Uprawa hortensji w pojemnikach
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Wielkie dzięki!
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Witam!
Mam dwie hortensje ogrodowe w donicach i właśnie zastanawiam się jak je zabezpieczyć na zimę.
Chciałam ulokować je na strychy, ale myślę że zakopanie w ogrodzie to lepsze wyjście, tylko zastanawiam się z której strony domu , czy po południowej może być, tam jest najcieplej, czy może lepiej aby nie były narażone na działanie słońca? Czy jest to bez różnicy
Obecnie są już łanie przebarwione, czy już je wkopywać czy jeszcze poczekać?
Mam dwie hortensje ogrodowe w donicach i właśnie zastanawiam się jak je zabezpieczyć na zimę.
Chciałam ulokować je na strychy, ale myślę że zakopanie w ogrodzie to lepsze wyjście, tylko zastanawiam się z której strony domu , czy po południowej może być, tam jest najcieplej, czy może lepiej aby nie były narażone na działanie słońca? Czy jest to bez różnicy
Obecnie są już łanie przebarwione, czy już je wkopywać czy jeszcze poczekać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1526
- Od: 13 kwie 2009, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Kasiu- jak masz garaż to najlepiej w garażu w donicy, a jak chcesz w ogrodzie to najlepiej zakop na leżąco jak zgubią liście
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Niestety nie mam garażu,
Na leżąco tzn całe zakopać, razem z gałązkami?
Na leżąco tzn całe zakopać, razem z gałązkami?
Hortensja "Magical Jade"
Witam wszystkich,jestem nową fanką między innymi hortensji ogrodowych,chciałabym poradzić się jak mogę przechować Hortensja "Magical Jade" w donicy,bo mam okazję kupić ładny okaz,nie mam zbyt chłodne go pomieszczenia ok.15-18st,proszę o radę czy jest szansa przetrzymać ją do wiosny?
-
- 200p
- Posty: 209
- Od: 7 lis 2010, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Witam! A w jakim miesiącu najlepiej rozmnażać hortensje? Jaką ziemie zastosowac? I Jeśli w okresie jesiennym gdzie je zimować?
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam!
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam!
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Tnę sadzonki 10 cm w lipcu, sadzę do lekkiej ziemi, przycinam duże dolne liście w poprzek do połowy,by ograniczyć parowanie, daję pod folię.Po ok. miesiącu mają korzenie, zimują w chłodnym pomieszczeniu na parapecie.Na zimę sadzonki zrzucają liście, ale zostają pąki wzrostowe, które dość wcześnie wiosną ruszają.Przesadzam rośliny, uprawiam w pojemniku i jeszcze jedna zimę spędzają w pomieszczeniu, a wiosną sadzę do gruntu.
-
- 200p
- Posty: 209
- Od: 7 lis 2010, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
BARDZO, BARDZO, BARDZO dziękuję! I byle do lipca
Jeśli bedzie efekt, będą również zdjęcia!:)
pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje:)
Jeśli bedzie efekt, będą również zdjęcia!:)
pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje:)
-
- 200p
- Posty: 209
- Od: 7 lis 2010, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Jeszcze tylko taka mała kwestia... "daję pod folię...."
Masz na myśli tunel? Czy przykrywasz to folią?
__________
LUCAS
Masz na myśli tunel? Czy przykrywasz to folią?
__________
LUCAS
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Wkładam całą doniczkę do zwyczajnej białej torebki foliowej i związuje luźno u góry 'uszy' by zostały niewielkie otwory, powietrze krążyło i nie zapleśniało od wilgoci i braku powietrza.Łatwo zaglądnąć, skontrolować, no i mam też od razu 'podstawkę' gdyż najczęściej stoi na parapecie w ciepłym , jasnym pomieszczeniu, ale tak by słońce nie operowało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1526
- Od: 13 kwie 2009, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Jak zakopać to całe z gałązkami najlepszy sposób na przechowanie ogrodowych- i odkopać w majukasia_rom pisze:Na leżąco tzn całe zakopać, razem z gałązkami?
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Swoje hortensje ogrodowe przechowałam na strychu ale widzę, że już otwierają im się pączki ( widzę, że delikatnie zielenieją). Co powinnam teraz z nimi zrobić - czy przenieść je już do jaśniejszego pomieszczenia aby się dalej rozwijały? Boję się, że jak zostawię je na strychu to zmarnieją skoro się zielenieją ale z drugiej strony to obawiam się że jak będą miały więcej światła to za wcześnie się rozwiną a planuje je po zimnej Zośce przesadzić do gruntu. Bardzo proszę o radę, co powinnam teraz z nimi zrobić?
Paulina
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Uprawa hortensji w pojemnikach
Kupiłam w markecie ogrodowym mały (wys ok 10-15 cm), kwitnący krzaczek hortensji, z myślą o posadzeniu go w gruncie, ale za radą selli7 w innym wątku, postanowiłam go przechować troszkę w donicy, aż podrośnie i będzie się nadawał do posadzenia. Możecie mi poradzić, jak się nim zająć, żeby mi nie zmarniał do tego czasu? Czy np. dobrze by było, gdybym po zakupie przesadziła ją do większej doniczki? Ziemię ma taką jakby gliniastą, która bardzo szybko wysycha i tworzy się skorupa na wierzchu, czy to jest odpowiednie podłoże dla hortensji? Codziennie ją podlewam, a wczoraj troszkę powiędły jej kwiaty. Po podlaniu się poprawiły, to znaczy, że ona musi mieć cały czas wilgotne podłoże? Czy czymś ją zasilać, np. nawozem do roslin zielonych, skoro zależy mi na rozrosnięciu się krzewu (po posadzeniu w ogrodzie zmieniłabym na nawóz dla kwitnących), czy to jest nawóz zupełnie dla niej nie odpowiedni? Aha, i jeszcze jedno, ona jest niebieska. Wyczytałam kiedyś, że ten kolor osiąga się sztucznie, podlewając ją barwiącym roztworem (chyba z miedzią). Czy powinnam teraz też jej ten barwnik fundować, czy równie dobrze mogę go jej podać w późniejszym terminie, jak juz będzie w gruncie i wtedy też będzie kwitła na niebiesko? Przepraszam za zatrzęsienie pytań, ale ona tak sobie stoi, a ja nie wiem, czy nie powinnam czegoś wokół niej zrobić.