Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Ale u Ciebie już duże pąki mają róże. Będzie pięknie. W tym roku chyba wcześniej zakwitną niż w zeszłym roku.
Ja w tym roku na wiosnę przesadzałam 2 razy Princess Annę, ale żyje, nawet ma 2 pączki. Kilka niestety padło. Nawet chodziłam koło niej z sekatorem, aby trochę ściąć, ale mi było żal. Ale lałam dużo wody. chyba się nie obraziła.
Ja w tym roku na wiosnę przesadzałam 2 razy Princess Annę, ale żyje, nawet ma 2 pączki. Kilka niestety padło. Nawet chodziłam koło niej z sekatorem, aby trochę ściąć, ale mi było żal. Ale lałam dużo wody. chyba się nie obraziła.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Cześć Daysy, wiosna wybuchła majem...
Jednak słońce i temperatura robią swoje, do tego popadało u Ciebie. Podziwiam Was za akcję przesadzania, oby szybko zadomowiły się w nowych miejscach .
No, jak zwykle najszybsze są Nevada i M.Hilling
U mnie od paru dni chłodno, różyczki zastopowały, ale i trochę mniej mszyc.
Jednak słońce i temperatura robią swoje, do tego popadało u Ciebie. Podziwiam Was za akcję przesadzania, oby szybko zadomowiły się w nowych miejscach .
No, jak zwykle najszybsze są Nevada i M.Hilling
U mnie od paru dni chłodno, różyczki zastopowały, ale i trochę mniej mszyc.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, różyczki już u Ciebie kwitną i ta cudowna Nevada, ja też za blisko siebie posadziłam róże Kosmos i Garden of Roses,
nie przypuszczałam,że tak się rozrosną i teraz wyglądają jak by to był jeden krzaczek. Biały rododendron cudownie kwitnie
kupiłam białego rododendron może z 5 lat temu, ale ma najwyżej 2 kwiatki jakieś takie nijakie, jest beznadziejny. W tym samym czasie
kupiłam drugiego miał być bordowy a niestety kwiat ma w kolorze blado lila Deszczyk wygonił Ciebie z ogrodu a u mnie Sahara.
nie przypuszczałam,że tak się rozrosną i teraz wyglądają jak by to był jeden krzaczek. Biały rododendron cudownie kwitnie
kupiłam białego rododendron może z 5 lat temu, ale ma najwyżej 2 kwiatki jakieś takie nijakie, jest beznadziejny. W tym samym czasie
kupiłam drugiego miał być bordowy a niestety kwiat ma w kolorze blado lila Deszczyk wygonił Ciebie z ogrodu a u mnie Sahara.
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy jak ja zazdroszczę Ci tego deszczu.U mnie od miesiąca nie ma ani kropli. Roślinki jakoś żyją i nawet kwitną niektóre, ale reanimuje je codziennie. Jeśli kolejne miesiące takie będą, nie wiem czy nie zrażą mnie do bawienia się w ogrodnika . Daysy trzymaj kciuki za opad deszczu u mnie, bo nie wiem ile mogą wytrzymać rośliny na sztucznym nawadnianiu. I tak je podziwiam , A u Ciebie pierwsze różyczki I tyle pąków. I tulipanki i bzy. I ten krzew okryty pianą białych kwiatów. Przepiękne widoki.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
I ja deszczu zazdroszczę, bo ganiam już z konewką.
Jak dużo róż już masz zapączkowanych.
U mnie nic nie wiedac.
Lilaki śliczne.Ten fioletowy cudny.
I kociula jaki dumny strażnik ogrodu.
Jak dużo róż już masz zapączkowanych.
U mnie nic nie wiedac.
Lilaki śliczne.Ten fioletowy cudny.
