Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
joannamm
500p
500p
Posty: 577
Od: 27 lut 2013, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą

Re: czy można jeść pomidory z chorych krzaków

Post »

Piotrek_tunel pisze:cześć wszystkim

jestem tu nowy na forum i chciałbym się dowiedzieć czy można jeść pomidory z zarażonych krzaków szarą pleśnią lub zarazą ziemniaka
bo nie wiem dokładnie co zaatakowało moje pomidory.

drugie pytanie : czy po takiej chorobie trzeba wymienić w tunelu ziemię i folię?

trzecie pytanie: czy to mogło się stać przez to że obok mam posadzone ziemniaki ? około 4m dalej ale poza tunelem i tak z boku

z góry dziękuję za odpowiedź
Dołączam się do pytania Piotrka i bardzo proszę o odpowiedź doświadczonych ogrodników /moje pomidorki mają bardzo małe ciemne plamki i w smaku się nie wyczuwa różnicy ale może jest już w całym pomidorze trucizna???
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Jeśli owoc pomidora nie jest porażony to śmiało można go jeść.

ZZ przenosi się z ziemniaka na pomidora.

Ziemię i folię należałoby odkazić, a jak? - niech się wypowiedzą specjaliści od folii.
Ale jeśli to jest uprawa amatorska, to chyba trudno będzie takie odkażanie przeprowadzić (poza wymianą folii). Można ew. podlać rośliny Previcurem. Ja bym w takiej sytuacji, w przyszłym roku wcześnie zaczął opryski zapobiegawcze.

A z innej bajki. Według mnie, tegoroczy silny atak szarej pleśni może być spowodowany klęską urodzaju jabłek w zeszłym roku. W skali kraju pod jabłoniami zostało tysiące ton niezebranych i nieuprzątniętych owoców. Na wiosnę stały się one pożywką dla licznych chorób.
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
danutka66
500p
500p
Posty: 733
Od: 11 sie 2006, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie cudne

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Niestety poniosłam pomidorowa klęskę.Teraz przyszedł czas na szukanie powodów...ostatecznie pomidory zniszczyła zaraza jakiś tydzień temu,miała prawo ,bo to już ta pora..zwłaszcza ,że wrzesień był u mnie zimny i deszczowy.Jednak najbardziej dobiło mnie to iż duża ilość pomidorów u mnie po prostu nie dojrzała...wczoraj zlikwidowałam uprawę i jak na moje oko wywaliłam z 15-20 kg owoców/z tego 70% niedojrzałych/. Nie chciałabym zwalać winy na tegoroczną aurę,choć była nieciekawa...wobec tego jakie popełniłam błędy ,że pomidory nie dojrzały?
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2611
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

danutka66!
Nie wiem czy ktokolwiek Ci wyjaśni co się stało.Musisz sama do tego dojść.
Masz przed sobą długi okres jesienno-zimowy tak zresztą jak każdy z nas.
I poczytać sobie wątki o uprawie pomidorów od początku tego forum po dzień dzisiejszy.
I wypisać sobie po kolei co i jak i kiedy robić.
Każdy z nas uczy się na błędach swoich i innych,którzy do tego się przyznają.
Znasz chyba takie powiedzenie:
Nie myli się tylko ten co nic nie robi.
Pozdrawiam,życzę miłej lektury!
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4375
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Pogoda pogodą, ja zdecydowanie za późno posiałam pomidorki. Trzeba wrócić do wcześniejszego terminu ;:14
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

danutka66 w tym roku moje pomidory także bardzo długo dojrzewają (w zeszłym roku ten sam malinowy ożarowski czerwieniał w oczach). U sąsiadki to samo. Bawole serca zaczęły w końcu dojrzewać i pokusa. Malinowy nadal nie chce ;(

W zeszłym roku miałam potężny atak ZZ łodygowej. W tym roku dopiero teraz coś zaatako9wało liście. Ale to na 90% nie zaraza, bo liście żółkną i są bardzo kruche, pojawiają się na nich takie kropki czarne, część liści jest pogryziona. Po urwaniu są w środku łodygi wręcz puste, pełne wody. Sczerniały od dołu pomidor znalazłam tylko jeden (na ok 200 krzaków). Ponieważ zasadziłam je późno, to nie pozostaje nic innego jak zerwać je i poukładać na oknach.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Na pocieszenie powiem, że koło Sandomierza, gdzie są b.duże uprawy pomidorów i w gruncie i w tunelach
wisi mnóstwo zielonych pomidorów.
U mnie jest tak samo :( więc myślę, że jednak pogoda miała tu wpływ decydujący.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4375
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Ja też miałam w poprzednich latach jesienią jeszcze sporo zielonych, tylko, że dojrzałe miałam dużo wcześniej niż w tym roku.
Awatar użytkownika
danutka66
500p
500p
Posty: 733
Od: 11 sie 2006, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie cudne

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Wydaje mi się,że wszystko robiłam jak trzeba.Krzaki porosły silne i zdrowe,zawiązały dużo owoców,w porę pourywałam wierzchołki by nie wiązały dalej i kicha.Gdzieś czytałam ,że ludzie dają jakieś "specyfiki"na przyspieszenie dojrzewania,ale chcę tego uniknąć.Faktem jest ,że wiosna była zimna,a po wsadzeniu do gruntu kiedy trzeba było wilgoci i umiarkowanej temperatury to prażyło,a kiedy słońca to była zimnica....no ale czy na to zwalać?
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

U mnie ten sam pomidor, te same warunki, a w tym roku lepsze i ciężko dojrzewają. Ale już dawno nie było słońca, tylko deszcze :( Ale ja pomidorów nie ogławiam. Owoce porosły i zielone sobie wiszą na krzakach. No nic, mam ciągle nadzieję, że jeszcze będzie słońce i mrozy nie przyjdą. Ale pogoda taka, że nawet brzoskwinie mi gniją na drzewie zamiast dojrzewać (mam późne). po zerwaniu i przecięciu woda wręcz z nich wypływa.
Awatar użytkownika
iwciach
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1475
Od: 18 sty 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Mam pytanie do specjalistów. Tydzień temu zaraza załatwiła mi pomidory ( wyrzuciłam ok. 50 kg :( ). Niestety tygodniowy wyjazd spowodował brak możliwości zainterweniowania. Mam teraz pytanie: czy po wyrzuceniu krzaków trzeba w jakiś sposób odkazić ziemię w której rosły? Jeżeli tak, to czym i kiedy? Teraz , czy na wiosnę? Z góry dziękuje za pomoc ;:180 .
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1669
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

danutka66 pisze:Faktem jest ,że wiosna była zimna,a po wsadzeniu do gruntu kiedy trzeba było wilgoci i umiarkowanej temperatury to prażyło,a kiedy słońca to była zimnica....no ale czy na to zwalać?
U mnie taka wiosna jaka była w tym roku w Polsce jest co roku i pomidory zawsze mi bardzo opornie dojrzewają.
Ratuję się tym, że zrywam owoce lekko zapalone i wtedy te następne dostają "kopa".
Tak więc na bank były to anomalie związane z pogodą.

Ja już sezon zakończyłam wczoraj, wyrośnięte zielone leżą w skrzynkach i sukcesywnie dojrzewają a małe niewyrośnięte pójdą na sałatkę :D
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
anetka6930
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 23 maja 2012, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10

Post »

Obrazek Obrazek
Witam u mnie widok na szklarnie i dzisiejszy zbiór zapalonych pomidorków pozdrawiam
oczy szeroko zamknięte...
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”