Mój zielony kwadrat cz.5

[trzynastka]

Fotek Renatko nie widać co do burzy oj zniszczyła co nieco i woda stoi w ogrodzie
Trzymam kciuki za zregenerowanie sił

szkoda że 4 mnie już nie będzie ale trudno może kiedyś

[Gabriela]

Na pierwszym zdjęciu to Pastella ?... tak mi się wydaje, ale mogę się mylić...

[reniuniek]

Pogoda dzisiaj typowo łóżkowa, wiec siedzę sobie w domu, spokojnie na luzie, to lubię
Od rana pada, na ogród jeszcze nie dotarłam, więc nie wiem jakie mam zniszczenia po wczorajszym

Gabrysiu, tak to Pastella

Celinko, nie udało nam się spotkać przed twoim wyjazdem, ale mam nadzieje,że jeszcze to nadrobimy
Spotkanie u mnie na pewno jeszcze zorganizuję, więc nic straconego
Teraz widzisz fotki?
Życzę udanego wypoczynku dla ciebie i rodzinki

Jolu, witaj po urlopie
Tak moja Veilchenblau rośnie na słońcu. W tamtym roku miała raptem pięć kwiatków a w tym roku szaleje. Przecież ty zadbałaś o dobre podłoże dla swojej, poczekaj, może dłużej będzie się rozkręcać u ciebie . Jetem pewna, że jeszcze cię zaskoczy ilością kwiatów

Ewciu, hortensja dana od serca, więc musi ładnie rosnąć
Ja ją miałam posadzoną w pełnym słońcu i miała przypalone liście a rosła na pierwszym planie rabaty, więc nie wyglądało to ładnie.
O spotkaniu pisałam wyżej, mam nadzieje, że będziesz

O tak Mariolu hortensje bukietowe są prawie bezobsługowe i kwitną co roku dużą ilością kwiatów, dlatego też dałam w dobre ręce ogrodówki, nie chciały u mnie kwitnąć
Pozdrawiam.

Asiu, Artemisa widziałam na własne oczy i polecam. Kwiaty ma małe, ale trwałe i ładnego kształtu
U mnie też z miejscem już krucho
Uściski.

[an-ka]

Reniu witaj.Prześlicznie wszystko Ci kwitnie a portrety r óż - doskonale.Przetaczniki lubię bo zajmują nie tak dużo miejsca jak inne byliny.Dzwoneczki zawsze uroczo podkreślają urodę innych roślinek.Ale masz hortusi ,no szok.

[Bisia_]

Reniu , bardzo Wam dziękuję za odwiedziny , cudne prezenty i wspólną kawkę
Pewnie dzisiaj szalejesz w ogrodzie
Pozdrawiam i miłego dnia życzę

[ewa w]

Wspaniały rózany występ, gratulacje dla ogrodniczki

Reniu jestem umówiona z Beatką i przywiozę te trawki


Będziemy między 16.00 a 17.00 wszystko zależy od kierowcy

[juni]

Kierowca już tu jest!

[reniuniek]

Dziewczyny bardzo się cieszę na jutrzejsze spotkanie Drogę już znacie, więc traficie bez problemu
Czekam na Was


Gabrysiu, jest mi niezmiernie miło, że mogłam na żywo zobaczyć twój piękny ogród. Jak zrealizujesz do końca swoje ogrodowe zamierzenia, to będzie jeszcze piękniej a te lustro Zazdroszczę ostnic, że tak ładnie ci rosną i zimują a biały namiot pięknie odbija się na tle zieleni. Dziękuję za roślinki, dzisiaj poszły wszystkie do ziemi
Dziękuje za pyszna kawcię i fajne pogaduchy

[reniuniek]

Aniu, przetaczniki też lubie, ale troche mnie denerwuje to, że od dołu liście im żółkną Zaczyna rozkwitać biały i różowy
Na kwiaty hortensji już nie mogę się doczekać, powoli, powoli się rozbijają Dzwonki, to wdzięczne roślinki. Udało mi się dorwać w Tesco drobnego białego, tylko deszcz zniszczył delikatne kwiaty i muszę troszkę odczekać aż się opamięta i ponowi kwitnienie
Pozdrawiam Może uda ci się jutro dojechać i się z nami spotkać

[reniuniek]

Bardzo proszę o identyfikację

Jesienią zeszłego roku kupiłam dwie róże Aphrodite. Posadziłam do jednego dołka, chciałam mieć szybko dorodny krzak. Tak zakwitły







Kwiaty różnią się kolorem, wielkością i zapachem. Moim zdaniem, na drugim zdjęciu jest zamówiona róża a na trzecim inna.
Co o tym myślicie?

[daffodil]

Reniu witaj kochana. A gdzie kupowałaś te róże?
Wiesz, ja też posadziłam w zeszłym roku jesienią 3szt, ale na razie zakwitła jedna jednym kwiatem. Kolorem raczej przypominała tą na drugim zdjęciu, ale budową żadnej z Twoich. Z tym, że z doświadczenia wiem, że pierwsze kwiaty często są inne, niepodobne do "oryginałów." Z tym, ze u Ciebie to na pewno dwie różne róże.
Poszukam, czy mam jakieś zdjęcie swojej, ale chyba nie...

Może poproś Anię An-ka, ona ma Aphrodite prawda? Ma je też Kasia Robaczek.....

Ps. Szkoda, że tak daleko od was mieszkam ... fajnie jutro macie...
Buziaki

[kropelka]

W takim razie pozostaje mi życzyć udanego spotkania

[an-ka]

Reniu przykro mi ,że jednak nie mogłam dojechać ale co się odwlecze....
Aphrodity świeżo posadzone mogą się różnić od oryginalu.Musisz dać im czas do następnej wiosny.U mnie nawet już okrzepla Aphroditka miala czasem wpadki zarowno w pokroju jak i kolorze.Spokojnie,poczekaj.