Ogródek An-ki część 8

[an-ka]

W.Morris faktyczn ie należy do leniwców-pleguje i już.Dlatego też dostałam go od koleżanki,która tego nie mogła znieść,no i kolorek też nie zadawalał.Ponieważ ,nawet przy tych mankamentach)uwielbiam angielki to ratuję się podporani albo przyczepianiem pędu do grubszej rośliny rosnącej obok(lilia..)
Maju ten pęd też jest przyczepiony do podpory.

Wanduś ,po przekwitnieniu ja go ciachnę dość mocno.Może pędy się wzmocnią.Jest taki śliczny,że szkoda się go pozbywać.

Aga ,również uwielbiam dom w kwiatach ale tak trudno ręka sięga po róże no po prostu szkoda mi ucinać.Teraz pogoda sama zapisała scenariusz i w domu jest romantycznie i pachnąco.Arabelka ma takie jasne pręciki ale czy całkiem białe?Jak przestanie lać to wyjdę ki popatrzę.

Jadziu u Ciebie przynajmnie w kratkę pogoda i w przerwie opadów możesz wyjść i ogarnąc swój raj.Fotki pooglądam bo pewnie zaraz wstawisz.

Troszkę słonecznych kolorow


FRESIA

Marie Curie)


Anisade(Julia Child)

[JAKUCH]

Julcia też i u mnie fajnie kwitnie, a teraz będzie znów zaczynać pokaz Gartentraume .Zakwitła najpierw dwoma kwiatami a teraz ma ich więcej .No cóż musi sobie radzić w tym półcieniu

[aage]

Czasem dobrze że życie pisze swój scenariusz i nie wszystko może zaplanować i zapiąć na ostatni buzik
U Ciebie nadal deszczowo? U mnie przestało i mam nadzieję że już tak zostanie.
Królewny piękne

[Grazka226]

Aniu witaj
Jestem u Ciebie w pięknym ogrodzie, lecę nadrabiać zaległości

[ewamaj66]

Wanda, jakbyś miała wyrzucać Williama, możesz do mojego ogrodu
Mnie w ogóle nie przeszkadza to, że angielki zwieszają łebki. Może Dark Lady zrobiła to przesadnie po ostatnich deszczach (padła na twarz i w ogóle kwiatu nie widać), ale pozostałe mogą sobie zwisać. A Shropshire Lad w zeszłym roku stała sztywno, teraz zwisa. A niech jej będzie. Zawsze mogę zajrzeć do wnętrza kwiatu, bo pędy siegają mi do ramion

[reniuniek]

Aniu, róża + powojnik = połączenie doskonałe

[Margo2]

A mnie to trochę wkurza. Trzeba się kłaść, żeby dobrze zobaczyć kwiat. Na dokłądkę całe gałęzie słabo sobie radzą z wyprostowanym pokrojem. Wolę takie róże jak Leonardo, Artemis, czy Muzykanci. Ale nie przeczę, że sam kwiat angielek jest urzekający. I tym mnie przekabaciły

[an-ka]

Jadziu u mnie Gartentraume bardzo ładnie kwitła i sporo miała kwiatow ale po ulewie wszystko ścięłam(gniły)Julia dosyć odporna na deszcze.Powojniki pięknie się spisaly,wszystkie mają bardzo dużo kwiatow.

Agnieszko u nas dopiero dzisiaj po południu wypogodziło się i nawet ładnie słońce przygrzewa.Spędziłam więc czas w ogrodzie na pracach porządkowych.

Grażka witam serdecznie.Miło Cię gościć.Zaraz złożę rewizytę.

Ewa, Dark Lady padła na twarz?No u mnie też się mocno nachylila ale jeszcze nie wącha ziemi. Ja też wszystko angieleczkom wybaczam

Reniu takie połączenie uwielbiam i dlatego mam takich nasadzeń dużo.Ale kocham też dzwonki,bodziszki,trawy(tylko nie mam miejsca na większe)żurawki no i cudowne liliowce zwłaszcza miniaturowe na obwódki rabatek.

Małgosia młoda z Ciebie dzieweczka to w takim położeniu róże możesz oglądać i fotografować.Ja już muszę dawać podpory bo mogłabym nie wstać z klęczek albo leżenia. Mnie też przekabaciły.

Dla Was śmieciuszek-New Dawn








Kimono-kwiaty około 7cm,wysoka 65cm-od jesieni,kupiona w Czechach.Pomimo ulewnej pogody utrzymala kwiaty w bardzo dobrej kondycji.Przed godziną ją sfotografowałam.

[majka411]

Aniu a to tak się sprawy mają z tym Williamem ... Jak urośnie na odpowiednią wysokość
i przewiesi te swoje kwiaty, to ja go już lubię, ale teraz jakoś mi podpadł. Nie mogę się nim nacieszyć.
Przypięłam mu te delikatne łodyżki i czekam co zrobi.... pewnie łodyżka pod ciężarem kwiatka się zegnie i będzie po kwiatku. Ma szansę do końca sezonu .... tylko.
New Dawn jest śliczna, a nie denerwuje Ciebie to, że ona właśnie śmieci.
Masz Kimono..... ja tą różę obserwuję od jakiegoś czasu, okazuje się, że warto o niej pomyśleć.

[ewamaj66]

New Dawn to moja ulubienica Może i śmieciucha, ale ciągle mnie cieszy jej widok. W tym roku wszystkie róże dobrze rosną.

[Tosia1]

Anusia, moja New Dawn od Nelusi bardzo się rozrosła i pięknie kwitnie. Briosa straciła prawie wszystkie listki, ale już odrastają i ma teraz jeden pączek. Pięknie mi kwitnie Maria Curie i Chopiny.
Dziś znowu zimno i pochmurno. Mam nadzieję, że wyjdzie słoneczko.
Miłej niedzieli

[an-ka]

Aniu a to tak się sprawy mają z tym Williamem ... Jak urośnie na odpowiednią wysokość
i przewiesi te swoje kwiaty, to ja go już lubię, ale teraz jakoś mi podpadł. Nie mogę się nim nacieszyć.
Przypięłam mu te delikatne łodyżki i czekam co zrobi.... pewnie łodyżka pod ciężarem kwiatka się zegnie i będzie po kwiatku. Ma szansę do końca sezonu .... tylko.
New Dawn jest śliczna, a nie denerwuje Ciebie to, że ona właśnie śmieci.
Masz Kimono..... ja tą różę obserwuję od jakiegoś czasu, okazuje się, że warto o niej pomyśleć.

Maju no raczej do jesieni się nie wzmocni.Po 2latach -może.Ja teraz jak przekwitnie(czyli już) zetnę dziada do ziemi i niech buduje grubsze pędy.Maja jak cię wnerwi ,to Ewka jest chętna przygarnąć nieboraka. Kimono jest twarde-niewiele uszczerbku na kwiatach aprzecież lało niemożebnie.Maju pokażę Ci za chwilkę Giardinę rosnącą na tarasie,gdzie ma extremalne warunki i drugą ,rosnącą w zaciszu Cinderelli(októrej myślałam,że to też Giardina)







Wytworzyla tak dużo kwiatow na 1 pędzie więc nie podolała wybarwić się odpowiednio i uzyskać piękne duże kwiaty.Ale i tak była niecodzienna z takim zielonym nadechem na pąkach.Druga jest oky a trzecia okazala się być Cinderellą.Porownując jew(a podobne są niebywale) to Cinderella jest bardzie odporna i rodząca bez przerwy pąki.

[majka411]

czekam.... pamiętam wszystkie trzy okazy....
Williama cięłam w ubiegłym roku do ziemi, nic nie zmądrzał.

[an-ka]

upsCzyli oporny i niereformowalny
New Dawn nie wkurza mnie bo wiele róż się obsypuje równie często jak ona.Poza tym rośnie w rogu a pod nogami ma dużo nasadzeń(hosty też) więc platki giną w gęstwinie zieleni.

Ewka u mnie znowu pada a zimno tak,że nawet ciepłe skarpetki ubrałam Dzisiaj świeci na rabatce Aphrodite i mocno Bonita Renaissance,Astrid Lindgren.Reszta ma smuyno spuszczone główki.

[majka411]

Tak myślałam spoko zajrzę po obiadku