Róże niebieskie, zielone, czarne.
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
ja znam dwie "niebieskie" roze
jedna to "blue river " posadzialam ja na jesieni.
zas druga to "shocking blue" chociaz jest jeszcze charles de gaulle , tez powinna byc niebieskawa.
jedna to "blue river " posadzialam ja na jesieni.
zas druga to "shocking blue" chociaz jest jeszcze charles de gaulle , tez powinna byc niebieskawa.
Witam w ogrodzie... (NL1)
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
Witam w ogrodzie... (NL1)
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
teraz na wysokosci kolan - ale nie wiem jaka bylba, gdyby roza nie byla przez jakis czas koszona kosiarka na rowni z trawa :/chatte pisze:Dtlisso, jak wysoka jest Twoja róża?
ogrod byl mocno zapuszczony a poprzedni wlasciel, starszy pan, wynajmowal "ogrodnika", ktory mu kosil trawe jak ta dorosla do 1 metra do 10 cm ( a z nia wszystkie rosliny ).
Witam w ogrodzie... (NL1)
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
to ta roza jest wlasnie okolo 50 cm. Zapach jest piekny... ale nie wiem czy podchodzi pod "nierozany" ? Nie znam nazwy tej rozy ani nie wiem ile ma lat; ogrod zostal zakupiony jak kot w worku i co chwila odkrywam nowe cudachatte pisze:Spytałam o tę różę, po podkreśliłaś, ze pięknie pachnie. Pamietam z dzieciństwa różę, która miała bardzo piekny, ale zupełnie "nie różany" zapach i nie wiecej jak 50cm wysokości, w takim właśnie kolorze. Bezskutecznie poszukuję tej róży.
Witam w ogrodzie... (NL1)
Zazdroszczę Ci takiego kota w worku. Uważaj z wycinaniem i kopaniem. Teraz gdy prawie wszystko jest suche i wychodzi niewiele ,można przy okazji stracić bardzo cenne okazy. Ja też gdy mi sie przypomni jakie okazy zostawiłam wykopując jak mi sie wydawało zielsko pokładam sie ze śmiechu. . Wykopałam miedzy innymi wszystkie języczki a zostawiłam w równych rzędach wychodzące czerwone czubki zielska, które u nas nazywa sie kobylak. Róże mogą rosnąć i być niewidoczne. Róże jak wspominałam moga rosnąć kilkadziesiat lat na tym samym miescuwięc naprawde trzeba uważać. To samo z clematisami.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
a to nie Blue Moon= Blue Monday=Sissi= Tannacht=Maizer Fastnacht ( 1964 Tantau)?
lub
Intermezzo ( 1964) - pachnąca i malutka
Oba zdjęcia ze strony http://www.classicroses.co.uk/roses/col ... le_violet/