Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12832
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, ja mam automatyczne podlewanie, bo jak się pracuje cały dzień to nie byłoby czasu na pielenie i ścinanie , dzielenie bylinek, taki rozwiązanie przyjęliśmy z mężem jako konieczność.Ale lubię czasem z wężem pochodzić, choć komary tną niemiłosiernie.
Ja jeszcze wrócę do tematy oleandra, rozumiem,że ta piwnica jest w temperaturze plusowej?To mam problem, bo mam piwnicę , ale ciemną.Zobaczymy za rok, na razie mam zawiązki pączków kwiatowych. :lol:
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu , w twoim ogrodzie można odpocząć......
U mnie patelnia. jak powstanie dom to jego mury dadzą trochę cienia.
Hamak już od kilku lat czeka jeszcze nierozpakowany :(
Nie ma do czego zaczepić.
Dziwię się tylko , że na Twoją starą konewkę krotoszyński Grześ nie zareagował.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Dalu! Twój żywopłot różany jest niezwykle efektowny... Widziałam go już tyle razy i zawsze zachwyca. Jakiej jest wysokości ? Czy liście zdrowe ? Przypomnij, jaką naturalną ochronę stosowałaś. Moje okrywowe jednak mają plamistość. Chociaż są w o niebo lepszej kondycji, niż inne róże.
Co do lilii, wiem,że miałaś przykrą niespodziankę z kolorami, ale te morelowe bardzo mi się podobają! (Ja zamawiałam w Lilypolu i kwiaty są dokładnie takie ,jak miały być. )
Bardzo lubię przyjazny klimat Twojego ogrodu...
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluniu marzy mi się tak pięknie wypilęgnowany ogród jak Twój i to nie ze snobizmu, tylko żal mi roślin, które się męczą suszą i chorobami. Uważam tak samo, jak Ty, że skoro zakładam ogród z miłości do roślin, to po to, żeby mieć satysfakcję z jego doglądania, nawet gdybym miała pieniądze to ogród tak jak Ty doglądałabym osobiście.
Rabaty cudownie wyglądają, widać efekty Twojej pracy. :)
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś witam w nowym jakże cudnym wątku :)
Twoje różyczki okrywowe pięknie wyglądają... moje na słońcu strasznie blakną i aż niektóre liście poparzone są słońcem.. już na kilku roślinach odkryłam takie poparzenia... coś strasznego z tą pogodą... aż nie chce się nic robić i tylko wakacje mi niemiłosiernie uciekają... Ale za to hamaczek wreszcie doczekał się lokatora ;)
Co do lilii też koniecznie muszę pokupować kilka... mam nadzieje, że znajdę dobre źródło... i tym razem posadzę je w wyższych miejscach, gdzie bardziej sucho... bo póki co.. nie udają mi się lilie :?
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Alu, rzeczywiście przy tej pogodzie róże szybciej przekwitają i wyglądają na nieco zmęczone. Niestety, poza podlewaniem nie możemy nic dla nich zrobić...
A lilie są piękne, więc życzę Ci powodzenia w ich uprawie :D

Tajeczko, dziękuję za miłe słowa ;:196 Ale chyba jesteś zbyt skromna w ocenie Twojego ogrodu, który jest taki piękny ;:108

Izo, moje różyczki okrywowe były traktowane roztworem mydła potasowego i Bioczosu, ponieważ polubiły je mszyce. I to właściwie jedyny kłopot (jak na razie, odpukać). Rosną na wysokość mniej więcej jednego metra, mają mnóstwo kwiatków, dosyć drobnych, ale ślicznych; no i te kolce :evil:

_oleander_, ja sobie zupełnie nie wyobrażam ogrodu bez dużych drzew; to one robią klimat ogrodu, a cień przez nie wytwarzany jest bezcenny - zwłaszcza w taką upalną pogodę ;:3 Jak będziesz już bardzo zmęczona, zapraszam na zimniutką wodę mineralną z miętą i cytryną do cienistego kącika ...

Igo, oleander wytrzymuje mróz do minus 2, 3 stopni, więc tego nie trzeba się obawiać...

Ido, ;:196

Geniu, Będziesz ją musiała mocno okryć, bo ta fuksja teoretycznie znosi mrozy do minus 10 stopni.

Kochani, wczoraj troszeczkę popadało! Wprawdzie ziemię tylko zwilżyło, ale chociaż na moment zrobiło się chłodniej i przyjemniej.
Dzisiaj upałów ciąg dalszy, a najbliższe trzy dni w okolicach Wrocławia, to temperatura 35, 36 stopni :evil:
Pokażę więc dla ochłody cieniste zakątki w pobliżu Domku Ogrodnika:




Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś ,śliczne te pomyłki , nie da się ukryć.Choć się nie odzywam , śledzę "rozkit" lilii z zaparty tchem.Dziękuję za leliję z poprzedniej części Twego wątku ;:196
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś jakim cudem przegapiłam rozpoczęcie Twojego nowego wątku :?: :roll:
Zdjęcia wspaniałych kwitnących roślin od początku, jakże mogło być inaczej w takim wspaniałym ogrodzie :D
Różyce okrywowe śliczne, a lilie niesamowite po prosty, takie wielkie, rozrośnięte, piękne kępy- cudo :shock: :D
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Dalu postaram się dobrze zabezpieczyć na zimę tę fuksję mam od Janusza-drozda .

Śliczne te zakątki cieniste przy domku ogrodnika , widziałam je na własne oczy . :roll:
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Lato postanowiło odpocząć w twym ogrodzie. Widać jego przepych. Tyle tu barw! Cudowne cieniste zakątki pokazałaś i uroczy Domek Ogrodnika jak z bajki - moje marzenie :D
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluniu domek ogrodnika jest śliczny, porośnięty winobluszczem wygląda tajemniczo i z pewnością panuje w nim przyjemny chłodek. :)
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Co do tej zimującej fuksji... ja będąc w Łebie... widziałam w jednym ogrodzie cały ich szpaler kilkumetrowy... a fuksje miały ze 2 metry wysokości... normalne drzewka... do dziś się zastanawiam jak ktoś to zimuje... bo nie wyglądały jakby były w donicach...
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Alu, to musiał być piękny widok - szpaler kwitnących fuksji :P Niewykluczone, że były zadołowane w donicach, choć może w okolicach Łeby jest jakiś mikroklimat, pozwalający im tam zimować :roll:

Tajeczko, domek ogrodnika jest bardzo przydatny - są tam dwa pomieszczenia, jedno na narzędzia, maszyny, nawozy i różne drobiazgi, w drugim jest stół z krzesłami i w razie deszczu możemy się tam przenieść. Starałam się, aby cały wtopił się w ogród - stąd pnącza, które go porastają i skrzynki pełne kwiatów jednorocznych :lol:

Izo, dzięki za miłe słowa ;:196 Cieszę się bardzo, że lato przykucnęło w moim ogrodzie, bo ładnie je zapraszałam i starałam się stworzyć mu komfortowe warunki ;:224

Geniu, widziałaś je raz w maju, może odwiedzisz mój ogród jeszcze kiedyś? Serdecznie zapraszam :!:

Agnieszko, róże i lilie to królowe letniego ogrodu, jakże więc mogłoby ich u mnie zabraknąć? Cieszę się, że Ci się podobają :P

Gosiu, następne lilie powolutku się otwierają, ale -z powodu upału - o wiele za szybko przekwitają :cry:

Landini:
Obrazek

...i jeszcze jakieś:

Obrazek Obrazek

Kwitną też hortensje. Tu Anabelka i ogrodowa NN:

Obrazek Obrazek

A ja -o ironio!- jestem chora :evil: Po jednej kąpieli w zimnej wodzie złapałam zapalenie krtani i oskrzeli; muszę siedzieć w domu (jak mam to wytrzymać?) i zażywać tonę leków.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”