Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
patianiolek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 14 maja 2012, o 12:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie 6a

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Papryczki (a raczej nasiona) są wsadzone w taki plastikowy zamykany pojemnik... po pączkach :D ale zrobiłam tam dziurki żeby miały wentylację. Stoją na południowym parapecie, a temp. nie wiem jaka, nie mam termometru żeby to sprawdzić
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Ja swoje stawiałam koło pieca, więc jeśli ogrzewasz jeszcze dom, do wykiełkowania są wskazane okolice pica , czy kaloryfera :) . One na prawdę lubią ciepełko :). U mnie koło pieca było ze 30 st .
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Sadzonki, które dałam mamie.
papryczka ozdobna.
Obrazek

Obrazek

a tu ozdobna z tamtego roku, którą moja mama zostawiła ususzoną ( jej się okazała jednoroczną) ;:223
Obrazek

(inny kształt papryczek, niż moje powinny być)

Moja papryka z tamtego roku, która sobie kolejny sezonik żyje :)
Obrazek

I te które dałam koleżance :)

Obrazek
Obrazek

Obrazek

No i moje aktualnie ;:63

Obrazek

Obrazek

i papryka żółta, ale już ją porozsadzałam ;:333
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
martucham1
500p
500p
Posty: 549
Od: 20 mar 2012, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Widzę Kamilo że lubisz ostre papryczki ;:215 to tak jak ja
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Pora na uzupełienie wątku.
Na początek zdjątka zaległe/archiwalne xD

całość - ostre papryczki :)
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 13001.jpg/

Kwitnące ostre xD

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

pomidor ;:215
Obrazek
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Zdjątka robione jakieś 1,5 tygodnia temu :)

Tym razem zacznę od pomidora na parapecie okiennym w domku przy oknie (stary pokój służy jako szklarenka) ;:oj

Przyznaję się, że nie rozdziliłam tych pomidorów o których była mowa na początku wątku i nie zrobiłam dziurek w skrzynce z czystego lenistwa i braku podstawka :oops: , typ ze mnie straszecznie niepokorny ;:124
A oto rezultaty, i ciągle kwitną i dojżewają kolejne.
Obrazek Obrazek

Dalej inny rodzaj pomidorka na paraecie za oknem wraz z nasturcją

Obrazek

I kolejno papryczki VS bazylia
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Maja100
200p
200p
Posty: 233
Od: 31 mar 2011, o 00:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Bardzo ładne papryczki :) Moje niestety dopiero mają pączki i boję się że nie dojrzeją ....
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Maja100 pisze:Bardzo ładne papryczki :) Moje niestety dopiero mają pączki i boję się że nie dojrzeją ....
Dojrzeją :) |U mnie co chwilę pokazują się nowe kwiatki :) . Pamiętaj o zapylaniu kwiatostanu ! :heja

Masz może swój wątek gdzie można zobaczyć twoje papryczki?
loginal
200p
200p
Posty: 370
Od: 2 sie 2011, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

kwiaciara pisze:Pamiętaj o zapylaniu kwiatostanu !
Ja nie zapylam, same się zapylają.
Czy ktoś testował już wędzenie ostrych papryczek? Znam taką fantastyczną pastę z Turcji, robioną z wędzonych, ostrych papryczek.
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

loginal pisze:
kwiaciara pisze:Pamiętaj o zapylaniu kwiatostanu !
Ja nie zapylam, same się zapylają.
Czy ktoś testował już wędzenie ostrych papryczek? Znam taką fantastyczną pastę z Turcji, robioną z wędzonych, ostrych papryczek.
No nie i właśnie się zastanawiam co z nimi począć. Gybyś mógł podzielić się przepisem była bym szczęśliwa :)
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Kilka nowinek ;:224

Papryczunie moje kolorowe ;:138

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Plon zebrany
Obrazek
Awatar użytkownika
katharos
1000p
1000p
Posty: 3057
Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

Jejciu i ty tak cały rok na parapecie dajesz radę?
Ja tylko wiosną mam rozsady w domu i szału dostaję ;:14 brakuje mi miejsca, nie mogę się doczekać maja żeby do tunelu powystawiać...mąż się śmieje że chałupa za mała :;230
A fioletowe papryczki to chyba pierwszy raz widzę są śliczne ;:1
Awatar użytkownika
kwiaciara
200p
200p
Posty: 362
Od: 28 wrz 2011, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja pierwsze eksperymenty z pomidorkami,papryczkami, bazyli

Post »

No ja w lutym siałam, potem pikowanie, potem kolejne pikowanie, najpierw skrzynka w domu potem w maju na pole i ostatnecznie na parapecie do października :) .Jak już będzie zimno bedę musiała je wnieść do środka :/. Mam nadzieję,że jeszcze raz mi zakwitną papryczki. W tamtym roku 2 razy mi kwitły :) . Kochana Kasiu, mi również brakuje miejsca w domku. Ale upycham wszystko gdzie wlezie :;230
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”