W.Morris faktyczn ie należy do leniwców-pleguje i już.Dlatego też dostałam go od koleżanki,która tego nie mogła znieść,no i kolorek też nie zadawalał.Ponieważ ,nawet przy tych mankamentach)uwielbiam angielki to ratuję się podporani albo przyczepianiem pędu do grubszej rośliny rosnącej obok(lilia..)
Maju ten pęd też jest przyczepiony do podpory.
Wanduś ,po przekwitnieniu ja go ciachnę dość mocno.Może pędy się wzmocnią.Jest taki śliczny,że szkoda się go pozbywać.
Aga ,również uwielbiam dom w kwiatach ale tak trudno ręka sięga po róże
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
no po prostu szkoda mi ucinać.Teraz pogoda sama zapisała scenariusz i w domu jest romantycznie i pachnąco.Arabelka ma takie jasne pręciki ale czy całkiem białe?Jak przestanie lać to wyjdę ki popatrzę.
Jadziu u Ciebie przynajmnie w kratkę pogoda i w przerwie opadów możesz wyjść i ogarnąc swój raj.Fotki pooglądam bo pewnie zaraz wstawisz.
Troszkę słonecznych kolorow
FRESIA
![Obrazek](http://www.pl.image-share.com/upload/205/97.jpg)
Marie Curie)
Anisade(Julia Child)
![Obrazek](http://www.pl.image-share.com/upload/205/100.jpg)