Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

[Basieńka]

Dziwna sprawa, ale...kaktus zaczyna mi kwitnąć!!! Właśnie wypuszcza pierwszego pąka. To chyba nie tak źle z nim. Myślicie, że dojdzie do siebie i jego liście znów staną się zielone i mięsiste?

[Majorek]

Jeżeli chodzi o okres kwitnienia, to ja po swoim zauważyłem to, że kwiatki to takie małe pasożyty co to tak żerują na kaktusach leśnych, że prawie cała woda idzie na kwiatki, a liście stają się pomarszczone (normalka i wcale nie miałem korzeni podgniłych, ani nie przelałem)
Jednak bez obawy, skończy kwitnąć to odżyje, liście nabiorą wody i będzie git.
Na pewno odżyje na świeżym powietrzu jak w maju będziesz go na balkonie/ogrodzie trzymać.
pozdrawiam.

[Basieńka]

Nie, to nie są na pewno żadne pasożyty. To jest normalny pąk kwiatka różowego.

[Majorek]

hehe Basieńko, nie zrozumiałaś mnie mi chodziło o to (pasożyty to przenośnia xD), że kwiatu zabierają roślinie sporą ilość wody, dlatego w okresie kwitnienia człony mogą się marszczyć.
pozdrawiam.

[Basieńka]

ale powiem Wam, że mój grudnik nieco lepiej wygląda. Liście nie są już aż tak pomarszczone, cienkie i przeźroczyste. Widzę, że nabiera zielonych kolorów

[Basieńka]

póki co, mój grudnik stał się taki jakby różowy, czy to normalne? Niektóre listki są bardzo cieniutkie i pomarszczone. Czy trzeba go codziennie zraszać? W tym tygodniu kupię ziemię do kaktusów i przesadzę go do prawidłowej.

[blabla]

To nie są liście. To łodygi. Kaktusy epifityczne liści nie mają. Roślinka marszczy się z powodu braku wody. Pewnie ma uszkodzony (podgniły) system korzeniowy z powodu nadmiaru wilgoci i złego podłoża. Ciemniejsza (czerwona) barwa pędów spowodowana jest silniejszym wiosną światłem. To żaden problem. To normalne zjawisko u kaktusów, którym nie należy się przejmować.

[Basieńka]

Ostatnio jak go przesadzałam sprawdzałam korzenie i są w stanie idealnym, a było to całkiem niedawno, kiedy też miał łodygi pomarszczone. Podlewam raz na tydzień, ale sprawdzam uprzednio podłoże czy jest wilgotne. To co proponujesz?

[Artur89]

To włączę do rozmowy. Posiadam Schlumbergera i po kwitnieniu przez 2(3?) tygodnie jej nie podlewałem tylko zraszałem, pomarszczyła się mocno, później zacząłem podlewać (najpierw tylko zwilżyłem dół bryły korzeniowej potem więcej i wiecej az do normalnego podlania (te podchody z podlewaniem trwały z półtora tygodnia i wówczas zaczęły pojawiać się zaczątki pąków) - najprawdopodobniej za tydzień lub dwa nąstapi drugie kwitnienie

Takie są moje doświadczenia, mozliwe, że ktoś ma inny sposób ale mój działa

[Basieńka]

kiedyś mi Czarodziej napisał, że takie podlewanie "na raty" nie jest dobre, ale miał na myśli palmy. Być może w tym kaktusie jest inaczej. ja wolę podlać raz co tydzień, nie chce go przelać, trudno wyczuć jak prawidłowo podlewać.

[Artur89]

Te dwa-trzy tygodnie posuchy są niezbędne, żeby roślina 'odpoczęła' po kwitnieniu i by ponownie zakwitła. Epiphyllum również potrzebuje czasu posusznego by zacząć wypuszczać pąki Nie ma co porównywać palmy to Schlumbergery

[Basieńka]

to tego nie wiedziałam. Kupiłam grudnika w Kauflandzie, miał pąki ale oczywiście potem już opadły. Podlewałam go i podlewam tak samo. Raczej się już przyzwyczaiłam do tego, że kaktusy u mnie jeszcze NIGDY nie zakwitły mi. Ale denerwują mnie te pomarszczone łodygi, jednak tylko jedna odnoga takie je ma, bo mój grudnik ma 3 duże odnogi - dwie są ok, a ta trzecia taka lichutka.

[Artur89]

Jeśli ma zdrowe korzenie i marszczy się z niedoboru wody - to spryskuj i obserwuj czy nie ma zaczątków pąków - jeśli takowe zauważysz to zacznij stopniowo go podlewać, a w nie długim czasie doczekasz się kwiatów Powodzenia.