Glebogryzarka jaką kupić?Opinie użytkowników.
Re: Jaka glebogryzarka
witam
to mój pierwszy post. Zawsze żona kopała warzywniak, a mi było troszke wstyd, że kobieta sie męczy. Postanowiłem jej pomóc, zwłaszcza, że był to jej warunek który mi postawiła. Moge jechac na rajd, jeśli skopię ogródek. Nie chciało mi się kopac wiec kupiłem glebogryzarkę.
Ziemia u nas ciężka (Mełgiew za Lublinem) więc pomyslałem żeby mocną kupic. I to był błąd, kupiłem STIGA 75R, szerokośc 56-72cm. Po pierwszym użyciu byłem załamany, ręce odpadały, strasznie wyrywała ręce. Trzeba było kupic za 1000 zł szerokości 36 cm, byłoby lżej nią robic.
Cały rok kombinuję jak ten sprzęt wykorzystac i chcę dorobic przyczepkę. Nie wiem co bedę woził, ale jakieś zastosowanie by było. Najpewniej to wnuki bym woził. Silnik ma mocny więc dałaby radę. Obawiac się mogę o przeniesienie napędu paskami, ale paski sa tanie .
Teraz sianokosy wiec pomyślałem żeby do konnego przetrząsacza do siana zaprząc tą glebogryzarkę. Bo koń co prawda spokojny, ale szlachetny, troszke temperamentny i nie chce tego wariata ciągnąc(tzn tego przetrząsacza). Ale żeby tak zrobic muszę zamiast noży zamontowac koła. Mogę kupic takie od wózków transportowych, tylko one maja płaski bieżnik, a wolałbym takie z bieżnikiem traktorowym. Macie jakieś rady gdzie kupic i jak to zrobic? Może podrzucicie linki do stron? Nieczęsto siedzę przy kompie, więc znaleźc coś w necie, to dla mnie masakra
pozdrawiam Mariusz
to mój pierwszy post. Zawsze żona kopała warzywniak, a mi było troszke wstyd, że kobieta sie męczy. Postanowiłem jej pomóc, zwłaszcza, że był to jej warunek który mi postawiła. Moge jechac na rajd, jeśli skopię ogródek. Nie chciało mi się kopac wiec kupiłem glebogryzarkę.
Ziemia u nas ciężka (Mełgiew za Lublinem) więc pomyslałem żeby mocną kupic. I to był błąd, kupiłem STIGA 75R, szerokośc 56-72cm. Po pierwszym użyciu byłem załamany, ręce odpadały, strasznie wyrywała ręce. Trzeba było kupic za 1000 zł szerokości 36 cm, byłoby lżej nią robic.
Cały rok kombinuję jak ten sprzęt wykorzystac i chcę dorobic przyczepkę. Nie wiem co bedę woził, ale jakieś zastosowanie by było. Najpewniej to wnuki bym woził. Silnik ma mocny więc dałaby radę. Obawiac się mogę o przeniesienie napędu paskami, ale paski sa tanie .
Teraz sianokosy wiec pomyślałem żeby do konnego przetrząsacza do siana zaprząc tą glebogryzarkę. Bo koń co prawda spokojny, ale szlachetny, troszke temperamentny i nie chce tego wariata ciągnąc(tzn tego przetrząsacza). Ale żeby tak zrobic muszę zamiast noży zamontowac koła. Mogę kupic takie od wózków transportowych, tylko one maja płaski bieżnik, a wolałbym takie z bieżnikiem traktorowym. Macie jakieś rady gdzie kupic i jak to zrobic? Może podrzucicie linki do stron? Nieczęsto siedzę przy kompie, więc znaleźc coś w necie, to dla mnie masakra
pozdrawiam Mariusz
- kairu
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lut 2009, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jaka glebogryzarka
W linku poniżej znajdziesz koła do glebogryzarki oraz inne akcesoria do niej.
http://www.ceneo.pl/Akcesoria_do_narzed ... -52190.htm
http://www.ceneo.pl/Akcesoria_do_narzed ... -52190.htm
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jaka glebogryzarka
Eleswu -pierwsza sprawa to chyba się zbyt łatwo zniechęcasz. Powiem tak, jeżeli zabrałeś się teraz za "przegryzienie" ziemi, to nie dziw się, że było ciężko, ja namówiłam mojego męża, żeby przeorał mi kawałek ugoru przy pomocy ciągniczka i ledwo się udało, bo darń ma teraz bardzo mocne korzenie. Gdyby robił to na wiosnę lub na jesieni dużo łatwiej by było.
Ponadto miałam okazję w pierwszej połowie maja wypróbować glebogryzarkę stigę (tylko chyba 55R czy coś takiego). To już było za późno, ale że nie mój sprzęt to nie marudzę. Moje spostrzeżenia są takie, gdzie nie było wielkiego zielska (a z taką sytuacją masz do czynienia w marcu-kwietniu) nie było problemu z przekopaniem, natomiast tam gdzie była większa darń, to już ciężej i co chwilę trzeba było wyłączyć i wyplątać trawska z noży. Nie powiem, że było lekko, ale po 5 minutach -jak nauczyłam się opanowywać sprzęt nie było tak źle. Owszem mięśnie rąk można sobie wyrobić będziesz mógł potem żonę na rękach nosić
A jeśli chodzi o kółka - to co prawda nie są to koła do stigi, ale jak się na tym znasz, to może dopasujesz takie: http://www.sklep.hortmasz.com.pl/go/_in ... c9842dc1be
Ponadto miałam okazję w pierwszej połowie maja wypróbować glebogryzarkę stigę (tylko chyba 55R czy coś takiego). To już było za późno, ale że nie mój sprzęt to nie marudzę. Moje spostrzeżenia są takie, gdzie nie było wielkiego zielska (a z taką sytuacją masz do czynienia w marcu-kwietniu) nie było problemu z przekopaniem, natomiast tam gdzie była większa darń, to już ciężej i co chwilę trzeba było wyłączyć i wyplątać trawska z noży. Nie powiem, że było lekko, ale po 5 minutach -jak nauczyłam się opanowywać sprzęt nie było tak źle. Owszem mięśnie rąk można sobie wyrobić będziesz mógł potem żonę na rękach nosić
A jeśli chodzi o kółka - to co prawda nie są to koła do stigi, ale jak się na tym znasz, to może dopasujesz takie: http://www.sklep.hortmasz.com.pl/go/_in ... c9842dc1be
pozdrawiam Ewa
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Jaka glebogryzarka
A czy glebogryzarka naprawdę zastępuje wam przekopanie gleby?
Toż to głębokość kopania nieporównywalna, szpadlem czy łopatą na jeden sztych to jakieś 20 do 40 cm w głąb, a glebogryzarka wzrusza raptem 5 do 10 cm, może 15. Przy cięższej glebie to jest kolosalna różnica.
Toż to głębokość kopania nieporównywalna, szpadlem czy łopatą na jeden sztych to jakieś 20 do 40 cm w głąb, a glebogryzarka wzrusza raptem 5 do 10 cm, może 15. Przy cięższej glebie to jest kolosalna różnica.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Jaka glebogryzarka
dziękuję za wsparcie. Koła fajne, ale drogie. A ja szukam tanich.
Glebogryzarka nie zastąpi szpadla, ale ja nienawidzę kopac, grabic.
Wolę pokombinowac, żeby się nie napracowac
Glebogryzarka nie zastąpi szpadla, ale ja nienawidzę kopac, grabic.
Wolę pokombinowac, żeby się nie napracowac
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jaka glebogryzarka
Zgadza się, co szpadel to szpadel, ale szpadlem cały dzień przekopujesz, to co glebogryzarką w pół godziny, a głębokość można regulować, jak pochylisz "stopę" w dół, to podkopuje głębiej. Glebogryzarka raczej służy do odchwaszczania.
pozdrawiam Ewa
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Jaka glebogryzarka
Eee, dla mnie glebogryzarka do odchwaszczania się nie nadaje, tnie kłącza chwastów i rozmnaża je w szybkim tempie, a nie likwiduje :P
Glebogryzarka służy raczej do mieszania wierzchniej warstwy gleby z przed- albo po-plonem, z nawozami, z kompostem itp. I nic ponad to. O ile można pogłębić "kopanie"" glebogryzarką? O kilka centymetrów? Może na piasku to wystarcza, ale na glinie potrzebna jest tzw. orka pogłębiona, a jeśli nie ma konia czy traktora, to pozostaje tylko szpadel i własne łapki...
Glebogryzarka służy raczej do mieszania wierzchniej warstwy gleby z przed- albo po-plonem, z nawozami, z kompostem itp. I nic ponad to. O ile można pogłębić "kopanie"" glebogryzarką? O kilka centymetrów? Może na piasku to wystarcza, ale na glinie potrzebna jest tzw. orka pogłębiona, a jeśli nie ma konia czy traktora, to pozostaje tylko szpadel i własne łapki...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Jaka glebogryzarka
odys62 napisał w wątku "jaka glebogryzarka"
Dziękuję
a tanich kół nadal szukam
Eureka! nie wiedziałem po co jest ten pręt. Myslałem, ze podpórka przy parkowaniu, i przed pracą go wyrzucałem. I dlatego tak cholernie wyrywało ręce, gdy glebogryzarka wychodziła na wierzch. Wczoraj zacząłem jak należy. Szło tak elegancko po darni, że po kilku metrach dołozyłem dodatkowe noże i rewelacja. Wcześniej warzywniak obrabiałem nożami szer 56 cm, bo nie dawało rady utrzymac szerszej. I to warzywniak pielęgnowany, kopany. I kląłem sam siebie, że tak szeroką i drogą glebogryzarke kupiłem. O przygotowaniu trawnika mogłem zapomniec, na darni nie szło jej utrzymac. A wczoraj darń darłem szer 72 cm i nie wyrywało. Tzn trochę wyrywało, ale to kwestia wprawy i techniki. Warto było wejśc na wasze forum, uratowaliscie mi sprzęt za 2 tyśz tyłu jest pionowy pręt wciskając go w ziemię przytrzymujesz glebogryzarkę i ta wrzyna się w ziemię i tu jest cała sztuka aby odpowiednio ustawić głębokość tego pręta im gleba twardsza tym głębiej trzeba go opuścić aby glebogryzarka nie wychodziła na wierzch
Dziękuję
a tanich kół nadal szukam
Glebogryzarki
Mam zamiar kupić glebogryzarkę. Przeznaczam na nią około 2000zł.Na allegro wyszukałem trzy które spełniają moje oczekiwania. Hortmasz BK 55 na silniku B&S Vaungard, Texas Lilly model 502 B z silnikiem B&S model 800 oraz trochę droższy model Stigi Silex 75 R-B na silniku B&S.Proszę o opinie.
Re: Glebogryzarki
Mnożysz byty
Wpisz w szukaczkę : glebogryzarka, trochę było, pociągnij dalej wątek, jak za mało.
Wpisz w szukaczkę : glebogryzarka, trochę było, pociągnij dalej wątek, jak za mało.
Re: Glebogryzarki
Przejrzałem wszystko co było o glebogryzarkach, polecany silnik B&S,regulowana szerokość,moc 5KM i powyżej, przekładnia pasowo łańcuchowa.To wszystko te modele posiadają.Pierwsze dwie firmy to "chińczyki" tania Stiga też może być chińska składanką.Chodzi mi o opinie użytkowników tych modeli.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jaka glebogryzarka
no coś Ty, Hormasz jest chiński to mnie zaskoczyłeś ja zastanawiałabym się jeszcze nad Robi -myślałam o zakupie, z tego co mi się wydaje jest polskiego producenta i sporo dodatkowego osprzętu, minus: bieg tylko do przodu. Niestety nie podzielę się opinią, bo w zeszłym roku po wydatkach "nasionkowych", itp. "wyłuskałam" pieniądze jedynie na dobry szpadel
pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 870
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Jaka glebogryzarka
Robi jest zdaje się węgierski.
http://www.robix.hu/en/mainpage.htm
http://www.robix.hu/en/mainpage.htm
Pozdrawiam,
J
J