
Oklapnięty phalaenopsis
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Agawciu, myślę że możesz przyciąć pęd ten żółty uschnięty (tą część co jest przypięta "żabką" i to co jest nad tym odgałęzieniem z pączkami). A pączki wyglądają zdrowo i powinny się niebawem rozwinąć 

Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Hej hej!
Mój storczyk rósł przepięknie, ale od jakiegoś czesu - tydzień, dwa (mialam inne sprawy na głowie..) jego liście wyglądają tak:

To realistyczny zdjęcie - ten ciemniejszy liść faktycznie ma taką barwę, oba są pomarszczone i oklapłe, a należy do falków, u których liście stoją "na sztorc."
Od ponad 3 miesięcy nie zrzucił ani jednego kwiatka, kwitnie już hm... chyba od września. Nie wyciągałam z doniczki, bo pięknie kwitnie, jeśli jednak będzie trzeba, to to zrobię.
Co z nim zrobić? Czy macie pomysł, co mu dolega? Zajmuję się nim prawidłowo (ewentualnie lekko przesuszam) stoi na parapecie zachodniego okna. Falkowi stojącemu obok zdarzyła się podobna "przygoda", więc może to coś związanego z temperaturą? W słoneczny dzień na parapecie panuje tropikalna temperatura (22-30 nawet teraz)
Zdjęcie poglądowe:

Mój storczyk rósł przepięknie, ale od jakiegoś czesu - tydzień, dwa (mialam inne sprawy na głowie..) jego liście wyglądają tak:

To realistyczny zdjęcie - ten ciemniejszy liść faktycznie ma taką barwę, oba są pomarszczone i oklapłe, a należy do falków, u których liście stoją "na sztorc."
Od ponad 3 miesięcy nie zrzucił ani jednego kwiatka, kwitnie już hm... chyba od września. Nie wyciągałam z doniczki, bo pięknie kwitnie, jeśli jednak będzie trzeba, to to zrobię.
Co z nim zrobić? Czy macie pomysł, co mu dolega? Zajmuję się nim prawidłowo (ewentualnie lekko przesuszam) stoi na parapecie zachodniego okna. Falkowi stojącemu obok zdarzyła się podobna "przygoda", więc może to coś związanego z temperaturą? W słoneczny dzień na parapecie panuje tropikalna temperatura (22-30 nawet teraz)
Zdjęcie poglądowe:

Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Pewnie to okno południowe.
Wstaw go w półcień. Nie przejmuj się jeśli podczas przestawienia po pewnym czasie zrzuci kwiaty.
Kondycja liści może być równiez spowodowana brakiem prawidłowego nawożenia go w okresie tak dlugiego kwitnienia przy tak dużej liczbie kwiatów. Matka karmiaca trojaczki musi być dobrze odżywiona by móc je wykramić. Tak samo falek musi mieć co jeść dla siebie i kwiatów by móc je wykarmić.
Podnies mu wilgotność do 60% i po około 2 miesiącach powinien wyjść na ludzi.
Wstaw go w półcień. Nie przejmuj się jeśli podczas przestawienia po pewnym czasie zrzuci kwiaty.
Kondycja liści może być równiez spowodowana brakiem prawidłowego nawożenia go w okresie tak dlugiego kwitnienia przy tak dużej liczbie kwiatów. Matka karmiaca trojaczki musi być dobrze odżywiona by móc je wykramić. Tak samo falek musi mieć co jeść dla siebie i kwiatów by móc je wykarmić.
Podnies mu wilgotność do 60% i po około 2 miesiącach powinien wyjść na ludzi.
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Stoi na zachodnim oknie, ale faktycznie operacja słońca jest na nim duża. Nawóz dodaję przy każdym podlewaniu 1/3 -1/2 dawki. Już go wstawię do wody. Tego storczyka, który stał obok, zaczłam zraszać, z tym postąpię podobnie. Z czy suche powietrze może być przyczyną?
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Właśnie tak się zastanawiam, czy wyłącznie suchość powietrza może powodować takie objawy, skoro według mnie wszystko jest ok. Czyli prawdopodobnie temperatura, słońce i suche powietrze? Faktycznie piorunująca mieszanka..
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Ja mam jednego falka, który nagle zaczął robić się wiotki. od dłuższego czasu nie przyrósł mu żaden korzonek, żaden listek. A traktowany był tak jak wszystkie pozostałe. Jolusia poradziła wsadzić go do wilgotnego spagnum. Juz po kilku dniach zauważyłam różnicę. Liście o których wcześniej myślałam, że opadną stały się znów jędrne. Widzę dwa nowe korzonki. Widać, nawet wśród tego samego rodzaju kwiatów niektóre mają ciut inne wymagania. O tym będę już wiedzieć, że potrzebuje ciut więcej wilgoci.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Dzięki Mała_Mi. Spróbuję go posadzić tak, jak mówisz i zobaczymy, co z tego wynikanie:)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
Oklapnięty phalaenopsis
Jestem początkująca, jeśli chodzi o hodowlę kwiatów, a jeśli o storczyki chodzi, to nawet tego nie mogę o sobie powiedzieć ;) Wydaje mi się, że wszystko robię dobrze (moczenie, przewiewna doniczka, podłoże dla storczyków, itp), ogólnie troszkę poczytałam.
Jednak mam mały problem ze storczykiem nie tak dawno kupionym w markecie (niestety). Po przekwitnięciu zajrzałam mu do doniczki i trochę się przeraziłam, bo prawie wszystkie korzonki były przegniłe i obumarłe. Pozbyłam się ich, pozostało trochę zdrowych. Storczyk wypuszcza nowy liść i nowe korzonki, a na tym badylku, który pozostał po poprzednim kwitnieniu, wychodzi jakieś nowe coś (ale mogę się mylić, bo jest tam od dłuższego czasu i wyjść nie może). Problemem jest jednak to, że ma zwiotczałe i oklapnięte liście z usychającymi końcówkami.
Macie jakiś pomysł, co może to powodować i jak temu zaradzić? I w ogóle wskazówki odnośnie rzeczy zauważonych na zdjęciach poniżej są przeze mnie bardzo mile widziane
Zdjęcia pacjenta:






Jednak mam mały problem ze storczykiem nie tak dawno kupionym w markecie (niestety). Po przekwitnięciu zajrzałam mu do doniczki i trochę się przeraziłam, bo prawie wszystkie korzonki były przegniłe i obumarłe. Pozbyłam się ich, pozostało trochę zdrowych. Storczyk wypuszcza nowy liść i nowe korzonki, a na tym badylku, który pozostał po poprzednim kwitnieniu, wychodzi jakieś nowe coś (ale mogę się mylić, bo jest tam od dłuższego czasu i wyjść nie może). Problemem jest jednak to, że ma zwiotczałe i oklapnięte liście z usychającymi końcówkami.
Macie jakiś pomysł, co może to powodować i jak temu zaradzić? I w ogóle wskazówki odnośnie rzeczy zauważonych na zdjęciach poniżej są przeze mnie bardzo mile widziane

Zdjęcia pacjenta:






Pozdrawiam

Re: Klapnięty Phalaenopsis
Moczę go jak dobrze przeschnie podłoże, ale tak raz na 2 tygodnie wychodzi średnio, trochę częściej w okresie grzewczym.
Pozdrawiam

- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Klapnięty Phalaenopsis
SzaraFoka, jak masz na imię, bo trochę dziwnie do Ciebie pisać per Foko? ;)
Generalnie taki stan liści jest czymś normalnym jeśli roślina straciła korzonki- ma teraz problem z pobieraniem wody. Koniecznie postaw go na tacy z mokrym keramzytem, dobrze byłoby też zraszać te liście od spodu, a jeszcze lepiej robić mu "okłady", czyli przyklejać mu od spodu liści wilgotne waciki/ligninę i potrzymać ze 2-3 godziny. Ważne, by robić to rano, i woda nie może być zimna.
Jeśli chodzi o podlewanie, to co 2 tygodnie to może być za rzadko- podłoże powinno PRZESCHNĄĆ, ale nie kompletnie wyschnąć! Może spróbuj co 10-12 dni? I jeszcze pytanie: moczysz czy podlewasz? Bo jeśli tylko podlewasz od góry, to on się nie zdąży dobrze napić, wtedy trzeba by kilkakrotnie przelać wodą podłoże tak, żeby ta woda odciekła dołem. Moczenie jest jednak lepsze, dokładniejsze, a jeśli przelewasz, dobrze jest zostawić wodę na podstawce jeszcze przez kilka godzin, żeby roślina sobie jej wciągnęła ile potrzebuje.
Generalnie taki stan liści jest czymś normalnym jeśli roślina straciła korzonki- ma teraz problem z pobieraniem wody. Koniecznie postaw go na tacy z mokrym keramzytem, dobrze byłoby też zraszać te liście od spodu, a jeszcze lepiej robić mu "okłady", czyli przyklejać mu od spodu liści wilgotne waciki/ligninę i potrzymać ze 2-3 godziny. Ważne, by robić to rano, i woda nie może być zimna.
Jeśli chodzi o podlewanie, to co 2 tygodnie to może być za rzadko- podłoże powinno PRZESCHNĄĆ, ale nie kompletnie wyschnąć! Może spróbuj co 10-12 dni? I jeszcze pytanie: moczysz czy podlewasz? Bo jeśli tylko podlewasz od góry, to on się nie zdąży dobrze napić, wtedy trzeba by kilkakrotnie przelać wodą podłoże tak, żeby ta woda odciekła dołem. Moczenie jest jednak lepsze, dokładniejsze, a jeśli przelewasz, dobrze jest zostawić wodę na podstawce jeszcze przez kilka godzin, żeby roślina sobie jej wciągnęła ile potrzebuje.
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Re: Klapnięty Phalaenopsis
Foczko :P ,
oklapnięte liście tylko sa świadectwem tego co zdarzyło sie z korzeniami.
Przy zgniliżnie w podłożu, biedne liście nie potrafiły cokolwiek wykorzystać z podlewania,nawożenia-bo czym?
Ponieważ liść sercowy-młody wygląda zdrowiutko wskazuje ,ze roślina żyje i coś tam pobiera obecnie .
Proponuję spokojnie podejść do uprawy . ,podlewać wg ustalonego cyklu
i własnych warunków .
Wprowadzić minimalną dawkę zrównoważonego nawozu storczykowego
tj.1/4 dawki zalecanej na opakowaniu.
Dla kondycji oklapniętych liści pomocne będzie :zraszanie dodatkowe samego podłoża ,kompresiki
wilgotne=przecieranie liści od spodu i z wierzchu.
Nie spryskiwać ---->=ochrona liścia sercowego.
Najlepiej ustawić doniczkę *na wyspie* -bez dostępu wody od spodu: woda ,dla zwiększenia wilgoci wokół.
Rewitalizacja jest długotrwała.
Liście pewnie do końca nie odzyskaja turgoru,ale sa niezbędne dla rośliny.Kiedyś pierwsze odpadną.
Najważniejsze dać storczykowi czas i spokój do wytworzenia korzeni.A siebie wyposażyć w anielską cierpliwość.
Zyczę powodzenia i koniecznie przetrawienie forum- sa podobne problemy i wskazówki.
pzdr.JOVANKA
oklapnięte liście tylko sa świadectwem tego co zdarzyło sie z korzeniami.
Przy zgniliżnie w podłożu, biedne liście nie potrafiły cokolwiek wykorzystać z podlewania,nawożenia-bo czym?
Ponieważ liść sercowy-młody wygląda zdrowiutko wskazuje ,ze roślina żyje i coś tam pobiera obecnie .
Proponuję spokojnie podejść do uprawy . ,podlewać wg ustalonego cyklu
i własnych warunków .
Wprowadzić minimalną dawkę zrównoważonego nawozu storczykowego
tj.1/4 dawki zalecanej na opakowaniu.
Dla kondycji oklapniętych liści pomocne będzie :zraszanie dodatkowe samego podłoża ,kompresiki
wilgotne=przecieranie liści od spodu i z wierzchu.
Nie spryskiwać ---->=ochrona liścia sercowego.
Najlepiej ustawić doniczkę *na wyspie* -bez dostępu wody od spodu: woda ,dla zwiększenia wilgoci wokół.
Rewitalizacja jest długotrwała.
Liście pewnie do końca nie odzyskaja turgoru,ale sa niezbędne dla rośliny.Kiedyś pierwsze odpadną.
Najważniejsze dać storczykowi czas i spokój do wytworzenia korzeni.A siebie wyposażyć w anielską cierpliwość.
Zyczę powodzenia i koniecznie przetrawienie forum- sa podobne problemy i wskazówki.
pzdr.JOVANKA
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Klapnięty Phalaenopsis
Witaj Marcelo, miałam podobny problem, tu możesz poczytać :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=84
po paru miesiącach mój choruszek tak wyglada:

Tak więc głowa do góry i życzę powodzenia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=84
po paru miesiącach mój choruszek tak wyglada:

Tak więc głowa do góry i życzę powodzenia