Powojnik tangucki (Clematis tangutica)
Re: Powojnik Tangucki
Kwitnie w pierwszym roku.
Część naziemna NIE zanika - to nie jest powojnik bylinowy.
Cięcie i docelowa wielkość jak napisała Aneta.
Zachowanie jak opisała Hania.
Pełne słońce!
Dosłownie przed momentem go obcinałem. . . zostawiam na zimę bo w przeciwieństwie do innych powojników (które nie prezentują się specjalnie z zaschniętymi liśćmi) ten ma niezwykle ozdobne owocostany.
Część naziemna NIE zanika - to nie jest powojnik bylinowy.
Cięcie i docelowa wielkość jak napisała Aneta.
Zachowanie jak opisała Hania.
Pełne słońce!
Dosłownie przed momentem go obcinałem. . . zostawiam na zimę bo w przeciwieństwie do innych powojników (które nie prezentują się specjalnie z zaschniętymi liśćmi) ten ma niezwykle ozdobne owocostany.
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Czyli jest nadzieja ,że to był dobry zakup i cenny nabytek z uwagi na fakt ,że dysponuję kawałkiem siatki ogrodzeniowej , a za nią ciekawskie oczęta Więc taki kołtun jak u Hanki jak najbardziej mi w tym miejscu odpowiada Tylko jeden problemik w palącym słońcu to ona nie jest - raczej w świetlistym cieniu [ słońce tylko do 11 rano- później widno ale pełnego słońca nie ma ] - wytrzyma takie stanowisko ?
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ooo, a moje wyhodowane z nasion nie zakwitły-żaden, choć rosną w różnych miejscach. Najdorodniejsze sadzonki wysadziłam na średnio słoneczne miejsce-te urosły do wysokości ponad 2,5 m.
Na stronie mocno południowej (przy ścianie) urosły także do wysokości nieco ponad 2 m, ale są mniej rozkrzewione, cieńsze...i także nie kwitły.
Posadzone w półcieniu nie osiągnęły 1 m wysokości-ale to były najsłabsze sadzonki, i jak wynika z treści powyższych postów muszą być przesadzone na stanowisko słoneczne
Dlaczego one mi nie zakwitły?
Na stronie mocno południowej (przy ścianie) urosły także do wysokości nieco ponad 2 m, ale są mniej rozkrzewione, cieńsze...i także nie kwitły.
Posadzone w półcieniu nie osiągnęły 1 m wysokości-ale to były najsłabsze sadzonki, i jak wynika z treści powyższych postów muszą być przesadzone na stanowisko słoneczne
Dlaczego one mi nie zakwitły?
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Hm. . . być może jednak nie wszystkie odmiany kwitną w pierwszym roku? To na pewno Bill McKenzie?judyta pisze:Ooo, a moje wyhodowane z nasion nie zakwitły-żaden, choć rosną w różnych miejscach.
Ja nasionka swoich zebrałem z przyulicznych płotów, wyszły mi dwie odmiany. Niestety nie pamiętam teraz czy obie kwitły czy tylko jedna.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ja dostałam nasiona Billa od osoby, która zebrała je we własnym ogrodzie i bardzo dobrze zna się na roślinach.
Może popełniłam jakieś błędy w uprawie skoro nie zakwitł...cóż, zobaczymy jak przezimuje i co pokaże w tym roku.
Nie wiem czy powinnam je teraz przyciąć na wys. 30 cm skoro są już tak duże?
Może popełniłam jakieś błędy w uprawie skoro nie zakwitł...cóż, zobaczymy jak przezimuje i co pokaże w tym roku.
Nie wiem czy powinnam je teraz przyciąć na wys. 30 cm skoro są już tak duże?
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
a ja mojego Billa MacKenzie tnę 3 rok prawie przy samej ziemi , zostawiam tylko 2-3 oczka i rośnie jak wariat . Jest na południowej wystawie, patelnia przez cały dzień , z tym że podlewam regularnie i nawożę, czyba Azofoską w płynie - o ile dobrze pamiętam.
Rozrósł się do tego stopnia ,że mam trudności ,żeby tego suchego "kołtuna " - jak to określiła Gertruda - wyszarpać wiosną z siatki. Nie umiem jeszcze wklejać zdjęć , bo bym wam pokazała jakie to monstrum wyrosło. Co gorsza zaczął wyłazić mi spod ziemi w najbardziej nieoczekiwanych miejscach - np. pośrodku jakiegoś ciernistego berberysu . Noszę się z zamiarem całkowitej jego eksmisji. Zupełnie nie przewidziałam ,że będzie tak szalenie rósł.
Także radzę dobrze dopasować stanowisko , bo roboty przy nim jest trochę.
A! Nie jest z nasion , kupiłam etykietowane sadzonki ze szkółki Clematis.
Rozrósł się do tego stopnia ,że mam trudności ,żeby tego suchego "kołtuna " - jak to określiła Gertruda - wyszarpać wiosną z siatki. Nie umiem jeszcze wklejać zdjęć , bo bym wam pokazała jakie to monstrum wyrosło. Co gorsza zaczął wyłazić mi spod ziemi w najbardziej nieoczekiwanych miejscach - np. pośrodku jakiegoś ciernistego berberysu . Noszę się z zamiarem całkowitej jego eksmisji. Zupełnie nie przewidziałam ,że będzie tak szalenie rósł.
Także radzę dobrze dopasować stanowisko , bo roboty przy nim jest trochę.
A! Nie jest z nasion , kupiłam etykietowane sadzonki ze szkółki Clematis.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Mam powojnik "Bill Mckenzie" już kilka lat. Kupiłam go w ogrodzie botanicznym z etykietą "powojnik bylinowy z grupy Tangutica" Przycinam go każdej wiosny ok. 10 cm nad ziemią. Rośnie w bardzo niedobrym miejscu, bo zaraz za płotem u sąsiada jest ogromna jabłoń. Pozwalam mu rosnąć do 1,5 m, tyle, aby trochę przewieszał się za płot. Resztę obcinam nawet w środku lata. Kwitnie dosyć obficie na tym, co zostawiam.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Mam dwa Bille McKenzie, jestem z nich bardzo zadowolona, świetnie się spisują.
Natomiast w ogrodniczym widziałam odmianę "Gloria" - czy ktoś to ma? Wyczytałam, że powinna mieć dobry drenaż, a mnie akurat pasuje taki powojnik w sąsiedztwie brzozy (no tak z metr od pnia ) - czy ten powojnik może by posadzony w takim miejscu?
Natomiast w ogrodniczym widziałam odmianę "Gloria" - czy ktoś to ma? Wyczytałam, że powinna mieć dobry drenaż, a mnie akurat pasuje taki powojnik w sąsiedztwie brzozy (no tak z metr od pnia ) - czy ten powojnik może by posadzony w takim miejscu?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Hm hm hm
no właśnie tak sobie wymyśliłam, że ta brzoza mogłaby robić za drenaż (ja mam ciężką, zasobną i wilgotną ziemię)...mój mąż tę brzózke posadził dość niefortunnie, bo przy ogrodzeniu, kiepski z niej żywopłot, myślalam, że może jakiś mocny powojnik sie koło niej uchowa...
no właśnie tak sobie wymyśliłam, że ta brzoza mogłaby robić za drenaż (ja mam ciężką, zasobną i wilgotną ziemię)...mój mąż tę brzózke posadził dość niefortunnie, bo przy ogrodzeniu, kiepski z niej żywopłot, myślalam, że może jakiś mocny powojnik sie koło niej uchowa...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka