leci - przypominało to trochę zabawę w ogrodnictwo na czas w jakimś głupim telewizyjnym szoł.. Ale niestety - ze względu na inne obowiązki, wszelkie prace ogrodowe prowadziłam w niezwykłym napięciu czasowym :shock:

Cudowne te wasze mieczyki! - piękne te białe u Ciebie ibizaa - ja chyba "zachorowałam" na białe kwiaty. Planuję - już na przyszły sezon - właśnie białe mieczyki, pelargonie rabatowe i lilie :) Może się uda...
Pozdrawiam!
Gosia ziemia_120
Ogród Wschodzącego Słońca
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Halinka pisze:Adamie nie masz czasem zdjęcia wiornastka? Nie wiem jak on wygląda, a coś mi podjada moje mieczyki tylko aż tak że odpadają listki szczególnie te przybyszowe.
Halinko - nie zrobiłem fotki, bo gdy zobaczyłem te czarne "muszki" to natychmiast chwyciłem za opryskiwacz, a nie za aparat fotograficzny :wink: . Wpisz w wyszukiwarkę "wciorniastek mieczykowiec" lub na stronach angielskojęzycznych "thrips". Tam, w "grafice" znajdziesz fotki.
U Twoich mieczyków sprawcą mogą być jakieś pędraki, które w dzień pod ziemią podgryzają pędy roślin, zaś nocą wychodzą na powierzchnię i ogryzają liście leżące nisko przy ziemi. Też padło mi kilka liści bulwek przybyszowych. Były zdrowe, równiutko przycięte przy gruncie.
Wciorniastek żeruje przede wszystkim na dorosłych gladiolach i na nich składa jaja.

Pozdrawiam :D
Adam
magda-hm
100p
100p
Posty: 108
Od: 22 mar 2012, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

u mnie co prawda nocami deszcz lub burze a w dzień duchota i odrobina słońca albo światło zamglone i myślałam, że swoje mieczyki będę czekać do jesieni. Wczoraj Jak byłam na działce nie było jeszcze a codziennie macałam liście żeby sprawdzić czy gdzieś nie czuć ze tworzy się kłos i nic nie czułam (penie robiłam to za delikatnie :wink: ), a dzisiaj cud! mam już 2 kłosy ;:138
Nie wiem kiedy rozkwitną kwiaty ale zielone wywaliło wysoko w górę i pączuszki widać. Sadziłam je 12 kwietnia do gruntu a w maju okrywałam na zimnych ogrodników i bałam się ze coś nie tak robię bo to wszystko 1raz, i jedna kępka (na 5 zrobionych) mieczyków mi się marnuje ale w 2 kępkach mam już po jednym kłosie i aż sobie krzyknęłam z radochy :tan
Pozdrawiam serdecznie. Magda
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Czy zniekształcone liście mieczyka oznaczają grasowanie wciornastków? Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia, ale jeden jest mocno zdeformowany.
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Objawem zaatakowania mieczyków przez wciorniastki (w pierwszej fazie) są wzorki w postaci srebrno ? białawych plamek na liściach. Pojawiają się one w miejscach zassania soku przez te przylżeńce.
Deformacja liści świadczy o jednej z chorób wirusowych, której źródłem mógł być właśnie wciorniastek. Skoro nie ma innych śladów na liściu, wirus był w bulwie już w momencie sadzenia.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

W takim razie co z nią zrobić? A moczenie na grzyba i wciornastki nie wybiło gada?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

2 nowe zakwitły :D ale zauważyłam że u tych w gruncie także pojawiają się już kłosy :tan

Obrazek Obrazek

A teraz proszę o rade... takie "coś" zżera mi mieczyki, kłosy, kwiaty, liście no po prostu wszystko ;:145 i pojawiło się to tylko w tunelu foliowym w ogrodzie nie ma ani jednego tego robala...
A tak one wyglądają :evil:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Nie ma jeszcze środków przeciwko chorobom wirusowym mieczyków.

Możesz nic nie robić i czekać na kwiat, który najprawdopodobniej będzie również zdeformowany, karłowaty.
Ryzykujesz jednak wtedy przeniesienie się wirusa na inne mieczyki. Może to nastąpić poprzez sekator lub bezpośrednio z gleby zarażonej wirusem.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Yoostysia
200p
200p
Posty: 244
Od: 12 lut 2011, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

U mnie po prostu dramat - prawie wszystkie mieczyki przez tą przedziwną pogodę zaczynają robić się jasnozielone ;:145
regulamin
TessGa
50p
50p
Posty: 87
Od: 27 maja 2007, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Moje pierwsze mieczyki z gruntu które zakwitły kilka dni temu. Nowy nabytek i najwcześniej zakwitły. Trzymają się nieźle pomimo solidnych opadów i kilku burz. Jest też parę ,,wywrotek,, i muszę wspomóc je palikami. Sadziłam głęboko ok.10 cm ale wichury i tak je przechyliły.
U nas w prognozie dalsze burze, na szczęście do tej pory obyło się bez gradu. :)
Obrazek

Pozdrawiam
-Teresa-
Pozdrawiam- Teresa
tulipan1
50p
50p
Posty: 63
Od: 26 sie 2011, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Hej. W zeszłym roku w moich gradiolach więdły i marszczyły się kwiaty. Czytałam na forum, że to wirus. Mimo to wsadziłam je w tym roku do gruntu. Jednak cały czas są liście i chyba nic z tego nie będzie, co myślicie? Pozdrawiam


http://imageshack.us/photo/my-images/823/1007441i.jpg/
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Niekoniecznie wirus musiał być tego przyczyną. Podobnie wyglądają kwiaty , na których żerował wciorniastek.

Zawirusowane gladiole można rozpoznać po wyglądzie liści. Twoje są zdrowe, soczystozielone :) .

Pozdrawiam
Adam
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”