I kociula jaki dumny strażnik ogrodu.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy nawet nie wiedziałam ,ze już otwarłaś wątek i tylko czysty przypadek sprawił ,ze tu się znalazłam .Jednak trzecia stronka toi tak niedużo do nadrobienia.Róże zapaczkowane na maxa a i tulipanki też w mnogości nie tak jak u mnie Cudne są te białe liliokształtne. Ślicznotka futrzasta też przyszła sprawdzić które kwiaty pachną .Oj za chwilkę zacznie sie różany szał Novalis też buduje pąka
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam
Długi weekend za nami, dla mnie bardzo pracowity ale i baaardzo przyjemny. Przyjechała córcia i mogłyśmy pobyć choć troszkę razem. Dobre nawet te kilka dni.
Kończyliśmy z mężem rabatę przy tarasie, wyszła całkiem nieźle. Oczywiście na efekty trzeba będzie poczekać, aż całe posadzone "zielsko" się rozrośnie, ale jak lato będzie długie i ciepłe, to może pod koniec roku już będzie na czym oko zatrzymać.
Właśnie, przy okazji, chciałam wszystkim powiedzieć, że moja rozplenica pięknie przezimowała i żyje . Zrobiłam tak jak mówiła Ala/Georginia. Na zimę związałam jak snopek i dopiero w końcu kwietnia ścięłam suche pędy. Okazało się, że to dobry sposób na przezimowanie rozplenicy.
Trzeba było zrobić pierwsze opryski, bo robactwo się mocno rozbrykało, na różach mszyce i inne robactwo na liliach poskrzypka, dzisiaj już były efekty, poskrzypki ani śladu, gąsienic i mszyc na różach już nie ma. U Basi znalazłam domowy przepis z cebuli i czosnku, więc trzeba będzie z niego skorzystać przy następnych opryskach.
Róże na ubiegłorocznej rabacie mocno poszalały w tym roku, to chyba najbardziej żywotne róże jakie dotychczas miałam, tak wyglądała rabata w maju ubiegłym roku
a tak wygląda teraz
Martwi mnie tylko ilość pustych pędów, szczególnie na Polce, a jeszcze bardziej denerwuje fakt, ze nie znam przyczyn tego zjawiska i nie wiem jak reagować w takim przypadku. Na zdrowy rozsądek usunęłabym wszystkie, nawet kilka uszczknęłam, ale nie jestem pewna, czy to dobre rozwiązanie .
Kilka fotek dla Was
Pięknie prezentuje się La Villa Cotta
i rosnąca obok Golden Celebration, obie obiecują obfite kwitnienia
Munstead Wood pięknie w tym roku się rozrósł, już nie odstaje od swoich sąsiadów czyli LD Braithwaite i W.Shakespeara, tak naprawdę dogonił ich wzrostem
Newada pokazuje coraz więcej kwiatów
Troszkę później kwaity rozwija M.Hilling
I kilka fotek z wiosennego ogrodu
Tegoroczny Walenburg i Taiga
Wiosna w tym roku przyspieszyła prawie o trzy tygodnie, spójrzcie to zdjęcie z 20 maja 2017 roku
a to z dnia dzisiejszego, czyli 6-go maja
Jadziu, lepiej późno niż wcale , Cieszę się, że Novalis taki szybki, niech cieszy Twoje oczy i moje również. Tulipany rzeczywiście się udały w tym roku. Niektóre faktycznie wyglądają dobrze. Cieszy mnie, że przesadzone jesienią róże odliczyły się co do jednej. Pięknie wyglądają Comte de Chambord, chyba najmniej odczuły przesadzanie
Aniu, ja w ubiegłym roku miałam taką suszę, wiem i współczuję. Mam nadzieję, że zapowiadane opady na ten tydzień, obejmą również i Twój region. Tego Ci życzę. Aniu oba lilaki pachną bardzo mocno, są naprawdę piękne. W ubiegłym roku nie kwitły, właśnie z powodu suszy i oczywiście późnych przymrozków. Za to w tym roku zakwitły cuuudnie.
Oleńko, przykro mi, że u Ciebie susza, będę dmuchać do Ciebie chmurki. Ogrodnik musi być twardy, niesprzyjające warunki będą atakować Cię zewsząd, robactwo, chwasty i inne plagi. Nie możesz się poddawać, to nie koniec świata. Ogród odżyje po pierwszych kroplach deszczu. Wiem, co mówię, w ubiegłym roku to u mnie panowała niesamowita susza a zobacz, wszystko żyje i jest w całkiem niezłej kondycji. Te krzewy Olu to rododendrony
Wandziu te dwie zawsze kwitną jako jedne z pierwszych, tegoroczna aura wyjątkowo sprzyja wcześniejszemu kwitnieniu, cieszmy się więc z tych pierwszych i czekajmy na następne. Białe "rodki" potrafią zakwitnąć jeszcze jesienią, z tym , że już mniej obficie. Bordowe mam dwa, ale one kwitną później. Życzę jak najszybszych opadów
Alexia, można by powiedzieć czerwcem, bo kwitnienia bardzo wczesne. Przesadzanie obyło się bez strat, ale niektóre ciężko odbijają. Na szczęście żyją i to się liczy. Mają przed sobą cały sezon, więc będzie dobrze. Będę je głaskać i przepraszać za takie bezlitosne traktowanie . Twoja My Girl też przeżyła zimę dobrze, niemniej jednak też ma "ślepe" pędy , jak myślisz przyciąć je? Całusy dla Ciebie i Kodiego
Irenko, dużo wcześniej, prawie 3 tygodnie, tak się dzieje jak w kwietniu mamy czerwcowe temperatury. Teraz roślinki trochę wyhamują, bo noce zrobiły się dużo chłodniejsze. Ja z konieczności musiałam przesadzić kilka róż wiosną, zrobiłam to trochę późno i dłuugo będę czekała na ich kwitnienia, ale mam nadzieję, że przeżyją. Cieszę się, że Twoje żyją i mają się dobrze
Basiu mam nadzieję, że niedługo u Ciebie również popada, deszcz faktycznie potrzebny, zwłaszcza wiosną.Ostatnie dni są chłodniejsze, noce również, więc troszkę wegetację przystopuje. Tulipany kupiłam w zestawie, były tak dobrane, że kwitnienie ich było rozłożone w czasie. Tym razem mieszanka była udana
ed04 to dwie sprinterki, a że pogoda sprzyjała, to postanowiły pokazać kwiaty jeszcze wcześniej. Szkoda, że nie mogę wysłać ich zapachu, Może oszołomić, zwłaszcza, gdy rozwiną wszystkie kwiaty
Długi weekend za nami, dla mnie bardzo pracowity ale i baaardzo przyjemny. Przyjechała córcia i mogłyśmy pobyć choć troszkę razem. Dobre nawet te kilka dni.
Kończyliśmy z mężem rabatę przy tarasie, wyszła całkiem nieźle. Oczywiście na efekty trzeba będzie poczekać, aż całe posadzone "zielsko" się rozrośnie, ale jak lato będzie długie i ciepłe, to może pod koniec roku już będzie na czym oko zatrzymać.
Właśnie, przy okazji, chciałam wszystkim powiedzieć, że moja rozplenica pięknie przezimowała i żyje . Zrobiłam tak jak mówiła Ala/Georginia. Na zimę związałam jak snopek i dopiero w końcu kwietnia ścięłam suche pędy. Okazało się, że to dobry sposób na przezimowanie rozplenicy.
Trzeba było zrobić pierwsze opryski, bo robactwo się mocno rozbrykało, na różach mszyce i inne robactwo na liliach poskrzypka, dzisiaj już były efekty, poskrzypki ani śladu, gąsienic i mszyc na różach już nie ma. U Basi znalazłam domowy przepis z cebuli i czosnku, więc trzeba będzie z niego skorzystać przy następnych opryskach.
Róże na ubiegłorocznej rabacie mocno poszalały w tym roku, to chyba najbardziej żywotne róże jakie dotychczas miałam, tak wyglądała rabata w maju ubiegłym roku
a tak wygląda teraz
Martwi mnie tylko ilość pustych pędów, szczególnie na Polce, a jeszcze bardziej denerwuje fakt, ze nie znam przyczyn tego zjawiska i nie wiem jak reagować w takim przypadku. Na zdrowy rozsądek usunęłabym wszystkie, nawet kilka uszczknęłam, ale nie jestem pewna, czy to dobre rozwiązanie .
Kilka fotek dla Was
Pięknie prezentuje się La Villa Cotta
i rosnąca obok Golden Celebration, obie obiecują obfite kwitnienia
Munstead Wood pięknie w tym roku się rozrósł, już nie odstaje od swoich sąsiadów czyli LD Braithwaite i W.Shakespeara, tak naprawdę dogonił ich wzrostem
Newada pokazuje coraz więcej kwiatów
Troszkę później kwaity rozwija M.Hilling
I kilka fotek z wiosennego ogrodu
Tegoroczny Walenburg i Taiga
Wiosna w tym roku przyspieszyła prawie o trzy tygodnie, spójrzcie to zdjęcie z 20 maja 2017 roku
a to z dnia dzisiejszego, czyli 6-go maja
Jadziu, lepiej późno niż wcale , Cieszę się, że Novalis taki szybki, niech cieszy Twoje oczy i moje również. Tulipany rzeczywiście się udały w tym roku. Niektóre faktycznie wyglądają dobrze. Cieszy mnie, że przesadzone jesienią róże odliczyły się co do jednej. Pięknie wyglądają Comte de Chambord, chyba najmniej odczuły przesadzanie
Aniu, ja w ubiegłym roku miałam taką suszę, wiem i współczuję. Mam nadzieję, że zapowiadane opady na ten tydzień, obejmą również i Twój region. Tego Ci życzę. Aniu oba lilaki pachną bardzo mocno, są naprawdę piękne. W ubiegłym roku nie kwitły, właśnie z powodu suszy i oczywiście późnych przymrozków. Za to w tym roku zakwitły cuuudnie.
Oleńko, przykro mi, że u Ciebie susza, będę dmuchać do Ciebie chmurki. Ogrodnik musi być twardy, niesprzyjające warunki będą atakować Cię zewsząd, robactwo, chwasty i inne plagi. Nie możesz się poddawać, to nie koniec świata. Ogród odżyje po pierwszych kroplach deszczu. Wiem, co mówię, w ubiegłym roku to u mnie panowała niesamowita susza a zobacz, wszystko żyje i jest w całkiem niezłej kondycji. Te krzewy Olu to rododendrony
Wandziu te dwie zawsze kwitną jako jedne z pierwszych, tegoroczna aura wyjątkowo sprzyja wcześniejszemu kwitnieniu, cieszmy się więc z tych pierwszych i czekajmy na następne. Białe "rodki" potrafią zakwitnąć jeszcze jesienią, z tym , że już mniej obficie. Bordowe mam dwa, ale one kwitną później. Życzę jak najszybszych opadów
Alexia, można by powiedzieć czerwcem, bo kwitnienia bardzo wczesne. Przesadzanie obyło się bez strat, ale niektóre ciężko odbijają. Na szczęście żyją i to się liczy. Mają przed sobą cały sezon, więc będzie dobrze. Będę je głaskać i przepraszać za takie bezlitosne traktowanie . Twoja My Girl też przeżyła zimę dobrze, niemniej jednak też ma "ślepe" pędy , jak myślisz przyciąć je? Całusy dla Ciebie i Kodiego
Irenko, dużo wcześniej, prawie 3 tygodnie, tak się dzieje jak w kwietniu mamy czerwcowe temperatury. Teraz roślinki trochę wyhamują, bo noce zrobiły się dużo chłodniejsze. Ja z konieczności musiałam przesadzić kilka róż wiosną, zrobiłam to trochę późno i dłuugo będę czekała na ich kwitnienia, ale mam nadzieję, że przeżyją. Cieszę się, że Twoje żyją i mają się dobrze
Basiu mam nadzieję, że niedługo u Ciebie również popada, deszcz faktycznie potrzebny, zwłaszcza wiosną.Ostatnie dni są chłodniejsze, noce również, więc troszkę wegetację przystopuje. Tulipany kupiłam w zestawie, były tak dobrane, że kwitnienie ich było rozłożone w czasie. Tym razem mieszanka była udana
ed04 to dwie sprinterki, a że pogoda sprzyjała, to postanowiły pokazać kwiaty jeszcze wcześniej. Szkoda, że nie mogę wysłać ich zapachu, Może oszołomić, zwłaszcza, gdy rozwiną wszystkie kwiaty
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy u mnie ta sama przypadłość na The Princu nie ma jeszcze żadnego pąka tylko takie niby wygryzione niby zasuszone i podobno powinno sie to ściąć jednak to nie na wiele się zda, bo miałam też tak w ubiegłym roku na wielu różach szczególnie na The Pilgrim .jedni piszą ,ze to brak fosforu i potasu powoduje niewykształcenie pąków .Kurcze sama już nie wiem Wyczytałam też coś takiego ,że
Ciekawa sprawa trzeba będzie pobudzić tego mojego Princa. Kaleczenie roślin stymuluje ich tkanki i powoduje stres, którego wynikiem jest zawiązywanie pąków.
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Gratuluję pierwszych kwiatów.
U mnie jeszcze troszkę. W blokach startowych czeka Chipek, Munstead Wood, jeden z Abrahamów i jedna- prezent od znajomej z zeszłego roku NN. Już nie mogę się doczekać.
Pięknie kwitnie ten rododendron.
Cieszę się że u Ciebie popodlewała konewka z góry. U mnie niestety nie. Dookoła były burze , a nas deszcze ominęły. Ciekawe kiedy coś popada?
U mnie jeszcze troszkę. W blokach startowych czeka Chipek, Munstead Wood, jeden z Abrahamów i jedna- prezent od znajomej z zeszłego roku NN. Już nie mogę się doczekać.
Pięknie kwitnie ten rododendron.
Cieszę się że u Ciebie popodlewała konewka z góry. U mnie niestety nie. Dookoła były burze , a nas deszcze ominęły. Ciekawe kiedy coś popada?
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, nie martw się pustymi pędami, są odmiany bardziej podatne na tę dolegliwość. Jest to efekt zimnych nocy i dużych różnic temperatur między dniem i nocą. Obcinanie jest dobrym i jedynym rozwiązaniem .daysy pisze:...Martwi mnie tylko ilość pustych pędów, szczególnie na Polce, a jeszcze bardziej denerwuje fakt, ze nie znam przyczyn tego zjawiska i nie wiem jak reagować w takim przypadku. Na zdrowy rozsądek usunęłabym wszystkie, nawet kilka uszczknęłam, ale nie jestem pewna, czy to dobre rozwiązanie . ...
...Alexia, można by powiedzieć czerwcem, bo kwitnienia bardzo wczesne. Przesadzanie obyło się bez strat, ale niektóre ciężko odbijają. Na szczęście żyją i to się liczy. Mają przed sobą cały sezon, więc będzie dobrze. Będę je głaskać i przepraszać za takie bezlitosne traktowanie . Twoja My Girl też przeżyła zimę dobrze, niemniej jednak też ma "ślepe" pędy , jak myślisz przyciąć je? Całusy dla Ciebie i Kodiego ...
U mnie też takich pędów mnóstwo..., codziennie robię przegląd.
Okropne mam wyrzuty sumienia, że jeszcze nie odebrałam mojego prezentu i do tego różyczka dla Ciebie, już w zeszłym roku nie rokowała, a po zimie ostatecznie padła . Kochana, oczywiście tnij. Też dla Was z nadzieją, że w tym roku uda się nasze spotkanie .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Cześć
Popołudnie zaczęłam od podlewania, zrobiło się sucho, rododendrony przywiędły, więc znak, że trzeba podlać rabaty, oczywiście przesadzane wiosną róże również. Te potrzebują duuużo wilgoci a tej niestety brakuje. Nie dość, że słońce, to jeszcze do tego silny, wysuszający wiatr, ten to dopiero wróg przesadzonych roślin, prawdziwy zabójca. Sądzę, że niektóre jeszcze przytnę, mimo ładnych pędów.
Mając na uwadze zapowiadane od jutra deszcze, sadziłam swoje wysianie roślinki na rabaty, oczywiście na jutro jeszcze trochę zostało, ale to już pestka.
Myślę, że czekacie na kilka różanych fotek, oczywiście nic nowego jeszcze nie kwitnie, chociaż pąki coraz większe, ale na Nevadzie coraz więcej rozwiniętych kwiatów, teraz mają taki piękny odcień
M.Hilling trochę się ociąga, ale pąków jej nie brakuje
No i kilka dzisiejszych różności
Tak pięknie rozrosła się Nadia Meillandeco
Ubiegłoroczna rabata
Nie wiem kiedy Virgo się rozwinie, zdecydowanie leniwa dziewczyna
Z przyczyn niezależnych zostawiam Was dzisiaj bez odpowiedzi , jutro raniutko odpowiem
Tymczasem dobrej nocki życzę i miłych snów życzę .
Popołudnie zaczęłam od podlewania, zrobiło się sucho, rododendrony przywiędły, więc znak, że trzeba podlać rabaty, oczywiście przesadzane wiosną róże również. Te potrzebują duuużo wilgoci a tej niestety brakuje. Nie dość, że słońce, to jeszcze do tego silny, wysuszający wiatr, ten to dopiero wróg przesadzonych roślin, prawdziwy zabójca. Sądzę, że niektóre jeszcze przytnę, mimo ładnych pędów.
Mając na uwadze zapowiadane od jutra deszcze, sadziłam swoje wysianie roślinki na rabaty, oczywiście na jutro jeszcze trochę zostało, ale to już pestka.
Myślę, że czekacie na kilka różanych fotek, oczywiście nic nowego jeszcze nie kwitnie, chociaż pąki coraz większe, ale na Nevadzie coraz więcej rozwiniętych kwiatów, teraz mają taki piękny odcień
M.Hilling trochę się ociąga, ale pąków jej nie brakuje
No i kilka dzisiejszych różności
Tak pięknie rozrosła się Nadia Meillandeco
Ubiegłoroczna rabata
Nie wiem kiedy Virgo się rozwinie, zdecydowanie leniwa dziewczyna
Z przyczyn niezależnych zostawiam Was dzisiaj bez odpowiedzi , jutro raniutko odpowiem
Tymczasem dobrej nocki życzę i miłych snów życzę .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
To prawda bajkowy masz ten swój ogród, piękny .I to o kazdej porze roku
Róże masz jak zawsze piękne .I,,, tyle juz ci kwitnie, tyle w paczkach.I takie zdrowe krzaczki.
Już tytaj ponownie nie będę o nie pytała.Ale jak będziesz mogła zajrzyj do nie i zobacz pytania
Tajga jednak zapowiada się bardzo ciekawie.Podoba mi się. Moja jeszcze ma większe pąki.
A i inne powojniki juz ładnie ci kwitnie.
Babcine marcinki,,uwielbiam za wspomnienia i ten zapach
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy przyszłam się przywitać.
Podglądam często Twoje królestwo ale nie zawsze jest czas żeby choć słówko napisać.
Róże czekają w pogotowiu żeby rozwinąć pąki a Nevada nie wytrzymała i jako pierwsza się wyrwała to samo M Hilling...moja też już kwitnie.
Masz śliczne wiosenne kwitnienia i sama radość przebywać teraz w ogrodzie wżród kolorów i oszałamiających zapachów.
Miłych ogrodowych wrażeń i cudnej majowej aury.
Podglądam często Twoje królestwo ale nie zawsze jest czas żeby choć słówko napisać.
Róże czekają w pogotowiu żeby rozwinąć pąki a Nevada nie wytrzymała i jako pierwsza się wyrwała to samo M Hilling...moja też już kwitnie.
Masz śliczne wiosenne kwitnienia i sama radość przebywać teraz w ogrodzie wżród kolorów i oszałamiających zapachów.
Miłych ogrodowych wrażeń i cudnej majowej aury.