Szałwia (Salvia)
Re: Szałwia - przycinanie
Szałwia omszona właśnie przekwita - ścinamy same uschnięte kwiatostany czy tak po całości o 1/3 czy 1/2 ?
Czy jak zostawić kilka uschniętych to się rozsieją?
Czy jak zostawić kilka uschniętych to się rozsieją?
Re: Szałwia - przycinanie
Ja zostawiam, żeby się rozsiały.
Alicja
Alicja
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Szałwia - przycinanie
Po kwitnieniu przyciąłem do około 15cm nad ziemią - tak w mądrych książkach pisali Jeśli chcesz żeby się rozsiały, zostaw oczywiście.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11869
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Szałwia - przycinanie
Mam kilkanaście szałwii omszonych w jednym miejscu. W ubiegłym roku nie ścięłam jednej aby mieć siewki dla znajomych. Wydałam kilkadziesiąt, a na pewno setki wypieliłam w różnych miejscach, do tej pory znajduję pojedyncze. W tym roku wcześnie ścięłam kwiatostany, bo mam przesyt siewek.
Szałwia - problem z utrzymaniem przy życiu
Mam problem z szałwiami. Wszystkie inne rośliny mimo problemów z szkodnikami żyją i mają się całkiem dobrze. Natomiast szałwii nie potrafię utrzymać przy życiu dłużej niż tydzień. Kupiona w tym roku z Lidla po prostu padła w 3 dni. Myślałem, że jest to spowodowane hodowaniem ich na pożywce więc postanowiłem kupić zdrowszą z szkółki specjalizującej się ziołami.
Żyje, to prawda, ale liście zaczynają się marszczyć, na oberżach się zwijają w szarobrązową breję.
Niestety nie wiem jakie jeszcze rośliny w podobny sposób doznają tej choroby więc postanowiłem napisać na forum. Miała błoto i dużo mchu na powierzchni, więc postanowiłem ją lekko przesuszyć licząc, że może to to. Była hodowana w szklarni a teraz stoi na parapecie w oknie.
Tutaj zdjęcia:
Grzyb? Przelanie? Za dużo słońca? Dodatkowo mam na wawrzynie i rozmarynie tarczniki. I jakieś muszki się wykluły z ziemi..
Bardzo mi zależy na przeżyciu szałwii gdyż jest to moje ulubione zioło, które w zasadzie dodaję do wszystkiego.
Żyje, to prawda, ale liście zaczynają się marszczyć, na oberżach się zwijają w szarobrązową breję.
Niestety nie wiem jakie jeszcze rośliny w podobny sposób doznają tej choroby więc postanowiłem napisać na forum. Miała błoto i dużo mchu na powierzchni, więc postanowiłem ją lekko przesuszyć licząc, że może to to. Była hodowana w szklarni a teraz stoi na parapecie w oknie.
Tutaj zdjęcia:
Grzyb? Przelanie? Za dużo słońca? Dodatkowo mam na wawrzynie i rozmarynie tarczniki. I jakieś muszki się wykluły z ziemi..
Bardzo mi zależy na przeżyciu szałwii gdyż jest to moje ulubione zioło, które w zasadzie dodaję do wszystkiego.
Re: Szałwia problem z utrzymaniem przy życiu.
Szałwię i inne które tam w widzę ziółka trzeba niezwłocznie posadzić do gruntu.To nie są rośliny do upraw na parapecie.
Re: Szałwia problem z utrzymaniem przy życiu.
A czy to może być spowodowane po prostu pryskaniem liści wodą o złej porze?
Re: Szałwia problem z utrzymaniem przy życiu.
Zioła w większości nie lubią pryskania i moczenia liści.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12527
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Szałwia
Cosik mi zakwitło:
Pozdrawiam!
LOKI
N 29 kwi 2018 10:29
Pozdrawiam!
LOKI
N 29 kwi 2018 10:29
- Pawel42
- 500p
- Posty: 522
- Od: 6 maja 2014, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Kontakt:
Re: Szałwia (Salvia)
Ja też mam posianą i przeniesioną do ogrodu szałwię Trikolor która jak sądzę ma zakwitnąć biało,różowo i lila.
Na razie rośnie posadzona w kilku miejscach i na różnych stanowiskach czyli i słońce i półcień.
Chcę zobaczyć gdzie jej będzie lepiej.
Na razie rośnie posadzona w kilku miejscach i na różnych stanowiskach czyli i słońce i półcień.
Chcę zobaczyć gdzie jej będzie lepiej.
Paweł
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12527
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Szałwia (Salvia)
Coś mi zakwitło... Z mieszanki od Legutki sianej rok temu... Chyba jest to Salvia nemorosa, jeśli ktoś może potwierdzić (albo zaprzeczyć), będę bardzo wdzięczny...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Szałwia (Salvia)
Nie będę zakładać oddzielnego wątku, tutaj zaprezentuję szałwię ananasową.
Zakwitła teraz, gdy ociepliło się po słynnym załamaniu pogody, gdy wydawało się, że już zima wkroczy na dobre.
Tymczasem ocieplenie, które przyszło sprawiło, że wreszcie pąki się rozwinęły i doczekałam się w gruncie kwiatów tej szałwii.
Zakwitła teraz, gdy ociepliło się po słynnym załamaniu pogody, gdy wydawało się, że już zima wkroczy na dobre.
Tymczasem ocieplenie, które przyszło sprawiło, że wreszcie pąki się rozwinęły i doczekałam się w gruncie kwiatów tej szałwii.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie