Ogródek Marty cz.2
Marto Od dawna bywam w Twoim ogrodzie . Masz tyle gatunków roślin i piękne zdjęcia!
Ja też zawsze byłam przekonana ,że biedronki tak łatwo rozprawią się z mszycami ,ale coś mi się zdaje ,ze one mają jakiś "układ"- u mnie jest dużo biedronek ,ale jak zanosiłam je na róże z mszycami -jakoś nie rzucały się z apetytem ...
Masz świetnego psa
Magda.
Ja też zawsze byłam przekonana ,że biedronki tak łatwo rozprawią się z mszycami ,ale coś mi się zdaje ,ze one mają jakiś "układ"- u mnie jest dużo biedronek ,ale jak zanosiłam je na róże z mszycami -jakoś nie rzucały się z apetytem ...
Masz świetnego psa
Magda.
Martuś i ja chyba zainwestuję w proszek na mrówy
Dziś mieliśmy niepowtarzalną okazję, aby zaobserwować niecodzienne zjawisko. Siedzimy sobie w ogródku delektując się leniwym niedzielnym popołudniem, a tu nagle... ze szpary w betonowej wylewce (bleee...) u sąsiada wylewają się wprost chmary uskrzydlonych mrówek... no setki, normalnie, jak lawa
I te skubane zaczęły wylot... ale jaki ... Jedna za drugą wchodziły na sterczącą gałązkę i fruuu... jak messerschmitty jakieś... i tak przez kwadrans chyba...
Druga grupa startowała z obrzeża jakiegoś pudełka po margarynie... aż się gęsto zrobiło...
Aż się chciało zawołać: "Lotnik, kryj się!"
A że to ich pierwszy i ostatni lot, to niewprawne w tej sztuce w dużej liczbie zakończyły go na naszych włościach... hyc, zrzuciły skrzydełka i już się szykują do założenia nowego domku Ja im dam!
Zdążyłam polecieć po aparat, ale uwieczniłam tylko końcówkę tego exodusu
To mówisz, że niebieski proszek?
PS. A zimowity w takim razie gdzieś na rabatę wcisnę, bo nie widzę się z nożyczkami na trawniku
Dziś mieliśmy niepowtarzalną okazję, aby zaobserwować niecodzienne zjawisko. Siedzimy sobie w ogródku delektując się leniwym niedzielnym popołudniem, a tu nagle... ze szpary w betonowej wylewce (bleee...) u sąsiada wylewają się wprost chmary uskrzydlonych mrówek... no setki, normalnie, jak lawa
I te skubane zaczęły wylot... ale jaki ... Jedna za drugą wchodziły na sterczącą gałązkę i fruuu... jak messerschmitty jakieś... i tak przez kwadrans chyba...
Druga grupa startowała z obrzeża jakiegoś pudełka po margarynie... aż się gęsto zrobiło...
Aż się chciało zawołać: "Lotnik, kryj się!"
A że to ich pierwszy i ostatni lot, to niewprawne w tej sztuce w dużej liczbie zakończyły go na naszych włościach... hyc, zrzuciły skrzydełka i już się szykują do założenia nowego domku Ja im dam!
Zdążyłam polecieć po aparat, ale uwieczniłam tylko końcówkę tego exodusu
To mówisz, że niebieski proszek?
PS. A zimowity w takim razie gdzieś na rabatę wcisnę, bo nie widzę się z nożyczkami na trawniku
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Dobry wieczór
Ja już sama nie wiem co myśleć - pada to róże zdychają. Nie pada i wychodzi słońce - to robi się tak parno i duszno, że wytrzymać nie można..
Agness - z tym deszczem to chyba grubsza sprawa, bo wg prognoz od minionej środy miało świecić słońce, a dziś tylko świeciło przez chwilę, nagrzało ziemię, zrobiły się wilgotne tropiki i znowu lunęło. Pozostałe lilie mają tak nabrzmiałe pąki, że tylko ich patrzeć
magdala - ja też kukam do Ciebie, ale "bezgłośnie". Miło Cię gościć Mam takie zaległości na forum że jeeej! Kukam tylko co tam u Was i biegnę dalej
Może Twoje biedronki są przeżarte ;)
Pies dziękuje za komplementa
evluk - dziękuję Niedługo będzie ich więcej - już się nie mogę doczekać.
Gosia - z Twojego opisu mrówczego exodusu obśmiałam się bąk W życiu czegoś takiego nie widziałam! Niebieski proszek czyni cuda, mówię Ci ;) Na ślimory dla odmiany mam niebieskie granulki, bo po deszczach tyle ich, że bez łyżew ślizgać się można
Aga Rivendel - mam tutaj moją zdechłą cotulę - sama zobacz
Dziś rozwinęła się pierwsza Pixels Yellow. Znowu każdą będę się cieszyła jak głupol, ale NIGDY WCZEŚNIEJ nie sadziłam lilii w ogrodzie i teraz jak patrzę na ich kwiaty, to serce mi rośnie Wiecie co to znaczy? ;) Że będzie liliowo-różanie przez dłuższy czas
Tak więc Pixels Yellow - dwie fotki, i zaraz po niej Latvia (trzecie zdjęcie).
Heritage w przedbiegach
Patio NN - wiem że już kilka razy ją pokazywałam, ale zadziwia mnie żywotnością i odpornością na deszcz
cokolwiek żarło słoneczniczka, poszło w diabły. Samo z siebie - po prostu zniknęło, a sloneczniczek do kwitnienia się zbiera. Na razie pokazał zieloną rozetkę
Maczka też już pokazywałam, ale nie mogę się powstrzymać ;) Powinnam mieć maczkowy łan, ale przez ciągłe deszcze co rozkwitnie, to zaraz opada
Primula kwitnie i kwitnie, i kwitnie. Ile to już czasu! Zdążyły rozwinąć się róże pomarańczowe NN i lilia Pixels (w tle)
Tawułka ładna w tym roku - widać że wilgoć jej służy
Wykopałam pierwsze cebule tulipanów, ale pozostałym dam jeszcze z tydzień. Zobaczcie, jak mały skurczybyk pt. nornica dobrał się do cebulki! Wyżarła ile tylko mogła sięgnąć zębami przez koszyczek. Jak dobrze, że ktoś wymyślił plastikowe koszyczki! Bez nich nie miałabym ani jednego tulipana. Czy Wasze nornice też myślą, że sadzicie cebulowe specjalnie dla nich, jako pyszny obiad?!
Wieczorem chmurzyło się, piętrzyło, grzmiało i... przeszło bokiem Oby do słońca!
Ja już sama nie wiem co myśleć - pada to róże zdychają. Nie pada i wychodzi słońce - to robi się tak parno i duszno, że wytrzymać nie można..
Agness - z tym deszczem to chyba grubsza sprawa, bo wg prognoz od minionej środy miało świecić słońce, a dziś tylko świeciło przez chwilę, nagrzało ziemię, zrobiły się wilgotne tropiki i znowu lunęło. Pozostałe lilie mają tak nabrzmiałe pąki, że tylko ich patrzeć
magdala - ja też kukam do Ciebie, ale "bezgłośnie". Miło Cię gościć Mam takie zaległości na forum że jeeej! Kukam tylko co tam u Was i biegnę dalej
Może Twoje biedronki są przeżarte ;)
Pies dziękuje za komplementa
evluk - dziękuję Niedługo będzie ich więcej - już się nie mogę doczekać.
Gosia - z Twojego opisu mrówczego exodusu obśmiałam się bąk W życiu czegoś takiego nie widziałam! Niebieski proszek czyni cuda, mówię Ci ;) Na ślimory dla odmiany mam niebieskie granulki, bo po deszczach tyle ich, że bez łyżew ślizgać się można
Aga Rivendel - mam tutaj moją zdechłą cotulę - sama zobacz
Dziś rozwinęła się pierwsza Pixels Yellow. Znowu każdą będę się cieszyła jak głupol, ale NIGDY WCZEŚNIEJ nie sadziłam lilii w ogrodzie i teraz jak patrzę na ich kwiaty, to serce mi rośnie Wiecie co to znaczy? ;) Że będzie liliowo-różanie przez dłuższy czas
Tak więc Pixels Yellow - dwie fotki, i zaraz po niej Latvia (trzecie zdjęcie).
Heritage w przedbiegach
Patio NN - wiem że już kilka razy ją pokazywałam, ale zadziwia mnie żywotnością i odpornością na deszcz
cokolwiek żarło słoneczniczka, poszło w diabły. Samo z siebie - po prostu zniknęło, a sloneczniczek do kwitnienia się zbiera. Na razie pokazał zieloną rozetkę
Maczka też już pokazywałam, ale nie mogę się powstrzymać ;) Powinnam mieć maczkowy łan, ale przez ciągłe deszcze co rozkwitnie, to zaraz opada
Primula kwitnie i kwitnie, i kwitnie. Ile to już czasu! Zdążyły rozwinąć się róże pomarańczowe NN i lilia Pixels (w tle)
Tawułka ładna w tym roku - widać że wilgoć jej służy
Wykopałam pierwsze cebule tulipanów, ale pozostałym dam jeszcze z tydzień. Zobaczcie, jak mały skurczybyk pt. nornica dobrał się do cebulki! Wyżarła ile tylko mogła sięgnąć zębami przez koszyczek. Jak dobrze, że ktoś wymyślił plastikowe koszyczki! Bez nich nie miałabym ani jednego tulipana. Czy Wasze nornice też myślą, że sadzicie cebulowe specjalnie dla nich, jako pyszny obiad?!
Wieczorem chmurzyło się, piętrzyło, grzmiało i... przeszło bokiem Oby do słońca!
- eury
- 200p
- Posty: 410
- Od: 1 kwie 2009, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
- Kontakt:
Marto,moje róże tez odchorowuja deszcze - a ja razem z nimi.
Przykro patrzeć na kwiaty wymęczone przez wodę....
Tulipanowce kwitnące widziałam w ogrodzie botanicznym w Łodzi - niesamowity widok....
Przykro patrzeć na kwiaty wymęczone przez wodę....
Tulipanowce kwitnące widziałam w ogrodzie botanicznym w Łodzi - niesamowity widok....
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Marta - śliczne "lelujki", moje dopiero w pąkach, ale jak tylko się pokażą zorganizuję im profesjonalną sesję
Powiedz, co to za słoneczniczek o takich pstrych liściach? Muszę skrupulatnie zanotować na przyszły rok
Problemu z podgryzkami podziemnymi współczuję, ja miewałam takich nieproszonych gości w poprzednim ogródku, tutaj...tfu, tfu... póki co spokój
Ja w tym roku zostawiam cebule w ziemi, tak zmodyfikowałam ogródek, że muszę dobrze pomyśleć, co gdzie chcę mieć Niech w przyszłym roku wylezą, zakwitną, a ja je pooznaczam, tasiemki poprzywiązuję z opisem i na jesień już według planu... Klasyczne "wishfull thinking".
Powiedz, co to za słoneczniczek o takich pstrych liściach? Muszę skrupulatnie zanotować na przyszły rok
Problemu z podgryzkami podziemnymi współczuję, ja miewałam takich nieproszonych gości w poprzednim ogródku, tutaj...tfu, tfu... póki co spokój
Ja w tym roku zostawiam cebule w ziemi, tak zmodyfikowałam ogródek, że muszę dobrze pomyśleć, co gdzie chcę mieć Niech w przyszłym roku wylezą, zakwitną, a ja je pooznaczam, tasiemki poprzywiązuję z opisem i na jesień już według planu... Klasyczne "wishfull thinking".
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Witam słonecznie! Wreszcie! Co prawda już noc, ale słonko tak dziś przygrzało, że łepetyna mi pęka
Eury - nad różami płaczę. Walczyły dzielnie, ale teraz króluje zieloność. Dostaną jutro gnojóweczki na poprawę humoru ;)
Gosia - słoneczniczka kupiłam jako odmianę variegata - dopiero później znalazłam nazwę: słoneczniczek szorstki 'Loraine Sunshine'. Kwitnie na żółto - może jutro uda mi się zrobić zdjęcia. Nie było mnie tydzień i chyba nornica go podżarła Zryte - mówię Ci - tak, że włosy mi dęba stanęły!
Jolu - mrówy pogonione z jednego miejsca zaraz znajdują następne. Właściwie to nie pogonione, tylko wymordowane ;( Przykro mi, ale w tym roku robią mi masakrę w kwiatach. Jakby się wściekły...
Byłam dwa dni w Pradze i jestem zauroczona. Miasto cudne, ale to co zwróciło moją uwagę, to OGRODY. Nie mam wielu zdjęć, ale dwa Wam pokażę. Gdzie by się nie zajrzało, to podwórka zadbane, wszędzie zielono - wspaniale!
Na przykład taki ogródek:
Jakby dopiero co rozwinęli trawę z rolki!
I jeszcze taki płotek: bukszpan + berberysy. Śliczny
A u mnie! Dzisiaj mam dwa Kwiaty Dnia - obydwie to lilie trudno się dziwić - moje pierwsze wyczekane
Elodie - zobaczcie na te białe ząbki ;)
I Samur - ta mnie zachwyciła - wielkie kwiaty w pięknym kolorze
Inne:
Netty's Pride
Sphinx
Pixels Yellow
Zakwitła wreszcie żółta trójsklepka - wygląda drapieżnie
Hortensje po deszczach w rozkwicie
Różowa delosperma
Gąszcz nasturcji
Eury - nad różami płaczę. Walczyły dzielnie, ale teraz króluje zieloność. Dostaną jutro gnojóweczki na poprawę humoru ;)
Gosia - słoneczniczka kupiłam jako odmianę variegata - dopiero później znalazłam nazwę: słoneczniczek szorstki 'Loraine Sunshine'. Kwitnie na żółto - może jutro uda mi się zrobić zdjęcia. Nie było mnie tydzień i chyba nornica go podżarła Zryte - mówię Ci - tak, że włosy mi dęba stanęły!
Jolu - mrówy pogonione z jednego miejsca zaraz znajdują następne. Właściwie to nie pogonione, tylko wymordowane ;( Przykro mi, ale w tym roku robią mi masakrę w kwiatach. Jakby się wściekły...
Byłam dwa dni w Pradze i jestem zauroczona. Miasto cudne, ale to co zwróciło moją uwagę, to OGRODY. Nie mam wielu zdjęć, ale dwa Wam pokażę. Gdzie by się nie zajrzało, to podwórka zadbane, wszędzie zielono - wspaniale!
Na przykład taki ogródek:
Jakby dopiero co rozwinęli trawę z rolki!
I jeszcze taki płotek: bukszpan + berberysy. Śliczny
A u mnie! Dzisiaj mam dwa Kwiaty Dnia - obydwie to lilie trudno się dziwić - moje pierwsze wyczekane
Elodie - zobaczcie na te białe ząbki ;)
I Samur - ta mnie zachwyciła - wielkie kwiaty w pięknym kolorze
Inne:
Netty's Pride
Sphinx
Pixels Yellow
Zakwitła wreszcie żółta trójsklepka - wygląda drapieżnie
Hortensje po deszczach w rozkwicie
Różowa delosperma
Gąszcz nasturcji
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Marto,
te dwie różowe lilie są obłędne , szczególnie ta z białymi wyrostkami! Zapisałam sobie na jesienny zakup
podzielam twój zachwyt nad Pragą! Byłam w maju i tez wróciłam z wypiekami na twarzy. Piękne aranżacje rabatowe, super zadbane!
Róże chyba u wszystkich cierpia po deszczu, ale bedzie drugie kwitnienie i to jakie!
pozdrawiam
te dwie różowe lilie są obłędne , szczególnie ta z białymi wyrostkami! Zapisałam sobie na jesienny zakup
podzielam twój zachwyt nad Pragą! Byłam w maju i tez wróciłam z wypiekami na twarzy. Piękne aranżacje rabatowe, super zadbane!
Róże chyba u wszystkich cierpia po deszczu, ale bedzie drugie kwitnienie i to jakie!
pozdrawiam
-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Ta żółta trójsklepka wygląda świetnie,ja jej jeszcze nie spotkałam w sprzedaży i mam tylko fioletową.Lilia z ząbkami zjawiskowa .
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Elodie przepiękna! Też sobie kupiłam i każdego dnia wypatruję, czy mnie nie ucieszy.
Gosia oglądała mrówczy nalot, ja z przyjemnością gapiłam się, jak przy takiej okazji kopciuszki urządziły sobie ucztę. Ależ było nawracanie! A ja byłam okazem szczęścia. Nie wiem już, której z plag ogrodowych najbardziej nie lubię. Mrówy zrównują się z nornicami, ślimakami i kretem
Gosia oglądała mrówczy nalot, ja z przyjemnością gapiłam się, jak przy takiej okazji kopciuszki urządziły sobie ucztę. Ależ było nawracanie! A ja byłam okazem szczęścia. Nie wiem już, której z plag ogrodowych najbardziej nie lubię. Mrówy zrównują się z nornicami, ślimakami i kretem