Leszczyna - uprawa
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Leszczyna uprawa z ... owocu
Oooo a z czym się wiąże posadzenie podróby? Z wybijającymi pędami?
Czy laik jest w stanie rozpoznać podróbę
A może wiesz gdzie kupić 'właściwy' krzew?
Czy laik jest w stanie rozpoznać podróbę
A może wiesz gdzie kupić 'właściwy' krzew?
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Leszczyna uprawa z ... owocu
"podróba" to dokładnie zaszczepienie leszczyny na innej leszczynie, nie tureckiej ( czyli jedynej leszczyny będącej drzewem, nie krzewem) co daje normalne odrosty i ból krzyża od wycinania oferty widziałem w kilku sklepach internetowych, nie pamiętam już jakich, a widziałem też czasem w ogrodniczych, i to nie mam na myśli tej leszczyny ozdobnej poskręcanej, tylko "zwykłe" odmiany orzechodajne
ps. rozpoznać podróbę jest ciężko, taki totolotek.
ps. rozpoznać podróbę jest ciężko, taki totolotek.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Lezczyna uprawa
Witam.
W tym roku posadziłem 170 drzewek leszczyny Halle i Barceloński - tutaj mogę pomóc jeśli chodzi o zakup oraz sadzenie.
Ale mam problemy i kilka pytań z uprawą:
1. Wypryskałem między drzewkami rundapem aby trawa nie rosła, ale jeszcze jakieś zielska przerastają. Wyczytałem, że warto wysypać to trocinami. Trociny wstrzymają wzrost chwastów a także będą znacznie lepiej trzymać wilgoć - czy taki zabieg będzie odpowiedni?
2. Jak najlepiej podlewać leszczynę? robię to normalnie wężem ogrodowym, ale trwa to dość długo (ok .2h podlewania) ,zastanawiałem się nad kropelkowaniem, ale nie mam tak dużego ciśnienia aby położyć 6 nitek węża do tego trochę było by to kosztowne.
Mam 6 rzędów - każdy po ok. 90 metrów
3. Czy w jakiś sposób nawozić/podlewać sadzonki? Wypadło mi ok. 13 sadzonek - szkółka z której brałem na jesień oczywiście da nowe. ale niektóre widzę że mają kiepskie liście, albo np. uschły
Ostatnio pryskałem ma mszyce i inne robactwo do tego te słabsze podlewałem florovitem
Dzięki za góry za udział w dyskusji.
W tym roku posadziłem 170 drzewek leszczyny Halle i Barceloński - tutaj mogę pomóc jeśli chodzi o zakup oraz sadzenie.
Ale mam problemy i kilka pytań z uprawą:
1. Wypryskałem między drzewkami rundapem aby trawa nie rosła, ale jeszcze jakieś zielska przerastają. Wyczytałem, że warto wysypać to trocinami. Trociny wstrzymają wzrost chwastów a także będą znacznie lepiej trzymać wilgoć - czy taki zabieg będzie odpowiedni?
2. Jak najlepiej podlewać leszczynę? robię to normalnie wężem ogrodowym, ale trwa to dość długo (ok .2h podlewania) ,zastanawiałem się nad kropelkowaniem, ale nie mam tak dużego ciśnienia aby położyć 6 nitek węża do tego trochę było by to kosztowne.
Mam 6 rzędów - każdy po ok. 90 metrów
3. Czy w jakiś sposób nawozić/podlewać sadzonki? Wypadło mi ok. 13 sadzonek - szkółka z której brałem na jesień oczywiście da nowe. ale niektóre widzę że mają kiepskie liście, albo np. uschły
Ostatnio pryskałem ma mszyce i inne robactwo do tego te słabsze podlewałem florovitem
Dzięki za góry za udział w dyskusji.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lezczyna uprawa
Polecam ściółkowanie skoszona trawą. Mocno ubita i tak z 20-30 cm warstwy. Tylko trzeba uważać, aby nie ściółkowac blisko szyjki korzeniowej/podstawy pędu (wysoka temperatura rozkładu). Korzyści?
- pozbędziesz sie chwastów i trawy rosnących w rzędach
- dostarczysz składników odżywczych w procesie mineralizacji (mniszek i koniczyna)
- skoszona trawa wraz z innymi roslinami (krwawnik, skrzyp) może być naturalnym środkiem grzybobójczym
Nawożenie w połaczeniu z nawadnainiem (fertygacja) w przypadku takiej ilości raczej polecam kropelkowe. Pytanie czy jest potrzebne w przypadku duzych krzaków.
Jaką masz glebę i czy jest wysoki poziom wody gruntowej. jeśli jest to gleba cięższa, byc może gliniasta lub jakaś czarna ziemia, myslę, że nawadnianie bedzie potrzebne tylko na poczatku (raczej potrzebne szczególnie podczas aktualnej suszy). Dalej leszczyna powinna sobie poradzić.
