Szerszenie

Onak · Post » 3 wrz 2006, o 17:40

Oj, miałaś! Brrrr.... :x

perdii · Post » 15 wrz 2006, o 11:04

Przeczytałam o Waszych kłopotach z szerszeniami. Do tej pory mysałam ,że tylko ja mam takiego pecha i do mnie przylatują szerszenie. pocieszenie dla mnie to to że nie jestem osamotniona.Też wiosną z ziemi wykopalam jednego osobnika. W tamtym roku piekny kokon wydudowaly te okropne stworki. W tym roku widzę,że wchodzą do starego budynku między cegły. czy one na zimę się wynoszą?

Ernest · Post » 9 lut 2007, o 22:42

Nie jest tak źle jak piszecie,jeżeli my nic nie będziemy robić co by je denerwowało to nic się nie powinno nam stać.Wiem gdzie w promieniu 50m od działki są gniazda w starych wierzbach i nikt nic nie robi aby ich tam nie było

A o to i on

Po sesji zdjęciowej został wypuszczony

Yaro32 · Post » 9 lut 2007, o 23:43

W zeszłym roku osy niemal nie zepsuły mi imprezy jaką organizowaliśmy na działeczce. Jednej nawet udało się mnie ukąsić. Brr trochę strachu było. Na szczęście strażacy pozbyli się gniazda, ale roślinki wiszące ucierpiały, bo przez około 2 doby nie mogłem dojść do wody - zalęgły się w budce z wodą. Szerszenie też odwiedzały działkę podjadając jabłka. Na szczęście nie atakowały. Doświadczony stycznością z tymi owadami polecam sprawdzanie wszelkich zakamarków na ogrodach, budek, altanek itp. Szybka reakcja w postaci zniszczenia powstającego gniazda może zniechęcić te owady w zasiedleniu się w bliskim otoczeniu.

Pozdrawiam - Jarek

Ernest · Post » 10 lut 2007, o 04:30

Co do os to mamy złe doświadczenie ze strażą pożarną

.U kumpla na działce obok osy zrobiły sobie 3 gniazda więc zadzwoniliśmy do OSP żeby przyjechali.Odpowiedź ze strony strażaków była taka abyśmy kupili sobie coś na muchy

I na tym skończyła się interwencja OSP.Sami podjeliśmy akcje zakończoną pełnym sukcesem

Z moich doświadczeń z tymi owadami mogę stwierdzić że osy są bardziej uciążliwe niż szerszenie

Erazm · Post » 10 lut 2007, o 07:31

Nie dzwoni się do OSP tylko do SP. To ich obowiązek.

Ernest · Post » 10 lut 2007, o 07:40

To nasz błąd że nie zadzwoniliśmy do państwowej ale na szczęście wyszliśmy z akcji bez uszczerbku

Erazm · Post » 10 lut 2007, o 07:52

Warto poczytać:
SZCZOŁY, OSY I INNE OWADY ŻĄDLĄCE
osa, szerszeń, ...

Ernest · Post » 10 lut 2007, o 09:30

Pszczoły to moje przyjaciółki,przylatują z pobliskich uli pić wodę z oczka

Osy i szerszenie też przylatują do wodopoju

konto-nieaktywne2 · Post » 10 lut 2007, o 10:14

Ernest pisze:.Sami podjeliśmy akcje zakończoną pełnym sukcesem
Z moich doświadczeń z tymi owadami mogę stwierdzić że osy są bardziej uciążliwe niż szerszenie

A może opisz te twoje doświadczenia. Przydadza się nam w razie potrzeby.

Yaro32 · Post » 10 lut 2007, o 11:21

Erazm pisze:Nie dzwoni się do OSP tylko do SP. To ich obowiązek.

Erazmie to również obowiązek OSP. U mnie właśnie strażacy z OSP interweniowali. Ważny jest fakt czy posiadają odpowiedni sprzęt. O ile się orientuję co raz więcej jednostek OSP wyposażana jest w niezbędny sprzęt do usuwania os i szerszeni.

Pozdrawiam - Jarek

Erazm · Post » 10 lut 2007, o 11:48

Ale OSP w większości nie ma odpowiedniego sprzętu. Trzeba zgłaszać do SP a ta ewntualnie do akcji wyznaczy OSP przygotowaną do tego rodzaju działań.

diya3 · Post » 10 lut 2007, o 12:26

kiedy koleżanka kupiła działkę z drewnianą, podupadającą chatką poszłyśmy ją bliżej obejrzeć -weszłyśmy spokojnie ale z wyjściem gorzej bo nad wejściem było..... gniazdo szerszeni, ktore podrażniłyśmy trzaskając drzwiami
nigdy nie zapomnę tego ,,buczenia'' udało nam sie wyjść z tej przygody bez szwanku gniazdo zlikwidowali budowniczy nowego domku
u mnie na działce grasują tylko ogromne pająki