Parapety DAK

[hen_s]

Trudno mi to z Kraśnika ocenić ale wydaje się, że dużo przesadzasz dość krytycznie oceniając swoje rośliny. Z tego co widzę są OK, ba, rzekłbym, że zdecydowanie wyróżniają się na plus na tle innych - w tym moich. Faktycznie nie był to sezon najlepszy ale były znacznie gorsze. Cieszmy się tym co mamy - wg. mnie Twoje rośliny są b. ładne i doskonale kwitną - przynajmniej te które pokazujesz.

[DAK]

Fakt, te, na które narzekam jakoś unikają obiektywu (a raczej on ich ;) ) Liczę na ciepły wrzesień i faktycznie w prognozach są 30 stopniowe upały na cały tydzień od 4 do 10 września. Może wtedy michasie odżyją - one lubią ciepły wrzesień.

[PiotrAPD]

Wspaniałe zdjęcia z wakacji
Rajska wyspa i kawałek kaktusowej oazy
A wracając do ostatnich zdjęć. To nieźle sobie poczynają Twoi podopieczni
Oby jak najdłużej oglądać takie widoki

[cokolwiek]

Nie narzekaj Danusiu Ja tylko prę kwitnień miałam i cieszę się jak dziecko chcieć więcej
Wakacje cudne . Widoki piękne czego chcieć więcej

[DAK]

Zakwitł wreszcie:


Za to pozostawione na patio w pracy sierotki jakoś przeżyły to mokre lato. Ale nie dane mi było zobaczyć ich wszystkich, bo kilka fajnych egzemplarzy dostało nóg i pewnie spodobało się robotnikom wykonującym ocieplenie ścian. Skradziono m.in. :
- Ferocactus histrix (10letni),
- Eriocactus magnificus (7letni),
- Eriocactus warasii (6letni),
- Mammillaria polythele fma nuda (7letnia),
- Mammillaria celsiana i Mammillaria dixanthocentron (obie 7letnie)
i Aloe pirrotae BJ 948, którą kupiłam sobie jako maskotkę do pracy na Kaktusiadzie w 2016r.
Wiedziałam, że bez strat się nie obejdzie. Ale trochę za dużo tego pokradli. Tak skromnie teraz wygląda moja gromadka na patio, które nadal narażone jest na straty, bo robotnicy przez całe wakacje nie skończyli jeszcze roboty, a dookoła jest bałagan taki jak po huraganie. Fotki kiepskie, bo komórkowe, a światła do tego odpowiedniego nie było:

[cactus habitat]

Fajne te duże kaktusy i piękną tworzą grupkę krajobrazową Szkoda tylko, że poginęły tamte dorodne kaktusy. Bardzo ich szkoda. Nie wiadomo czy będzie ktoś o nie dbał czy zmarnieją.

[hen_s]

Wygląda na to, że kaktusy się jednak podobają... Jednak Ty trafiłaś na nieodpowiednich koneserów. Po łapach ich!

Wspaniały kwiat echinopsisa.

[maryjan13]

Piękne zdjęcia pokazałaś Danusiu z wakacji i to nie tylko te z kaktusami.
Tyle pięknych kwiatów masz na kaktusach a Ty jeszcze niezadowolona jesteś.
Nie wiem jak to u Ciebie w realu,ale kwitnące kaktusy,te pokazane są super.
Wszystko jednak przebił swoim pięknem ten kwiat na Echinopsis hybr. - jest niesamowity.
Trochę szkoda tych kaktusów które postanowiły Cię opuścić nie pytając o zgodę.
Jedno może być tylko pocieszenie że nie poszły na zmarnowanie.

[Phacops]

Swego czasu u mnie w mieście jak chciano ograniczyć plagę kradzieży kwiatów z donic wystawianych w publicznych miejscach to je zwyczajnie znakowano. Wybierano spodnie liście i je traktowano sprejem, dzięki temu skończyła się plaga ponownej odsprzedaży roślin. Kaktusy raczej ciężka sprawa....

[PiotrAPD]

Kiedy przeczytałem, że skradziono Ci kaktusy to aż się oburzyłem. Ludzie to wstydu nie mają
A wracając do tych bardziej pozytywnych wiadomości to Echinopsis hybrid 6-2006 Wessner wspaniały ma kwiat
Kaktusy na grupowym zdjęcie też ładnie się prezentują

[Akwelan_2009]

- wspaniały kwiat .
Piszesz, że kilka Twoich roślin "dostało nóg" - bardzo przykra sprawa, współczuję.
Z Twojego opisu wynika, że nie były to rośliny wybierane "przypadkowo" - wyboru roślin dokonał ktoś, kto miał wiedzę na temat tych roślin i zabrał dla "wzbogacenia" - urozmaicenia swojej kolekcji lub wiedział, że jest to "towar", który znajdzie nabywcę.

[DAK]

Dziękuję za słowa pocieszenia i współczucia, ale doszłam do wniosku, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Wylało się i tyle. Trzeba cieszyć się z tych co zostały.
Dziś odwiedziłam je po porannej mżawce. Trzeba przyznać, że to bardzo zahartowane, twarde sztuki - przetrwały to paskudne, mokre lato i całkiem fajnie wyglądają.
Straty na parapetach pod poliwęglanem nie mniejsze, bo na patio lał się na nie deszcz, ale żaden nie zgnił. A pod osłonami na parapetach co i rusz wyciągam jakiegoś gluta. To chyba z tego powodu, że tam nie ma przewiewu i za słabo paruje wilgoć z podłoża. W sierpniu podlałam je tylko raz i nie mam zamiaru już w tym sezonie dodawać im wody, wilgoć tak duża w powietrzu, że podłoże cały czas wilgotne. Chyba na drugi rok nawet w tak mokrą pogodę nie będę zakładać osłon na lato.

Tu fotki z dzisiejszego poranka na patio. Fajnie porosły niektóre egzemplarze.

[PiotrAPD]

Piękne duże okazy
Na tym patio można poczuć się jak w ogrodzie kaktusowym który niedawno pokazywałaś
Tylko jakaś reklama i wycieczki murowane

[maryjan13]

- przetrwały to paskudne, mokre lato i całkiem fajnie wyglądają.

Trochę szkoda tych strat Danusiu ale pewnie na ich miejsce pojawią się nowe.
Ja na brak słońca w tym roku nie mogę narzekać.
Chociaż czasami lało się z nieba to nie było tak żle,bo na de mną jeszcze jest balkon
i deszcz nie zalewał mi kaktusów.Sporo było u mnie upalnych i słonecznych dni.
Były kaktusy które miały poprzednie lata po 2 lub 3 kwiatki otwarte jednocześnie,
a w tym roku był wysyp otwartych kwiatów jednocześnie - po 4, 5, 6 i więcej.
Jeszcze teraz jest mnóstwo pąków na astro,gymno i telokaktusach.
Przed nami ' Złota jesień ' więc są szanse jeszcze u mnie na kwiaty.

[DAK]

... Jeszcze teraz jest mnóstwo pąków na astro,gymno i telokaktusach.
Przed nami ' Złota jesień ' więc są szanse jeszcze u mnie na kwiaty.

To gratuluję, w złotą jesień tego roku nie wierzę i nie nastawiam się na nią.
U mnie to był pogodowo i pod względem kwitnień (ilości i jakości) najgorszy sezon od 10 lat.
Będę więc zaglądać do ciebie, bo ja nie mam czym się pochwalić. Kilka dni temu pierwszy kwiat Coryphantha cornifera. Pąk był duży i nie doczekał się pogody na rozwinięcie, dziś słońce więc miałam nadzieję .... niestety był już za stary. A kwiaty Michasiów nie są nawet nawiastką tych dorodnych i pięknych z zeszłego roku.

Jutro wnoszę wielkoludy z patia do budynku, bo te trzy słoneczne dni to tylko dziura w chmurach, pluchach i ulewach, które znów zawitają od poniedziałku.