Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Potwierdzam Twoje obawy. Na moje oko to "Krolowa Zaraz".
Czy cos im fundowalas poza wlasnym towarzystwem?
Czy cos im fundowalas poza wlasnym towarzystwem?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Margo_margo a jak krzaczki? Mają zmiany na liściach i łodygach? Usychają? Pomidory są z jednego krzaka czy kilku? Bo niestety te zmiany dobrze nie wróżą tak jak napisał Pyxis.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Dzięki za odpowiedź.
Jak się połapałam, że to nie upał tylko choróbsko to prysnęłam miedzianem- tylko to miałam pod ręką. Ale już doczytałam, że przy tej temperaturze to nie miało sensu.
Mam zamówione Infinito i Acrobat.
Może we wtorek opryskam (jak będzie co)
Jak dobrze doczytałam to teraz najlepiej Infinito 5ml na 1l wody?
Liście usunięte wszystkie które mi się nie spodobały a z 5 krzaków jest dokładnie tyle owoców zebrane co na zdjęciu.
Ale widziałam takie niepozorne niby zielone plamki na pomidorach więc zapewne będzie tego więcej.
Na łodygach były takie maleńkie ciemniejsze kropeczki.
Jak się połapałam, że to nie upał tylko choróbsko to prysnęłam miedzianem- tylko to miałam pod ręką. Ale już doczytałam, że przy tej temperaturze to nie miało sensu.
Mam zamówione Infinito i Acrobat.
Może we wtorek opryskam (jak będzie co)
Jak dobrze doczytałam to teraz najlepiej Infinito 5ml na 1l wody?
Liście usunięte wszystkie które mi się nie spodobały a z 5 krzaków jest dokładnie tyle owoców zebrane co na zdjęciu.
Ale widziałam takie niepozorne niby zielone plamki na pomidorach więc zapewne będzie tego więcej.
Na łodygach były takie maleńkie ciemniejsze kropeczki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Zasmaruj zmiany na łodygach jak przyjdą preparaty. Infinito mam kupione w Czechach: na opakowaniu pisze, żeby używać na ZZ i zarazę ogórkową (taką nazwę mają chyba na mączniaka rzekomego) 16ml na 6l wody.
PS.Szukaj usychających liści na krzakach i zmian na łodygach i poobrywaj, nawet jak są małe, bo ZZ bardzo szybko potrafi atakować.
PS.Szukaj usychających liści na krzakach i zmian na łodygach i poobrywaj, nawet jak są małe, bo ZZ bardzo szybko potrafi atakować.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
A tak chciałam ekologicznie....
W sadzie w zeszłym roku też działałam ekologicznie i w tym roku nie mogę sobie poradzić.
Mam nadzieję, że do wtorku coś jeszcze zostanie z tych krzaczków. Zdjęcia robiłam w sobotę więc może zdążę.
Pomijam fakt, że z braku jakiejkolwiek wiedzy mam ogromne krzaki, masa pędów bocznych i dopiero teraz zabrałam się za wilki. Ale cóż, trzeba się uczyć i najlepiej na własnych błędach.
Ale z tego co czytałam jakieś szanse na uratowanie są?
I jeszcze jedno pytanie.
Kilka kwiatków na szczycie było jakby suchych, brązowych. Czy to możliwe, że to szara pleśń? Czy ZZ też tak może się objawiać?
W sadzie w zeszłym roku też działałam ekologicznie i w tym roku nie mogę sobie poradzić.
Mam nadzieję, że do wtorku coś jeszcze zostanie z tych krzaczków. Zdjęcia robiłam w sobotę więc może zdążę.
Pomijam fakt, że z braku jakiejkolwiek wiedzy mam ogromne krzaki, masa pędów bocznych i dopiero teraz zabrałam się za wilki. Ale cóż, trzeba się uczyć i najlepiej na własnych błędach.
Ale z tego co czytałam jakieś szanse na uratowanie są?
I jeszcze jedno pytanie.
Kilka kwiatków na szczycie było jakby suchych, brązowych. Czy to możliwe, że to szara pleśń? Czy ZZ też tak może się objawiać?
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Kilka z moich pomidorów w szklarni ma objawy jakiejś choroby lub chorób. Mam zawsze problem z określeniem tego, co im dolega, a co za tym idzie jak je leczyć, więc liczę na waszą pomoc.
Pomidory pryskałam w czerwcu miedzianem (zapobiegawczo), a w pierwszej dekadzie lipca, zanim zaczęły dojrzewać owoce pryskałam je topsinem. Generalnie staram się ograniczyć opryski do niezbędnego minimum. W okolicy grasuje zaraz ziemniaczana, więc obawiam się, że mogą to być efekty jej działalności, ale może to coś zupełnie innego.



