Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

gajowa pisze:...po powrocie napiszę coś na ten temat ...
Przypominam, że 7-8 czerwca - Sulejów.
To tak na wszelki wypadek żebyś zdążyła :wink: zdążyć :? na na zlot.
:wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5311
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Miło sobie przypomnieć ;:138 Piękne dzięki Ewuś ..........szkoda że deszcz przeszkadza ;:173
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

;:3
Może jednak do 7-go wróci... ;:173
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Jestem, wróciłam. W Sulejowie będę :D :D :D
A tak naprawdę - gdzieżbym ja mogła nie pojechać do Sulejowa??? ;:oj

Wróciłam i wpadłam od razu w wir spraw różnych...właściwie już po wylądowaniu w Warszawie zaczęliśmy je telefonicznie załatwiać...ba - właściwie to zaczęlo się już we Lwowie :roll: Ale ponieważ w tym przypadku jestem przesądna, to pozwólcie, że napiszę później...może już dzisiaj... ;:oj
Oprócz tego, co powyżej :?: inne sprawy ważne - po pierwsze: dzisiaj wieczorem przyjeżdża mój syn z wnukiem; ten ostatni nie bywa u nas zbyt często (raczej odwrotnie, czyli ja u nich), więc zawsze to święto :D Będą niestety dośc krótko, bo tylko do piątku...również dlatego, że ja na weekend znowu wyjeżdżam - tym razem zawodowo...
Mój wnuk zażyczył sobie tym razem pobytu w mieszkaniu "miejskim", zaraz więc trzeba w tempie ekspresowym posprzątać mieszkanie, zrobić zakupy, zresztą wiadomo :D
Tym samym więc prace ogrodowe - po tygodniowej nieobecności - jeszcze się odsuną i dopiero od poniedziałku rzucę się w rabatki. Aż wolę nie myśleć, jaki busz mogę zastać...i to nie myślę bynajmniej o kwiatkach ;:202
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Za to kiedy już przebiegniesz się z motyczką, zobaczysz piękny porządek :D Prawdziwa przyjemność zobaczyć wyłaniające się z chwastów rabaty :D Ja ciągle nad tym pracuję :evil:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewciu...to fakt...przebieżka z motyczką przydałaby się na pewno :wink: ale to najwcześniej w poniedziałek...

A ponieważ nie mogę napisać niczego nowego o moim ogrodzie - z powodu braku aktualnych informacji - na zakończenie tematu lwowskiego słów parę o zieleni tamże. Niestety niewiele mam do napisania, bo z powodu prawie ciągłego deszczu częściej zwiedzałam muzea i lokale gastronomiczne, niz np. parki... :( Ale coś tam zwróciło moją uwagę - przede wszystkim drzewa! Ogromne, dorodne polskie drzewa: kasztanowce, lipy, dęby :D Te pierwsze zwłaszcza wyglądają niezwykle zdrowo - czyżby tam nie mieli szrotówka kasztanowcowiaczka???
Lwów ma sporo skwerów i parków, przy czym nie wszystkie są jakoś starannie zagospodarowane; z całą pewnością należy do takich ogromny Park Iwana Franki...gdzie można podziwiać starannie wykończone alejki, sporo elementów małej architektury parkowej - pawilony itp. To kilka zdjęc z tego parku:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ten hostowy klomb na ostatnim zdjęciu to coś bardzo charakterystycznego; mam wrażenie że to ulubiony sposób aranżacji zieleni miejskiej - najczęściej są to spore okrągłe klomby, całe wypełnione dorodnymi hostami. Tu z daleka też widać dwa takie klomby. A park - już mniej pokazowy, za to bardziej charakterystyczny :wink:

Obrazek

Natomiast właściwie brak kwiatów, poza kwiatami w skrzynkach i pojemnikach - najczęściej przy restauracjach.

Obrazek

I uwierzcie, przez cały okres pobytu widziałam tylko jedną różę i to dziko rosnącą :roll:

Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2180
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewo Na ostatnim zdjęciu pokazałaś róże jakie mam, tez dziko rosły i przekopałam do siebie po 3-ech latach zaczynają obfitsze kwitnienie.
Zdjecia z wycieczki pokazałaś, super ;:180
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Aż niemożliwe-żyją bez róż? :shock: Cóż to za życie? :wink:
A poważnie podobają mi się te parki. Jednak wielkie drzewa to podstawa.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Witaj Ewuniu,piękne zdjęcia do złudzenia przypominają mi Kraków ,miło spaceruje się po parkach super że trochę odpoczęłaś,a ogródek nie zając i wszystko się nadrobi
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Drzewa mają piękne, ale żeby tak... bez róż :shock: :wink:
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Nareszcie wracam na wieś...wyobraźcie sobie, że nie byłam tam już 10 dni ;:oj najpierw wyjazd, potem kolejny (tym razem już nie turystyczny)...przejściowo jestem jeszcze w Krakowie, gdzie leje deszcz...ale M telefonicznie zapodał, ze u nas wprawdzie mokro, ale nie pada :wink: nie wiadomo, czy jest się czym cieszyć... :(

Myślę już o wyjeździe do Sulejowa...trzeba przygotować doniczki i parę innych rzeczy...

No a poza tym intensywnie myślę o szykujących się zmianach - myślę, że już mogę zaryzykować informację publiczną - jednak wynosimy się z miasta wojewódzkiego, umowa przedwstępna sprzedaży mieszkania podpisana :roll: w połowie lipca się wyprowadzamy...
Nie oznacza to jednak, że tym samym w trybie natychmiastowym zamieszkamy na wsi (oczywiście na razie na pewno) - dom wymaga wciąż przeróbek - zdecydowaliśmy się więc kupić mieszkanie w pobliskim małym mieście, oddalonym o 7 km od naszej wsi...trafiła się właśnie okazja...i tu juz też podpisaliśmy umowę :roll: Długo się nad tym wszystkim zastanawialiśmy i wyszło nam, że z wielu względów to najlepsze rozwiązanie ;:108 mamy tym samym jakieś zabezpieczenie i miejsce azylu, gdyby np. kiedyś zimą nie chciało nam się odśnieżać :D

Jak widzicie - ubiegły tydzień był więc niezwykle intensywny...w środę podpisaliśmy jedną umowę, w piątek drugą; nie mogłam spać z wrażenia :roll: Teraz już "tylko" pozostaje wszystko zgrać logistycznie z tymi właściwymi umowami i...pakować się ;:202
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
x-ag-a
---
Posty: 13309
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewa, strasznie dużo się u Was dzieje - podziwiam tempo, ale też przy tego rodzaju decyzjach należy wykorzystywać nadarzające się okazje. Myślę, że małe mieszkanko w pobliżu to super back-up i w razie mroźnej zimy zawsze lepiej mieć alternatywę.
Trzymam kciuki za realizację wszystkich zamierzeń!
No i czekam na relację zdjęciową z działki... może już jakieś róże zakwitły?
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2180
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

gajowa pisze: Długo się nad tym wszystkim zastanawialiśmy i wyszło nam, że z wielu względów to najlepsze rozwiązanie ;:108 mamy tym samym jakieś zabezpieczenie i miejsce azylu, gdyby np. kiedyś zimą nie chciało nam się odśnieżać :D
Ewa szczera będę..... troszkę Ci zazdroszczę że prawie masz za sobą spełnione plany ;:180
Wszystkiego Dobrego ;:168 życzę na (jak by nie było) to jednak ;:108 na Nowej Drodze ;:63
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”