Bardziej bym sie skupił na ochronie. Zwykle w lipcu orzechy padają ofiara moniliozy - to na przyszłość.
powodzenia w uprawie
- pozbędziesz sie chwastów i trawy rosnących w rzędach
- dostarczysz składników odżywczych w procesie mineralizacji (mniszek i koniczyna)
- skoszona trawa wraz z innymi roslinami (krwawnik, skrzyp) może być naturalnym środkiem grzybobójczym
Nawożenie w połaczeniu z nawadnainiem (fertygacja) w przypadku takiej ilości raczej polecam kropelkowe. Pytanie czy jest potrzebne w przypadku duzych krzaków.
Jaką masz glebę i czy jest wysoki poziom wody gruntowej. jeśli jest to gleba cięższa, byc może gliniasta lub jakaś czarna ziemia, myslę, że nawadnianie bedzie potrzebne tylko na poczatku (raczej potrzebne szczególnie podczas aktualnej suszy). Dalej leszczyna powinna sobie poradzić.
Bardziej bym sie skupił na ochronie. Zwykle w lipcu orzechy padają ofiara moniliozy - to na przyszłość.
powodzenia w uprawie
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Lezczyna uprawa
W pierwszych dwóch latach po posadzeniu nie zaleca się stosowania herbicydów,ponieważ niskie dawki nie niszczą chwastów,a wyższe wpływają ujemnie na krzewy- to tylko jeden cytat z książki Henryka Zdyba pt. Leszczyna.Przy uprawie takiej liczby krzewów, książka ta powinna stać się dla ciebie lekturą obowiązkową.Pozwoli Ci ona na uniknięcie wielu błędów w uprawie leszczyny,sam taką posiadam,polecam.Pozdrawiam klakier.
Re: Lezczyna uprawa
Dzięki, książkę posiadam i min. założyłem ten sadzik.klakier7 pisze:W pierwszych dwóch latach po posadzeniu nie zaleca się stosowania herbicydów,ponieważ niskie dawki nie niszczą chwastów,a wyższe wpływają ujemnie na krzewy- to tylko jeden cytat z książki Henryka Zdyba pt. Leszczyna.Przy uprawie takiej liczby krzewów, książka ta powinna stać się dla ciebie lekturą obowiązkową.Pozwoli Ci ona na uniknięcie wielu błędów w uprawie leszczyny,sam taką posiadam,polecam.Pozdrawiam klakier.
Ale dodatkowo wspieram się opiniami Pana ze szkółki - stąd decyzja o pryskaniu rundapem
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Leszczyna - uprawa
Jakie są szanse że siewka orzecha laskowego jak urośnie będzie miała takie same cechy i rodziła takie same owoce jak roślina mateczna? Czy orzechy (nasiona) należy lekko przykryć ziemią czy lepiej jak leżą na powierzchni?
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Leszczyna - uprawa
Materiał uzyskany z wysiewu nasion, nadaje się na podkładki lub jako "masówka" do zadrzewień. Cech rośliny matecznej, raczej nie powtórzy. Ale poczekajmy na opinię bardziej obeznanych w temacie.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Leszczyna - uprawa
Na pewno nie powtórzy cech rośliny matecznej i w 99,9% będzie od niej gorsza.Pozostaje jednak ten ułamek procenta, że otrzymamy nową wartościową odmianę.Wiele tzw.szlachetnych odmian zostało znalezionych wśród siewek dziko rosnących i zostało następnie rozmnożonych wegetatywnie.Warto więc próbować tym bardziej,że w przypadku krzewów leszczyny, już po siedmiu latach możemy przekonać się się czy udało się nam wyhodować fajną odmianę czy roślinę pod topór.Pozdrawiam klakier.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Leszczyna - uprawa
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Leszczyna - uprawa
Zbiory zakończone jakieś dwa tygodnie temu, ale wstawiam zdjęcie, bo słaby ruch w wątku. A szkoda, bo leszczyna to samo zdrowie i przyjemność w uprawie.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Leszczyna - uprawa
Ładne, co to za odmiana? Ważyłeś ile tego wyszło?
U mnie w tym roku miałem po raz pierwszy owoce w ilości większej niż minimalna
Ogólnie to wyglądają dość zielono, moje przy zbiorze były brązowe mniej lub bardziej i wyjmowałem je praktycznie z okryw bo się już w nich nie trzymały. Tylko wyszło dużo mniej niż Tobie, tylko kilogram z czterech młodych krzewów.
U mnie w tym roku miałem po raz pierwszy owoce w ilości większej niż minimalna
Ogólnie to wyglądają dość zielono, moje przy zbiorze były brązowe mniej lub bardziej i wyjmowałem je praktycznie z okryw bo się już w nich nie trzymały. Tylko wyszło dużo mniej niż Tobie, tylko kilogram z czterech młodych krzewów.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Leszczyna - uprawa
Zrywałem w czasie gdy zaczynały się "wysypywać". Nie chciałem, żeby zaczęły spadać na ziemię. Po dwóch dniach w domu, bez problemu oddzieliłem od okryw. Ważyć, nie ważyłem, ale wyszło w "zielonym" stanie kilkadziesiąt kg.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam