A więc.....ostatnia szansa pisze: W jakiej ziemi rosną Twoje pomidory, że potrzebują tak częstego dożywiania? Jest jałowa, nic wcześniej nie dałaś?
Ja w ubiegłym sezonie pomidorowym podlałam dwukrotnie pokrzywianką (trochę mniej rozcieńczona ale pod wcześniej podlane pomidory) i podsypałam popiołem (ze spalania drewna) jak zaczynały owocować.
Nie neguję potrzeby dożywiania, ale tak cały czas? Są tu wypowiedzi mądrych osób na forum, które doradzają co dać w przypadku niedoborów. Ale...jak się przesadzi z jednym składnikiem to od razu zaczyna się problem z przyswajaniem drugiego.
Pod pomidory zastosowałam nawożenie rzędowe, czyli pod korzeniami jest obornik plus odrobina azofoski. Pomysł z podlewaniem co trzy dni z pokrzywką i substralem na przemian został zaczerpnięty z tego forum.
Co się tyczy ilości, to oczywiście mam tu na myśli ilości bardzo, bardzo minimalne. I tak np. substral - magiczna siła, rozcieńcza się 1g - 1/2 g na litr wody.Do nawożenia dolistengo sugeruje się 1/4 g na 1 litr wody. (odmierzyć 1/4g jest dla mnie nie lada sztuką, no ale rozumiem, że 1/4 g to mniejsze tyci, tyci!!! ). Pokrzywkę odmierzam w proporcji 1-2 łyżki na 2-3 litry wody.Tak więc podejrzewam, że taka ilość krzywdy roślinom nie zrobi.
W zeszłym roku, podlewałam substralem do kwiatów balkonowych(1g/1,5 litr wody) moje pelargonie, i powiem krótko...kwiat gonił kwiata. Takich bujnie kwitnacych pelargonii nie miał nikt w bloku.