Kompost,kompostownik,pryzma,preparaty itd.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jolanka
50p
50p
Posty: 52
Od: 18 sie 2007, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mikołów

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Myślę, że można zastosować odstraszacz komarów tzw "Pożegnanie z komarem" w kanistrze i rozpylić wokół kompostownika, a nawet na całym ogródku. Natomiast do kompostownika można wsypać aktywator przyspieszający kompostowanie przy okazji likwidujący nieprzyjemne zapachy. Opis i zdjęcia znajdziesz : http://www.prodekol.sklepna5.pl/towar/44/c-odstraszacz-komarow-i-kleszczy-pozegnanie-z-komarem-i-kleszczem-repelent-kanister-950-ml.html
kto kompostuje, dwa razy zyskuje -
oszczędza środowisko, humus produkuje

JOLANKA
Awatar użytkownika
rosea
200p
200p
Posty: 322
Od: 27 lut 2008, o 20:52
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Diękuję, Jolanko, za rady. Chciałabym nie używac żadnej chemii, ale może trzeba.
Awatar użytkownika
Jolanka
50p
50p
Posty: 52
Od: 18 sie 2007, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mikołów

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Roseo, nie musisz się obawiać, ponieważ odstraszacz jest wyprodukowany na bazie składników naturalnych.
Pożegnanie z komarem i kleszczem to nowoczesny repelent, którego skład opracowany jest na podstawie długoletnich badań w USA. Środek ten przykleja się do roślinności i architektury ogrodowej i tworzy niewidzialną, zapachową zaporę dla owadów. Zastosowanie nowatorskiego systemu rozpylania sprawia, iż cała procedura zajmuje do 10 minut. Rozpyla dużo, szybko i na dużym terenie. Opryskany teren jest całkowicie bezpieczny dla ludzi i zwierząt domowych. Składniki naturalne.
Działa do 4 tygodni po opryskaniu. Wystarcza na 500 m2. Są tez w sprzedaży rośliny przeciwkomarne. Nazywają się Plektrantus, a popularnie i swojsko "komarzyca". Ale myslę, ze to raczej nic Ci nie da. Owszem do donicy do okna, na balkon, ale przy kompostowniku tym bardziej bo takich deszczach to raczej nie poskutkuje.
Obrazek
kto kompostuje, dwa razy zyskuje -
oszczędza środowisko, humus produkuje

JOLANKA
Awatar użytkownika
x_M-l
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 142
Od: 5 lip 2010, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re:

Post »

martaw pisze:Mam nietypowe pytanie: dostałam od taty worek ususzonych gołębich gówienek, u Hani znalazłam przepis na pyszną gnojóweczkę, ale od wiosny nie mogłam się tym zająć, czy jest jakaś data przydatności "do spożycia" mojego woreczka? Może przeczekać do następnej wiosny? Tata już nie ma gołębi... :(

Guano od gołębi jak jest wysuszone to możesz przechowywać nawet parę lat :) Od lat trzymam gołębie :)
Ważne aby przed użyciem zalać wodą i postawić na trzy, cztery dni żeby przefermentowało.
Smród potem nieziemski ale po rozcieńczeniu z wodą to najlepszy nawóz pod roślinki jaki może być.

Ja podlewam dosyć mocnym (pół na pół z wodą) na wiosnę pod drzewa i krzewy, potem drugi raz na jesień.
Podobne stężenie używam pod paprocie, nigdy mi żadna nie zachorowała, a rosną bujnie :)

Suche guano od gołębi można użyć na jesień pod orkę albo przekopać.
Mocniej rozcieńczona gnojówka dobra w sezonie pod pomidory, kapustę i dyniowate :)

Jeżeli chodzi o naturalne oborniki, to nie ma lepszego od ptasiego.
teksanski
200p
200p
Posty: 336
Od: 22 mar 2009, o 23:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chrzanów - Luszowice

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Proszę mi powiedzieć czy na kompost można dawać trociny z odchodami z pod świnek morskich ? :wink:
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Ja dawałam, nie ma przeciwwskazań musisz się liczyć tylko z tym, że kompost ten będzie zawierał dużo nasion zbóż, które będą kiełkować.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Witam. Przeczytałem cały wątek od początku i od razu mi lżej. Wyszło czarno na białym że jest nas więcej. Mam na myśli zapaleńców którzy tak smakowicie opowiadają o tych "gówienkach" które przyrządzają dla swoich roślin że aż ślinka cieknie :heja Ja mam w ogrodzie kompostownik kupiony w supermarkecie, najtańszy jaki wypatrzyłem czyli składany z desek. Jako że na początku dość szybko mi się zapełnił, dokupiłem drugi i dobudowałem do tamtego tworząc dość wysoką skrzynię.Teraz sytuację z grubsza opanowałem bo przed wsypaniem do kompostownika różnych gałązek i innych sztywniejszych części roślin, siekam je w komposterze na drobne. Zwykle taki dzień gospodarczy związany z porządkowaniem ogrodu i siekaniem różności staram się zsynchronizować z koszeniem trawnika. Kiedy sieczka wymiesza się ze skoszoną trawą to kompostowanie przebiega bez zakłóceń. Sama trawa w grubszej warstwie lubi się zespolić w taką ślimakowatą breję o dość powalającym aromacie. Zapragnąłem też eksperymentu z dżdżownicami kalifornijskimi i teraz mam taką minihodowlę w garażu. Trzymam je w skrzyni plastykowej. Podłożem jest właśnie kompost po pierwszych reakcjach chemicznego rozkładu i ostygnięciu bo te robaczki nie lubią sauny. Daję im ponadto niewielką ilość resztek kuchennych. Uwielbiają fusy herbaciane i kawę (też fusy oczywiście :D ) Kiedy włożyłem do nich plasterek podsuszonej pasztetówki z lodówki (eksperyment) to rzuciły się na nią jak bestie. Ledwo zdążyłem cofnąć palce. Obsiadły ją wiankiem wkoło i szybko znikła. Dzisiaj wrzuciłem im warstewkę posiekanej pokrzywy. Doczytałem się w jakimś podręczniku dla studentów akademii rolniczej że pokrzywa oprócz tego że im smakuje, poprawia też ich popęd seksualny :oops: Teraz czekam na wyż demograficzny. Przy oszczędnym dawkowaniu jedzenia cała hodowla jest bezwonna (na razie) Przy okazji poszukiwania mądrości na temat dżdżownic w internecie, trafiłem na ciekawych ludzi którzy trudnią się zbieraniem dzikich dżdżownic. Metoda wywabiania tych stworzonek spod ziemi jest urocza. Może przyda się komuś kto ma w zasięgu ręki jakieś wilgotne pole czy lasek z wilgotną ściółką. Takie własnorecznie złowione robaczki można na przykład zaprząc do obróbki nadmiaru liści na które ktoś wcześniej szukał sposobu. Dżdżownic nigdy za wiele. Zresztą zobaczcie sami. Trzeba w google wstukać hasło "worm grunting". Oto przykładowy filmik http://www.youtube.com/watch?v=2q4kg-7X ... re=related
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Dziękujemy za nakierowanie na ciekawe tematy :wit

Jeśli lubisz "te" klimaty, to zerknij jeszcze tu:
- Jakie ma zastosowanie gnojówka z pokrzyw?
- Naturalne/ekologiczne nawozy i suszony obornik - LINKI
- Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Bardzo interesujące tematy. Rozmiękczyła mnie informacja o próbach z wykorzystaniem CocaColi przeciw mszycom. Dotychczas słyszałem że niektórzy używają tego płynu w charakterze odrdzewiacza. Czego to ludzie nie wymyślą... Wątek o pokrzywach jako panaceum na wszelkie zło w ogrodzie też pouczający. Pokrzywa zatopiona w wodzie dość smrodliwie fermentuje (Nie róbcie tego z trawą bo daje zapaszek jeszcze bardziej zawiesisty i powalający) natomiast u mnie powolny rozkład zielska nie daje żadnych wonnych efektów. "U mnie" to za dużo powiedziane, raczej w domu moich dżdżownic. Pojemnik z hodowlą przysypałem mniej więcej 2-3 cm warstewką drobno posiekanej pokrzywy i sukcesywnie go powierzchniowo nawilżam.

Przy okazji- Kompostowanie odpadów roślinnych oprócz dostępu powietrza też potrzebuje dostarczania wilgoci. W kompostownikach przykrytych w rodzaju skrzyń plastykowych wilgoć nie ucieka tak szybko. Gorzej jest w ażurowych drewnianych czy z siatki metalowej, szczególnie przy wietrznej i upalnej pogodzie. Należałoby co jakiś czas pokropić pryzmę ale kto o tym pamięta? Przydatny może się okazać pomysł jaki zastosowałem do stałego nawadniania niektórych roślin na balkonie oraz do swojej hodowli dżdżownic. Wystarczy powyżej kompostownika ustawić jakąś beczułkę napełnianą wodą a z niej kropelka po kropelce puszczać tę wodę na powierzchnię kompostownika. Doskonałym w swojej prostocie do tego celu jest zestaw do infuzji płynów używany w szpitalach czyli inaczej mówiąc kroplówka. Teraz nie trzeba już martwić się że kompostownik wysechł na pieprz czy jak w moim przypadku że dżdżownice doznają odwodnienia wątłych ciałek :tan .

Wracając do w.w. żyjątek widzę że warstewka posiekanej pokrzywy i system nawilżania spodobały się moim podopiecznym. Żerują tak głośno że słyszę jednostajny szum kiedy zbliżam się do skrzynki. Pojawił się natomiast inny problem. Nabrały takiego wigoru że wieczorem zaczynają się wypuszczać na dalsze wędrówki. Moja hodowla zainstalowana jest w kupionym w supermarkecie sporym plastykowym pojemniku (do przechowywania dziecięcych zabawek itp).Powierzchnia tworzywa jest gładka co sprzyja wspinaczce dżdżownic w górę. Robią to szczególnie wtedy kiedy wzrasta wilgotność powietrza. Swoisty barometr zapowiadający pogorszenie pogody. Nie mam czasu ani ochoty żeby dyżurować co noc i zawracać uciekinierów z powrotem do skrzynki. Wykorzystałem więc wrażliwość tych żyjątek na światło którego nie znoszą. Całą powierzchnię ściółki (teraz tej pociętej pokrzywy) przykryłem czarną wytłoczką minidoniczek produkcyjnych. Dzięki temu światło im nie przeszkadza także w dzień i mogą patrolować całą przestrzeń łącznie z powierzchnią ściółki. Dla asekuracji przed uciekinierami natomiast nad skrzynią zamocowałem jedną dosłownie diodę LED świecącą na biało, która oświetla odsłonięte ścianki pojemnika. Teraz te niesforniejsze dżdżownice dochodzą tylko do granicy cienia wytwarzanego przez czarną wytłoczkową osłonę i zawracają na żerowisko. Kłopoty póki co zażegnane.

Po dotychczasowych spostrzeżeniach doszedłem do wniosku że t.zw. termokompostownik z tworzywa z pokrywą zaopatrzony ewentualnie w dowilżanie kroplówkowe byłby ideałem w ogrodzie i na taki się zdecyduję kiedy obecnie eksploatowany drewniany dokona swego żywota (spróchnieje do końca) W takiej osłoniętej od wiatru i światla przestrzeni i mieszkającym w nim dżdżowniczkom byłoby przytulniej. Warto dbać o ich dobre samopoczucie i zdrówko bo ich wdzięczność jest naprawdę wymierna :)
Szkoda że raczej trudno byłoby gdzieś zdobyć dżdżownice o nazwie Megascolides australis
Obrazek
Takich w kompostowniku wystarczyłoby kilka sztuk żeby problem z kompostowaniem resztek z ogrodu załatwiały na bieżąco.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Matko jedyna, monstrum zmienione genetycznie, nadmuchane jakieś, albo fotomontaż :P
Znaleźć cóś takiego w grządce :shock: i zawał gotowy :;230
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Sprowadzanie obcych gatunków do Polski jest prawnie zagrożone, bo często wyrządzają znaczne szkody w środowisku, np. sympatyczna norka amerykańska, czy czeremcha amerykańska.
treborx
200p
200p
Posty: 340
Od: 25 lip 2011, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Witam, wyczytałem tu, że należy na spód kompostownika położyć patyki w celach np. drenacyjnych.
A czy można spód kompostownika wyłożyć żwirem (kamień płukany)? Akurat tego mam pod dostatkiem.
treborx
200p
200p
Posty: 340
Od: 25 lip 2011, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Zamierzam zrobić kompostownik z desek. Czy mogę te deski posmarować wpierw impregnatem do drewna? Nie zaszkodzi to kompostowi?
Awatar użytkownika
x_M-l
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 142
Od: 5 lip 2010, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kompost - 2cz.

Post »

Witam

Gałązki pod kompostownikiem mają dwie funkcje:
1. Drenowanie wody.
2. Napowietrzanie.

Więc z kamieniami to odnośnie drenowania dobry pomysł ale odnośnie napowietrzania to raczej kiepski. Chyba że kamienie jako dren a na to rura plastikowa z otworami której drugi koniec wychodzi poza kompostownik jako napowietrzanie.

Mozesz pomalować ale wtedy musi dobrze wyschnąć a i tak nie na wiele ci to się zda gdyż przegniją całkiem szybko. Kompostownik to naturalny "rozkładacz" drewna. Lepiej zastosuj siatkę ocynkowaną albo plastikową.

Pozdrowienia :)
treborx
200p
200p
Posty: 340
Od: 25 lip 2011, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost - 2cz.

Post »

aha, dzięki.
To będę szukał gałązek i kompostownika nie będę malował. Mam nadzieję, że z parę latek wytrzyma, a potem zrobi się drugi. I tak taki drewniany ręcznej roboty jest o niebo tańszy od kupywanych plastików
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”