dziękuję za odwiedziny.
reo i bromelie traktuję tak samo.Tyle tylko ,że reo stoi na południowym oknie a bromelia w tym samym pokoju ale jakies około 2,5m na meblach .Obie roślinki bardzo rzadko podlewam.po prostu o nich zapominam ale im to chyba dobrze robi
a o to kolejny poczuł wiosnę
Zielistka odzyskała znów formę po ptasich wyczynach .A i szczepek się dorobiła.Ta większa w tym przeźroczystym kubeczku to ma już spore korzonki(zaznaczone w kółeczko) a ta druga jest mniejsza i się ukorzenia.Może na wymianę jak ktoś chce
hej
przejrzałam cały Twój wątek, 19 stron uffff ;) Masz piękne grudniki, wczoraj byłam w casto i były takie miernotki za 5 zł, takie ze stoiska przecenionego, nie byłam pewna jak one wyglądają w porze kwitnienia, ale chyba dziś się po jednego bryknę ;) Duże wrażenie wywarła na mnie ta klatka w pokoju, podziwiam za odwagę i miłość do ptaków, no i pomysł wykonania. Ja wolę pluszowe zwierzaczki, ale ptaszki są nie mniej urocze. Widać, że o nie dbasz tak jak i o roślinki, na 1 stronie niewiele kwiatów, a w przeciągu czasu masz tyle nabytków, że szok ;)
Co do zielistki to bardzo ładna, moja pewnie się nie doczeka kępek, bo namiętnie ją wcinają koty (to jedna z roślin którą można im zastąpić trawę). To brzydko z mojej strony, ale niestety zielistki służą jako pasieka dla darmozjadów ;) Mam taką pasiastą jak Ty i postanowiłam ją dać wysoko na ścianę, żeby trochę odżyła...
cię w moich skromnych progach.Jak tu trochę po będziesz też zapełnisz wszystkie parapety a i miejsca braknie .Tak to już jest na tym forum.To bardzo zaraźliwa choroba,ale mnie się podoba.Z klatką to mój mąż wymyślił bo chciało się żonie ptaszka.I tak jest prawie ze wszystkim.A w szczególności z kwiatami .Jak mi się czegoś zechce to dostaje a i sam przynosi kiedy nic nie mówię.pewnej jesieni chciało mi się do tego wszystkiego kotka i wiesz co ? I kotka by mi przyniósł ,tylko pytał jakiego,a ja się nie umiałam zdecydować.Tylko później moja decyzja była taka ,że kotka z ptaszkami to nie bardzo i dobrze że się w porę zastanowiłam, bo i kotem by tu mieszkał.
A teraz wam pokażę co mnie dziś rano zaskoczyło.Normalnie odsłaniałam w pokoju rolety a tu patrzę a gasteria ma pęd kwiatowy .już nie mogę się doczekać kiedy w pełni rozkwitnie
W końcu oficjalnie się wpisuję .Muszę inaczej się uduszę .
Śliczny Synuś
A storczyki,anturia,kalateje ,na pewno nie wymieniłam czegoś co mi się spodobało,bo tyle tego masz .
Pamiętaj o mnie z tymi anturiami
chika1979 pisze:kotka z ptaszkami to nie bardzo i dobrze że się w porę zastanowiłam, bo i kotem by tu mieszkał.
ale wiesz... ja bym zaryzykowała ;) bo kota można nawet do myszki przyzwyczaić, tylko jak kotek jest malutki... niektórzy twierdzą, że psa z kotem nie można, a przecież jak są nauczone to bez problemu przyjaciele, że szok.
Miłe niespodziewanki znajdujesz na parapecie.. ja mam niestety wszystkie puste, bo gniją tam kotowate ;)