odnoszę wrażenie, że teraz czytam zupełnie inną wypowiedź... prawie dorosłego człowieka ;) To dobrze - masz już określone zamierzenia Nie wiem, co jeszcze można Ci zasugerować czy w czym pomóc. Jezeli chodzi o te warunki, które wymieniłeś:
Zapewnia więcej niż minimum, choć oczywiście zależy jak na to "minimum" patrzy dana osoba... każdy ma inne wymagania "życiowe", są i ludzie mocno niezaradni pod tym względem... z tego co piszesz wynika, że do tej grupy nie należysz, więc powinieneś sobie poradzić bez problemów. Dużo gorsza sprawa to znalezienie pracy, choć... wracając do poprzedniego zdania i tu może Cię czekać miła niespodzianka. Bo jeżeli nie jesteś młodym człowiekiem, który słysząc "1900 brutto" odwraca się na pięcie - to nie widzę tego w aż tak "czarnych barwach" ;)danty pisze:...Pierwszy warunek - ta praca powinna zapewnić mi minimum egzystencji...
danty pisze:...Drugi warunek - ta praca nie może szkodzić ludziom, nie może zostać obrócona przeciw nim...Nie ważne jaką pracę wybiorę, czy tego chcę czy nie, jestem elementem tego systemu. Ale pragnę ten wpływ zminimalizować tak bardzo jak się tylko da...
W zasadzie to faktycznie zawód, który możliwie najwięcej daje kontaktu z przyrodą, naturą i jest... hm... "najmniej szkodliwy cywilizacyjnie" - może tak niezbyt poprawnie językowo, acz zrozumiale to ujmę. Pod warunkiem oczywiście, że i w tym zawodzie nie uciekniesz w kierunku pewnych działów i "spraw dyskusyjnych" (chemizacja, rośliny transgeniczne, trudny i nie do końca możliwy dział do opanowania - ekonomika). Z tym, że od razu uprzedzam - "całkiem słodko" nie będzie. To praca i zawód jak każdy, związany także ze stresem, nerwowymi momentami, różnorakimi trudnościami. Piszę o tym, bo niemal każdy słysząc czym się zajmuję, mówi: "ale pan ma spokojną pracę". Nic bardziej mylnego. Ale to już kwestia przyzwyczajenia. Ponoć "zawsze najlepiej jest tam, gdzie nas nie ma" ;)
danty pisze:...Trzeci warunek - ta praca musi mi się podobać, powinna być pożyteczna i w miarę przyjemna dla mnie...
A to już sprawa Twojego spojrzenia na ogrodnictwo ;) Dla mnie osobiście spełnia ten warunek całkowicie. Ale uwierz - są ludzie którzy... nie cierpią takiej pracy Minusy, o których musisz wiedzieć już teraz - to "świeże powietrze" to również deszcz, wiatr, zimno, przy mniejszej odporności organizmu częste przeziębienia itd. Rozumiesz do czego zmierzam? To nie są cieplarniane warunki pracy (no chyba, że pracujesz w szklarni ). Druga sprawa - w obecnych czasach bardzo istotna. Nie dochodzę przyczyn takiego stanu rzeczy - ale im młodsze pokolenie, tym bardziej podatne na różnego rodzaju alergie (pyłki, jad pszczeli itp.). Po prostu coś niesamowitego, jak w ostatnich kilku latach sytuacja pod tym względem się pogorszyła. A to już bardzo poważna trudność - często nawet niezdolność do wykonywania tego zawodu czy powierzonych czynności. To sprawdź koniecznie już dziś.
Napisałeś, że mieszkasz w mieście... ale ani słowa o Twoim kontakcie z ogrodnictwem, roślinami do tej pory... jak to od tej strony wygląda?
Jednak nie do końca... studia dadzą Ci możliwość pogłębienia wiedzy, którą zdobyłeś do tej pory oraz uzupełnią ją o tematykę kierunkową. W szkole podstawowej to Ciebie uczą i wiedzę "podają na tacy". W średniej - uczą jak pogłębiać i szukać wiedzy... na studiach tylko i wyłącznie od Ciebie zależy ile tej wiedzy przyswoisz sam i czego się nauczysz. Tutaj Ty się uczysz - a nie Ciebie uczą. Niektórzy niestety, nie rozumieją tej różnicy. Czas przeznaczony na dane zagadnienia jest tak mocno ograniczony, że w zasadzie pozwala jedynie na wprowadzenie w temat... reszta zależy od Ciebie. Jeżeli to umiejętnie wykorzystasz - będzie dobrze ;)danty pisze:...Studia jak sądzę, dadzą mi wiedzę...
Życzę powodzenia i gdybyś miał jakieś pytania, wątpliwości jestem do Twojej dyspozycji
Pozdrawiam serdecznie