Pomidory pryskałam w czerwcu miedzianem (zapobiegawczo), a w pierwszej dekadzie lipca, zanim zaczęły dojrzewać owoce pryskałam je topsinem. Generalnie staram się ograniczyć opryski do niezbędnego minimum. W okolicy grasuje zaraz ziemniaczana, więc obawiam się, że mogą to być efekty jej działalności, ale może to coś zupełnie innego.



- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Margo_margo: Tymi kwiatkami sie nie przejmuj. jeśli faktycznie masz zamiar pryskac za 2-3 dni, to nawet tego nie zauwazysz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Margo_margo dwa lata temu też tak chciałam ;) Przypominałam sobie jak hodować pomidory (rodzice w latach 90-tych przestali uprawiać jak przyszła ZZ, a ja myślałam, że po tylu latach będzie już ok). Wtedy poraziła mi pomidory bardzo mocno, ale udało się mieć trochę zdrowych, bo ją dzięki temu forum przystopowałam.
Te opadające kwiatki czy przypalone to zapewne z upałów. Najpierw zwalcz ZZ. A nie masz w okolicy jakiegoś sklepu by kupić cokolwiek na ZZ (nawet środek kontaktowy ją może trochę spowolnić, bo niektóre krzaki mogą być nieporażone)? U mnie w kwiaciarni sprzedają śor.
Te opadające kwiatki czy przypalone to zapewne z upałów. Najpierw zwalcz ZZ. A nie masz w okolicy jakiegoś sklepu by kupić cokolwiek na ZZ (nawet środek kontaktowy ją może trochę spowolnić, bo niektóre krzaki mogą być nieporażone)? U mnie w kwiaciarni sprzedają śor.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Pyxis nie mam innego wyjścia. Mam maleńkie dziecko i dopiero we wtorek mam możliwość "podrzucenia" do babci. Wolałabym nie robić oprysków taką chemią z dzieckiem przy piersi
Jeśli nie zdołam powstrzymać ZZ to nie będę dramatyzować
ale jeśli mam możliwość skorzystać z Waszej wiedzy i doświadczenia to wolę w tym roku niż w przyszłym

Jeśli nie zdołam powstrzymać ZZ to nie będę dramatyzować

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Jeśli będzie ciepło i nie będzie padać to będziesz mieć za 2-3 dni co ratować. Ale zrób uważny przegląd pomidorów i usuń wszystko co ma zmiany chorobowe.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Alyaa, nie mam możliwości pojechać jutro na wieś. Wiem, że ZZ to nie żarty ale nie mam jak...
Jeden krzaczek jest w innym miejscu i tam nic się nie działo. A tu mam cztery, blisko siebie, zagęszczone i do tego przez złe prowadzenie trudny dostęp do liści i owoców. Ale sama jestem sobie winna.
Wiem jedno. W przyszłym roku będę postępowała zgodnie ze wskazówkami POMIDORY w pigułce i do tego opryski mleczne.
-- 27 lip 2014, o 23:34 --
Jak dojadę to zrobię zdjęcia zeby pochwalić się co mi zostało hehe

Jeden krzaczek jest w innym miejscu i tam nic się nie działo. A tu mam cztery, blisko siebie, zagęszczone i do tego przez złe prowadzenie trudny dostęp do liści i owoców. Ale sama jestem sobie winna.
Wiem jedno. W przyszłym roku będę postępowała zgodnie ze wskazówkami POMIDORY w pigułce i do tego opryski mleczne.
-- 27 lip 2014, o 23:34 --
Jak dojadę to zrobię zdjęcia zeby pochwalić się co mi zostało hehe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Szkoda, że masz je daleko
Ja moim obrywam nadmiar liści, bo u mnie wilgotno i wolę jak mają przewiew. A i tak ciągle gęste... Tylko porażone liście, krzaki i owoce spal/wyrzuć - nie rób z tego kompostu.

- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Heh, w sobotę już wybierałam pierwsze liście z kompostu. Teraz będę ostrożniejsza 

- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Margo_margo: Rozumiem. Pomidorki w takim razie musza poczekac.
Elfia: Wyglada to jak alternarioza (chociza to 3cie zdjecie jest "niepokojace").
Elfia: Wyglada to jak alternarioza (chociza to 3cie zdjecie jest "niepokojace").
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Daro65
No i dobrze, czyli niedobrze
, bo byłam zdezorientowana co się dzieje.
Obcięłam wszystkie listki,, ciekawe czy oprysk zadziałał skoro pojawiły się zarodniki
No i dobrze, czyli niedobrze

Obcięłam wszystkie listki,, ciekawe czy oprysk zadziałał skoro pojawiły się zarodniki

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie