Epiphyllum i jego hybrydy cz.1

[Bo-enka]

Bardzo proszę o przywrócenie tematu w poprzedniej formie słownej.

Wiem, że administrator ma prawo do zmian, ale czy w sformułowaniu słownym tematu w poprzedniej formie
było coś nie tak!

Nie podoba mi się obecny tytuł !!!!!!
Chciałam żeby Forumowicze odnieśli to do siebie i swoich roślinek, żeby było miło i przytulnie, domowo
" pokażcie tu swoje roślinki " tzn. nie zdjęcia roślinek sąsiadki, nie z ogrodu botanicznego, nie ze sklepu ogrodniczego, nie z wczasów itp.
Roślinki o które pieczołowicie dbam, pielęgnuje, moje, które mam te chcę zaprezentować, pokazać.

Foto- wszystko, to nawet zdjęcia z internetu całego świata epiphyllum i kaktusów epifitycznych ** NIE O TO MI CHODZI **
Obecny jest nie do przyjęcia.

[Bo-enka]

Dziękuję za przywrócenie TEMATU w poprzedniej formie słownej.

[Bo-enka]

Moje różowe EPIPHYLLUM.







Epi różowe trochę trudniejsze w uprawie, ale czyż nie warto.

[Baryczka]

A właśnie. Pokaż swoje żółte i białe Epi. Jestem ciekaw jak już urosły

W sumie to niewiele, żółte owszem, ma jakieś dwa czy trzy nowe człony, ale tylko dlatego, że początkowo rosło w kiepskim podłożu, a później miałam dla niego miejsce tylko na zach. oknie. Teraz trafiło na balkon, nie wiem na jak długo, ale mam nadzieję, że skończymy remont przed większym ochłodzeniem. Białe stoi w miejscu, wiem, że na pewno się ukorzeniło, ale czy przetrwa zimę?

Bożenko, Twoje różowe epi jest śliczne! Dlaczego piszesz, że trudniejsze w uprawie?

[julita20]

Może to nie odpowiednie miejsce na rady w sprawie ukorzeniania, ale znjdują się tu osoby które posiadają róznego rodzaju epiphllum. Ja dostałam taką szczepkę i dlatego proszę o rade co mam z nią zrobić żeby nie zmarnować. Przesuszać?
Z góry dziękuje za wszelką pomoc.

[Delete]

Ja zrobiłem tak. Podsuszyłem pędy i wsadziłem pędy do ziemi do kaktusów z drobnym kermazytem, piaskiem i perlitem. Dość długo się korzeniało. Szybciej puściło korzenie jak wsadziłem jeden pęd do mokrego żwiru.

[Bo-enka]

Gdyby nie oporna starsza Pani to bym Ci pomarudził .
Co prawda wstawiałem już fotki moich Epi u siebie, ale moge też i tu wstawić.

Widzę że nie tylko wiek ma wpływ na marudzenie.
Ćwiczę sobie cierpliwość obietnicami ( Bożena )

[Delete]

Nie tylko Artur by pomarudził.

Dzsiaj przeniosłem wszystkie grudniki z balkonu do domu. Może zawiążą pąki...?

[Bo-enka]

Ja trochę eksperymentowałam z grudnikami, wyszło na to że jak je przesuszyłam i to tak stanowczo długo
nie były podlewane to potem aż uginały się liście od kwiatów.
Musiałam postawić na je pieńku z drzewa ponieważ kwiaty leżały na podłodze.


Teraz też eksperymentuję z Hylocereus undatusem.
Wysiałam w maju, zdjęcie trochę nie aktualne bo ma kilkanaście dni, a siewki są
o wiele większe.

[Delete]

A skąd miałaś nasiona jeśli można wiedzieć? ;D

[Bo-enka]

Z Anglii, są malutkie jak mak, a może mniejsze, ale wysiane wschodzą w ciągu 7-10 dni.
Szybko rosną i mają sztywne listki te pierwsze z nasionka i dość twarde ( a wydają się delikatne i kruche).

[Artur89]

Nasiona można w łatwy sposób pozyskać z owocu zwanego Pitaya, Smoczy owoc. Dostępny w wielu hipermarketach. W środku wygląda jak wybielone kiwi. Muszę wreszcie je kupić i spróbować. Owoc kosztuje 8-10zł

[Bo-enka]

Kolor ani smak nie przypomina wcale KIWI !!
Wszyscy tak piszą ale to nie prawda. Kiwi dojrzałe jest kwaśno-słodkie, zielony miąższ, przyjemny zapach i smak
jest po prostu pyszny.
A Hylocereus undatus ( pitaja) jest mdły, biały prawie galaretowaty miąższ, bez smaku, bez zapachu.
Nie polecam do konsumpcji, można posmakować jako coś innego, nowego ale żaden to jakiś przysmak
wręcz przeciwnie.