Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8221
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Doroto i Andrzeju
U nas na kompoście jakoś nie obserwuję jaj i dużej ilości mięczaków.
Może dla tego ,że mało zielonego wrzucam i mieszam od razu ,albo ziemią przysypuję.
Ze ślimakami w słoikach to nie jest może w porządku jeśli chodzi o śmieciarzy i tego co potem...
Niestety i u mnie się nie da inaczej ,każdy rozdeptany czy zdechły przyciąga miliardy następnych w to miejsce.
Musiała bym zakopywać głęboko , a na to ani czasu a ni sił bo sucho.
Truciznę wykładam w pudełkach lub mini słoiczkach po witaminach itp.
U nas na kompoście jakoś nie obserwuję jaj i dużej ilości mięczaków.
Może dla tego ,że mało zielonego wrzucam i mieszam od razu ,albo ziemią przysypuję.
Ze ślimakami w słoikach to nie jest może w porządku jeśli chodzi o śmieciarzy i tego co potem...
Niestety i u mnie się nie da inaczej ,każdy rozdeptany czy zdechły przyciąga miliardy następnych w to miejsce.
Musiała bym zakopywać głęboko , a na to ani czasu a ni sił bo sucho.
Truciznę wykładam w pudełkach lub mini słoiczkach po witaminach itp.
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Ja też wcześniej spotykałam tylko pojedyncze osobniki, to ta kapusta u mnie przyciągnęła całą dużą bandę.
Znalazłam w Internecie te domki na trutkę. Chyba kupię ze dwa, do dwóch najbardziej obleganych miejsc w ogrodzie.
Znalazłam w Internecie te domki na trutkę. Chyba kupię ze dwa, do dwóch najbardziej obleganych miejsc w ogrodzie.
Pozdrawiam, Dorota
-
- 500p
- Posty: 500
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Możliwe, że powodem braku ślimaków u mnie jest fakt, że przestałem uprawiać warzywa. Możliwe, że jak ktoś uprawia warzywa to musi je zwalczać.
Doroto myślę, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że wytrujesz w ten sposób naturalnych pogromców ślimaków i pewnie o wiele więcej, bo zależności w naturze są mocno skomplikowane.. Gdy ślimaki wrócą, a wrócą, zostanie ci już tylko trucie. Czyli jakby jednocześnie pomagasz i szkodzisz sobie.
Doroto myślę, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że wytrujesz w ten sposób naturalnych pogromców ślimaków i pewnie o wiele więcej, bo zależności w naturze są mocno skomplikowane.. Gdy ślimaki wrócą, a wrócą, zostanie ci już tylko trucie. Czyli jakby jednocześnie pomagasz i szkodzisz sobie.
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
U mnie ślimaki nie mogą przebić się do warzywniaka przez kilkumetrowy pas mocno nagrzewającej się ziemi pozostającej w czarnym ugorze i krzewy wyściółkowane suchym igliwiem. Owszem, zżarły liście na jednym agreście rosnącym w pobliżu domku, a na ganku zapasowe sadzonki pomidorów z doniczek. Nie potrafią natomiast dostać się do sadzonek w skrzynkach balkonowych. Prawdopodobnie uniemożliwia im to duży wywinięty do poziomu rant skrzynek.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8221
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Wroniarz
Zazdroszczę bo u nas grzeją śmiało przez suchy pas pola
Podobnie włażą na wysokie donice przy domu i grilla z pudełkiem z sadzonką dyni.
To ostatnie to na prawdę nie wiem jak
Chyba desant z góry szklarni ![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Zazdroszczę bo u nas grzeją śmiało przez suchy pas pola
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Podobnie włażą na wysokie donice przy domu i grilla z pudełkiem z sadzonką dyni.
To ostatnie to na prawdę nie wiem jak
![Question :?:](./images/smiles/icon_question.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21966
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Dzisiaj, kończąc prace działkowe ok. godz.20,30 z konieczności urządziliśmy polowanie na te obrzydłe ślimory!
Było ich tak dużo, że trudno mi to było ogarnąć rozumem. Skupiska po kilkanaście sztuk zmierzały w kierunku warzyw a w drugiej części w kierunku funkii i po prostu 'plażowały' na trawniku.
Masakra! Dla tych, które spotkaliśmy na swojej drodze był to ostatni spacer... jutro trzeba z samego rana urządzić znowu polowanie.
Wcześniej zeżarły mi paprykę ale już wypuszcza nowe pędy i doszczętnie 2 cukinie- te bujają się - żyją ale kiepsko wygląda ich stan.
Posypałam granulkami, zrobiłam pułapkę z butelką i granulkami i nic z tego, żaden nie wpadł do niej.
Wygląda na to, że będę mieć poważny problem z nimi.
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
Wcześniej zeżarły mi paprykę ale już wypuszcza nowe pędy i doszczętnie 2 cukinie- te bujają się - żyją ale kiepsko wygląda ich stan.
Posypałam granulkami, zrobiłam pułapkę z butelką i granulkami i nic z tego, żaden nie wpadł do niej.
Wygląda na to, że będę mieć poważny problem z nimi.
-
- 500p
- Posty: 500
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Pozostaje mi tylko współczuć, bo wiem ile to chodzenia i wypatrywania. Do tego trzeba by to robić całą noc, bo ślimaki z dalszych okolic dotrą później. I tak co noc - masakra. Oczywiście dobrze jak znajdzie się 10-20 %.
U mnie wszystko całe z wyjątkiem kilku wschodzących aksamitek, czy słoneczników. Nawet jak po deszczach wychodzą na chodnik to jest ich kilka w przeciwieństwie do skorupkowych, których jest 10x więcej. Jest to mała niedogodność, żeby nie rozdeptać na chodniku, więc trzeba zepchnąć na murawę.
Generalnie ich nie widać w dzień, ale nie stwierdziłem uszkodzeń na jagodach kamczackich a teraz na świdośliwach czy porzeczkach. Na pewno znajduję na tych krzewach i drzewach ślimaki skorupkowe i w zasadzie nie ruszam ich.
U mnie wszystko całe z wyjątkiem kilku wschodzących aksamitek, czy słoneczników. Nawet jak po deszczach wychodzą na chodnik to jest ich kilka w przeciwieństwie do skorupkowych, których jest 10x więcej. Jest to mała niedogodność, żeby nie rozdeptać na chodniku, więc trzeba zepchnąć na murawę.
Generalnie ich nie widać w dzień, ale nie stwierdziłem uszkodzeń na jagodach kamczackich a teraz na świdośliwach czy porzeczkach. Na pewno znajduję na tych krzewach i drzewach ślimaki skorupkowe i w zasadzie nie ruszam ich.