mi ktoś kiedyś mówił by robić to w styczniu
ja zwykle wysiewałem w marcu
lecz moje były małe w porównaniu z tymi co widziałem np na targu w sprzedaży w czerwcu ??
może rzeczywiście wcześniej je wysiać czekam na opinie ??
Ja w tamtym roku wysiałam jakoś pod koniec stycznia, niestety kwity miałam i tak późno. Myślę, że ważne jest aby wysiać wcześnie i dostarczyć im dużo światła (u mnie go nie miały).
Ojejku, świeże kwiaty z gruntu na Wigilię? Ja ze swoimi zrobiłam tak, wykopałam je w listopadzie i wsadziłam do doniczek. Stoją w nieogrzewanym domu( z konieczności) rzadko są podlewane. Albo przetrwają albo polegną.
Igiełko pokaż proszę pelargonię o strzępiastych liściach.
Moi Kochani ja swoje gazanie z ogrodu przeniosłam do nieogrzewanego pomieszczenia, potem popełniłam błąd bo przeniosłam je do ciepłego pokoju na parapet i niestety padły
Dwa tygodnie temu posiałam nasionka i ku mojemu szczęściu wystają z ziemi już malutkie główki
lucy09 pisze:Ojejku, świeże kwiaty z gruntu na Wigilię? Ja ze swoimi zrobiłam tak, wykopałam je w listopadzie i wsadziłam do doniczek. Stoją w nieogrzewanym domu( z konieczności) rzadko są podlewane. Albo przetrwają albo polegną.
To wszystko jest na dobrej drodze aby przetrwały. Napisz na wiosnę jak się skończył twój gazaniowy eksperyment.
Jola tak prawdę mówiąc wcale to takie wielkie szczęście nie jest, bo jest jeszcze za mało światła, może doświetlaj je.
Te piekne gazanie rosna chyba swietnie w suchym miejscu, gzie duzo slonca!
Przynajmniej tak wyczytalam w internecie, a gdzieindziej czytalam ze trzeba podlewac, to teraz nic nie rozumiem i w lecie kupie gotowa sadzonke i zobacze jak bedzie sie zachowywala na mojej suchej dzialeczce
Gazanie uwielbiają słońce i nagrzaną ziemię, ale nie jest to kaktus - kiedy jest bardzo sucho to jednak trzeba podlać. U mnie rosły na słonecznym stanowisku, nie padało przez 3 miesiące, a ja byłam na wyjeździe. Mąż nie podlewał i po powrocie zastałam suszki. Po kilku dniach podlewania wypuściło toto jeszcze po kilka listków i nawet kwitło jesienią, ale bardzo marnie.
Witam. Jako bardzo początkująca wysiałam nasionka gazanii i na razie ślicznie rosną na parapecie...( tfu, tfu). Zobaczymy, czy uda mi się doczekać kwiatków.