Torty w stylu angielskim... i nie tylko
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 30 maja 2011, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: olsztyn
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
Nie wiem jak inne panie ale ja robię na śmietanie 36% w 3 smakach; smietankowym,malinowym i czekoladowym.
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
Lusiu ja robię co kto lubi.
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 30 maja 2011, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: olsztyn
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
Co takiego?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 30 maja 2011, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: olsztyn
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
To zalezy które. Figurki lepisz jak z plasteliny natomiast płaskie robi się szablon ze zdjęcia na folię potem na mase i trzeba nadać temu jako taki trójwymiar prosto się to robi .
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
Kota malowałam na przesuszonej masie cukrowej pędzlem, spoglądając co chwilę na fotkę. Wysmarowałam ją przy tym niemiłosiernie, więc musiałam wyciąć. Tak samo robiłam ze sówką tyle, że ją lepiłam. Inspiracją też była fotka prawdziwej sowy. Maleńkie kwiatki to już sprawka wykrawaczek. Odciski wzoru np. na kokardzie to już zasługa szablonu itd.. )))piwosz7 pisze:Jak wy to robicie?
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
po prostu dzieła sztuki!!! wyglądają niesamowicie!
Pozdrawiam Małgorzatka
Niektóre z moich storczyków ...
Niektóre z moich storczyków ...
-
- 200p
- Posty: 222
- Od: 17 paź 2011, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
Coś wspaniałego, można dostać oczopląsu.
Od samego patrzenia człowieka ma ochotę na coś słodkiego. Małe dzieła sztuki.
Niektóre są tak drobiazgowo wykończone i zrobione że aż trudno uwierzyć. prawdziwy kunszt.
Od samego patrzenia człowieka ma ochotę na coś słodkiego. Małe dzieła sztuki.
Niektóre są tak drobiazgowo wykończone i zrobione że aż trudno uwierzyć. prawdziwy kunszt.
Pozdrawiam Paulina
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
Tort góry, to największy zrobiony przeze mnie tort. Ważył 16 kg !
I torcik dla bliźniaków.
I torcik dla bliźniaków.
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
są boooskie! wyglądają niesamowicie
Pozdrawiam Małgorzatka
Niektóre z moich storczyków ...
Niektóre z moich storczyków ...
-
- 200p
- Posty: 222
- Od: 17 paź 2011, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
Są tak wspaniałe, że aż szkoda jeść takie tortowe dzieła sztuki.
Pozdrawiam Paulina
- Anusska
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 10 paź 2008, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko
O, od roku nie byłam na forum, dostałam wiadomość na PW i widzę, że ten wątek ruszył...
All, chyba pisałam Ci to nie raz, na innym forum i pod innym nickiem, ale napiszę jeszcze raz: piękne torty. Jestem pod wrażeniem i masz talent, ten z górami zrobił na mnie ogromne wrażenie... Zastanawiam się, jak zamontowany jest krajobraz z tyłu?
Ach, dostałam jeszcze pytanie na PW, więc zamieszczę także odpowiedź i w wątku, podobno niektórzy mogą szukać odpowiedzi ;) Za specjalistkę się nie uważam, lecz piszę, to co wynika z dotychczasowego doświadczenia.
1. Barwniki - jest 6 najbardziej popularnych rodzajów: w paście, w żelu, w płynie, w proszku, pudrowe i w aerografie. Najbardziej uniwersalne są żelowe i te polecam.
- w paście - nadają się do barwienia masy, na rynku widziałam w sprzedaży firmy Dr. Oetker, ale nie próbowałam.
- żelowe - nie rozcieńczają masy, dają intensywny kolor, nie psują smaku i ogólnie praca z nimi jest przyjemna. Są bardzo wydajne i łatwo się je dawkuje, np. na wykałaczce. Polecam firmę Wilton, na allegro są dostępne zestawy 8 barwników, kolory najczęściej używane, brakuje ew. brązowego, ale ten polecam w proszku (czerwony, czarny i brąz to trzy kolory, na które najtrudniej zabarwić masę cukrową intensywnie w domowych warunkach)
- w płynie - niestety rozcieńczają masę i trzeba dosypywać cukru pudru, ale da się je kupić czasem w małych osiedlowych sklepach, w buteleczkach ok. 20ml chyba, za 5zł,
- w proszku - do malowania powierzchni, nadają lekkie cieniowanie, bo ciężko je rozprowadzić w postaci suchej równomiernie na powierzchni; można rozpuścić w alkoholu i wodzie, nadają się wtedy do malowania
- pudrowe - nadają się do cieniowań na kwiatach z masy cukrowej, ostatnio weszły na polski rynek
- w aerografie - bardzo dobre, jeśli chcemy uzyskać intensywny odcień czerwieni lub innych kolorów, łatwo można podkreślić mocniejsze kolory w dowolnych miejscach na torcie i pomalować większą przestrzeń, niestety trzeba wydać ok. 140zł na sam aerograf.
2. Masa cukrowa - inaczej fondant lub lukier plastyczny, to biała masa wykonana głównie z cukru pudru, glukozy i żelatyny, którą można samemu zrobić. Podczas wykonywania ozdób należy resztę przechowywać w woreczku foliowym, szczelnie owiniętą, w innym przypadku łatwo wysycha. Masa kupiona w sklepie internetowym, np. na tortowni lub w P.AN Centrum, ma lepszą plastyczność i łatwiej z niej formować ozdoby/obkładać, ale jest nieco droższa, a do tego dochodzą koszty przesyłki, dlatego na początek polecam pobawić się we własnoręcznie robioną masę cukrową. Smaczna nie jest jakoś (w końcu to sam cukier prawie, choć niektórzy bardzo lubią ją zajadać, a inni odkładają na talerz), ale można wyczarować np. takie piękne torty, jakie pokazała wyżej Alll
Pod masę cukrową nie można używać przełożenia z bitej śmietany ani tym podobnych, które podchodzą wodą. Najlepsze są kremy maślane.
3. Masa marcepanowa - można zrobić w domu, można kupić gotową. W przeciwieństwie do masy cukrowej nie jest biała, a ma kolor kremowy, klei się łatwo do wałka, czemu niestety ciężko zapobiec. Moim zdaniem pracuje się z nią gorzej niż masą cukrową, ale smak ma lepszy. Raczej rzadziej używana do obkładania tortów niż lukier plastyczny (ewentualnie jako baza pod masę cukrową w tortach, w których trzeba odseparować ciasto od masy), w sklepach w Niemczech są dostępne gotowe płaty do obkładana tortów. Jednak jej dużą zaletą jest smak.
Mam nadzieję, że żadnych bzdur nie napisałam, bo już późno, ale raczej wszystko powinno się zgadzać W razie pytań służę pomocą.
All, chyba pisałam Ci to nie raz, na innym forum i pod innym nickiem, ale napiszę jeszcze raz: piękne torty. Jestem pod wrażeniem i masz talent, ten z górami zrobił na mnie ogromne wrażenie... Zastanawiam się, jak zamontowany jest krajobraz z tyłu?
Ach, dostałam jeszcze pytanie na PW, więc zamieszczę także odpowiedź i w wątku, podobno niektórzy mogą szukać odpowiedzi ;) Za specjalistkę się nie uważam, lecz piszę, to co wynika z dotychczasowego doświadczenia.
1. Barwniki - jest 6 najbardziej popularnych rodzajów: w paście, w żelu, w płynie, w proszku, pudrowe i w aerografie. Najbardziej uniwersalne są żelowe i te polecam.
- w paście - nadają się do barwienia masy, na rynku widziałam w sprzedaży firmy Dr. Oetker, ale nie próbowałam.
- żelowe - nie rozcieńczają masy, dają intensywny kolor, nie psują smaku i ogólnie praca z nimi jest przyjemna. Są bardzo wydajne i łatwo się je dawkuje, np. na wykałaczce. Polecam firmę Wilton, na allegro są dostępne zestawy 8 barwników, kolory najczęściej używane, brakuje ew. brązowego, ale ten polecam w proszku (czerwony, czarny i brąz to trzy kolory, na które najtrudniej zabarwić masę cukrową intensywnie w domowych warunkach)
- w płynie - niestety rozcieńczają masę i trzeba dosypywać cukru pudru, ale da się je kupić czasem w małych osiedlowych sklepach, w buteleczkach ok. 20ml chyba, za 5zł,
- w proszku - do malowania powierzchni, nadają lekkie cieniowanie, bo ciężko je rozprowadzić w postaci suchej równomiernie na powierzchni; można rozpuścić w alkoholu i wodzie, nadają się wtedy do malowania
- pudrowe - nadają się do cieniowań na kwiatach z masy cukrowej, ostatnio weszły na polski rynek
- w aerografie - bardzo dobre, jeśli chcemy uzyskać intensywny odcień czerwieni lub innych kolorów, łatwo można podkreślić mocniejsze kolory w dowolnych miejscach na torcie i pomalować większą przestrzeń, niestety trzeba wydać ok. 140zł na sam aerograf.
2. Masa cukrowa - inaczej fondant lub lukier plastyczny, to biała masa wykonana głównie z cukru pudru, glukozy i żelatyny, którą można samemu zrobić. Podczas wykonywania ozdób należy resztę przechowywać w woreczku foliowym, szczelnie owiniętą, w innym przypadku łatwo wysycha. Masa kupiona w sklepie internetowym, np. na tortowni lub w P.AN Centrum, ma lepszą plastyczność i łatwiej z niej formować ozdoby/obkładać, ale jest nieco droższa, a do tego dochodzą koszty przesyłki, dlatego na początek polecam pobawić się we własnoręcznie robioną masę cukrową. Smaczna nie jest jakoś (w końcu to sam cukier prawie, choć niektórzy bardzo lubią ją zajadać, a inni odkładają na talerz), ale można wyczarować np. takie piękne torty, jakie pokazała wyżej Alll
Pod masę cukrową nie można używać przełożenia z bitej śmietany ani tym podobnych, które podchodzą wodą. Najlepsze są kremy maślane.
3. Masa marcepanowa - można zrobić w domu, można kupić gotową. W przeciwieństwie do masy cukrowej nie jest biała, a ma kolor kremowy, klei się łatwo do wałka, czemu niestety ciężko zapobiec. Moim zdaniem pracuje się z nią gorzej niż masą cukrową, ale smak ma lepszy. Raczej rzadziej używana do obkładania tortów niż lukier plastyczny (ewentualnie jako baza pod masę cukrową w tortach, w których trzeba odseparować ciasto od masy), w sklepach w Niemczech są dostępne gotowe płaty do obkładana tortów. Jednak jej dużą zaletą jest smak.
Mam nadzieję, że żadnych bzdur nie napisałam, bo już późno, ale raczej wszystko powinno się zgadzać W razie pytań służę pomocą.