Aniu, bardzo mi miło, że zajrzałaś.
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
I jest mi ogromnie miło czytać takie pochwały.
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
Możesz u mnie wędrować do woli, postaram się wstawiać jeszcze trochę zdjęć, bo troszkę ich ostatnio poskąpiłam.
Oczywiście, chcę zobaczyć ten liliowcowy ogród, bo ciągle mam na nie apetyt, ale one nie za bardzo mnie lubią. Stella jako jedyna z liliowców kwitnie. Jesienią poprzesadzalam te, które jeszcze mam i zobaczę jak się będą sprawować w nowym miejscu. Mam nadzieję, że w koncu doczekam się kwiatów, choć jeden z hodowców studzi moje zapędy, powtarzając, ze liliowce lubią słonko. Tego im u mnie brak i załatwić ciężko. Lilie za to świetnie radzą sobie w tych warunkach, dłużej kwitną w półcieniu. Dlatego serce im oddałam, choć zabrałam różom.
Pogoda taka jak w poprzednim roku, więc już się boję o moje cebulki i zaczęłam przykrywać. Bardziej dlatego, zeby się nie rozhartowały i nie zachcialo im sie wystartować. Wykopałam kilka i zauważyłam, że są gotowe do wypuszczenia pędów czyli przygotowane do przyszlego sezonu. Jednak radziłabym Ci przykryć jeszcze jedliną. Poczytalam rownież ten artykuł, który na wątku liliowym wstawiła Ewa58 i postanowiłam zaeksperymentować przykrywając część orientalnych wełną i na wierzch folią. Zobaczymy jak sobie poradzą pod taka kołderką. O wynikach będę mogła coś powiedzieć za pół roku.
Ze zdrówkiem lepiej, choć muszę uważać na kręgosłup. Jednak regularne latanie z taczunią bardzo pomaga.
Ewuś, dziewanny sieją mi się jak szalone i też bardzo je lubię. Miałam jeszcze na innej rabacie z Little Kiss, też ciekawie wygląda zestawienie żółtego z łososiowym.
Gosiu, nic straconego, zaraz przyjdzie wiosna i będzie znów mozna sadzić.
Trawnik to zasługa mojego M. Jest przy nim troszkę pracy, ale doprawdy warto. Jest piękną oprawą dla kwiatów.
Haniu, dziękuję w imieniu lilii.
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
I bardzo dziękuję za maila. Jestem na etapie wyboru, oj ciężki on będzie. Tyle ślicznotek, aż nie wiem co wybrać.
Justi, w ogrodzie wciąż się dzieje. Nowe plany, nowe nasadzenia. Faktycznie wiele się zmieniło. Już powoli zaczyna mi brakować miejsca. O czym jeszcze na wiosnę nie myślałam. Ale została mi jeszcze część leśna.
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Powoli urobię swojego M, że tam też warto coś posadzić.
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Nic się nie martw, ja też nie nadążam.
Na razie porzuciłam róże, ale pojawiły sie terminatorki na horyzoncie i się zaczęło....
Ewuś, jak wspaniale, że znalazłaś chwilkę dla mnie.
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
Pola się troszkę uszczupliły, ale mam nadzieję, że wiosną będę mieć znów coś nowego. No i musiałam zrobić miejsce na róże od Ciebie.
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
W końcu to ma być różano-liliowy ogród w lesie.
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Już się nie mogę doczekać kiedy przyjadą i kiedy zakwitną. Będzie się działo w nowym sezonie. Jak ja wytrzymam do wiosny.
![Obrazek](http://images35.fotosik.pl/1718/d29c56664b4563ddmed.jpg)